Strona główna Grupy pl.sci.psychologia hmm ...

Grupy

Szukaj w grupach

 

hmm ...

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 22


« poprzedni wątek następny wątek »

11. Data: 2001-06-10 20:22:22

Temat: Odp: hmm ...
Od: "Marek N." <m...@p...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora


Eva <e...@p...onet.pl> zacytowala czesc wypowiedzi Ajtne i napisała
m.in:
> I guzik mu przyjdzie z takich rad.

Evo !
Nie wiem, jak Brunette26, do ktorej byly kierowane slowa Ajtne, je odbierze.
Ja po slowach Ajtne zatrzymalem sie, zamyslilem i ciesze sie, ze zostaly
napisane...
Marek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


12. Data: 2001-06-10 21:36:26

Temat: Re: hmm ...
Od: "Brunette26" <b...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik ajtne <a...@b...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:9g0jr0$ll5$...@n...tpi.pl...

> .."lustro nie dostarcza nam ani wiedzy ani prawdy. Ludzie traca przed im
> czas, oczarowani tym, co widzą, albo nawet wpadaja w szaleństwo, nie
> wiedząc, czy to, co widzą w zwierciadle, jest prawdziwe" - to z Harrego P.

nie dostarcza prawdy ... hmmm ... dlatego właśnie czasem patrze i ... widzę

i zupełnie nie chodzi w tym momencie o postrzeganie typowo materialne
w moich oczach jest czasem głeboki smutek
dlatego widzę ją

> A czym jest ta klatka? Co Cie ogranicza ?

wszystko i nic;) pewne zjawiska trudno zdefiniować
generalnie jestem otwarta, łatwo (moze zbyt łatwo) nawiazuje kontakty
tylko mam taki swój wewnetzny swiat
kiedys była jedna osoba (notabene z sieci), ktoś, kogo odbierałam
pozazmysłowo
hmm, inaczej i tak się nie dało, mając do dyspozycji tylko wideokonferencje,
bo czymże jest sam wzor i słuch
to taka sfera zadziwiajacego zrozumienia, nie spotyakm takich ludzi na rogu
ulic, nie kazdego dnia

> > tęsknię za wszechogarniajaca wolnością, pozazmysłową przestrzenią
> Jest taka ? A ja tam lubię zmysły, za to, co mi dają...

widocznie tak

> Zostają artystami. Albo żeglarzami ;)

hmm, a ja jestem poniekąd badaczem
co za trafiony wybór ;)

> Hmm, ale środowisko ma wpływ na to, które z tych genów będą miały władzę,
a
> o których istnieniu nigdy się nawet nie dowiemy. Nawet nie wiesz jakie
masz
> zasoby ! A może wiesz?

od jakiegoś czasu zaczęto przypisywać coraz większe znaczenie informacji
genetycznej, którą posiadamy
rozwój genetyki, od chwili odkrycia "maleńkich" cząsteczek DNA, jest
nieporownywalnie "postepowy" w stounku do innych nauk
i niestey, dziś już nie mozemy powiedzieć, że srodowisko wpływa na dominację
bądź recesywność, a co dopiero zaistnienie niektórych genow
poza tym sfery osobowosciowe sa pod tym katem "w pieluchach"
tylko skoro kazdego dnia pojawiaja się sygnały ' to takze, i to tazke, i
tamto jest w ten sposób uwarunkowane', pojawia się małe wpytanie - czego w
takim razie nie warunkują ;)
zasoby? hmm, wiem, jakie mam ... mam tylko nadzieje, ze sa niewyczerpalne
(oraz odnawialne)

> Uroda świata polega na różnorodności form tej samej treści. Przynajmniej
dla
> mnie. Bo tak gdzieś głęboko, bardzo głęboko ludzie są, byli i bedą tacy
> sami. Tak samo kochają, tesknią, boją się, marzą o szczęściu. Nie widzisz
> nikogo podobnego?

napisałm wyzej, jak na razie była tylko jedna osoba, z która łaczyło mnie
przez pewen czas absolutne pozrozumienie
tak czy inaczej, czuję się osamotniona







› Pokaż wiadomość z nagłówkami


13. Data: 2001-06-10 22:03:50

Temat: Re: hmm ...
Od: "... z Gormenghast" <p...@p...promail.pl> szukaj wiadomości tego autora


Brunette26 w news:9g0jqg$lh9$2@news.tpi.pl...

(...)
> zamieścilam kiedyś na pewnej stronie
> nie sprawdziły się Twoje załozenia

"Pewna strona" to nie to samo co strona domowa grupy miłosników psychologii.
Tutaj jest z pewnością inny skład osobowości niż ten z jakim zetknęłas się na
tamtej "pewnej stronie". Może jednak warto spróbować?

A byłas na tej stronie? Te prezentacje są traktowane raczej chyba
niezobowiązująco, ale zawsze jakas mozliwośc kontaktu istnieje - szczególnie
gdy podasz swój adres pocztowy... (to www.psphome.prv.pl)

> wsród przeróżnych opinii na temat tego, co może ukrywać spojrzenie, była i
> taka 'Masz w sobie coś, co moze kiedyś doprowadzić Ciebie do szaleństwa'
>
> ciekawa sprawa, kiedyś miałam kogoś "takiego" w rodzinie

Jeśli myślisz ustawicznie o jednym - jest niemal pewne że do tego w końcu dotrzesz.
To dotyczy zarówno sukcesów jak i porażek...
Gdzieś ostatnio słyszałem takie mądre zdanie - ale go nie powtórzę z pamieci.
Chodzi o to, że jeśli czegoś mocno pragniemy i wokół tego skupiamy własne myśli
to prawdopodobieństwo dojścia do celu jest bardzo duże.


--
serdeczności
Allfređ
~~~~~~~~~

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


14. Data: 2001-06-10 22:16:25

Temat: Re: hmm ...
Od: "Brunette26" <b...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik ... z Gormenghast <p...@p...promail.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:9g0r1l$399$...@n...tpi.pl...

> A byłas na tej stronie? Te prezentacje są traktowane raczej chyba
> niezobowiązująco, ale zawsze jakas mozliwośc kontaktu istnieje -
szczególnie
> gdy podasz swój adres pocztowy... (to www.psphome.prv.pl)

i owszem :)
strona jest specyficzna, czuje sie klimat
wysłałam tam swoją, nieco "zmienioną" postać ;)
hmm, tylko oczu nie widać

B.



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


15. Data: 2001-06-10 22:19:38

Temat: Re: hmm ...
Od: "Gwidon S. Naskrent" <n...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora

On Sun, 10 Jun 2001, Brunette26 wrote:

> nie dostarcza prawdy ... hmmm ... dlatego właśnie czasem patrze i ... widzę
> ją i zupełnie nie chodzi w tym momencie o postrzeganie typowo materialne
> w moich oczach jest czasem głeboki smutek
> dlatego widzę ją

A może tylko ci się wydaje że ten smutek jest prawdziwy?

> generalnie jestem otwarta, łatwo (moze zbyt łatwo) nawiazuje kontakty
> tylko mam taki swój wewnetzny swiat

Każdy ma - jeden bardziej, drugi mniej.

> to taka sfera zadziwiajacego zrozumienia, nie spotyakm takich ludzi na rogu
> ulic, nie kazdego dnia

Jasne, gorzej kiedy taka osoba nie potrzega ciebie :-PPP

> hmm, a ja jestem poniekąd badaczem

Chyba badaczką?

> tak czy inaczej, czuję się osamotniona

W jakim sensie?

--
GSN

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


16. Data: 2001-06-10 22:23:06

Temat: Re: hmm ...
Od: "Brunette26" <b...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Gwidon S. Naskrent <n...@s...pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych
napisał:Pine.LNX.4.31.0106110017360.1485-100000@loca
lhost.localdomain...
> On Sun, 10 Jun 2001, Brunette26 wrote:
> A może tylko ci się wydaje że ten smutek jest prawdziwy?

właśnie, a co jeśli nadinterpretuję niektóre zdarzenia
hmm, tylko skąd w takim razie ten ból wewnątrz mnie

> > hmm, a ja jestem poniekąd badaczem
> Chyba badaczką?

raczej nie ;) z założenia naukowców określa się jako badaczy, u nas -
mężczyzna to badacz i kobieta totakże badacz ;)

> > tak czy inaczej, czuję się osamotniona
> W jakim sensie?

psychicznym

szukam zjawisk absolutnych

bez odwrotu

B.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


17. Data: 2001-06-11 00:36:50

Temat: Re: hmm ...
Od: "Cichutka" <z...@k...net.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Brunette26 napisała:
>
> patrzę w lustro i ... mnie tam nie ma
> ten ktoś to nie ja
> ja jestem inna
> głeboki smutek w spojrzeniu, obce rysy
> nie, to naprawdę nie ja
>

Zauważyłaś ,że poza pewną przestrzenią kontrolujesz się,
kontrolujesz słowa, ruchy, miny, gesty... przybierasz odpowiednią
"pozę". To całkiem naturalne. Bankiet z okazji urodzin szefa,
wizyta u cioci, wakacje z ukochanym w domku nad morzem,
rozmowa z sąsiadką z dołu czyliż wypad w góry (bo akurat
masz ochotę na odrobinę samotności)......... W każdym
środowisku zachowujesz się nieco inaczej, być może
nieświadomie, ale jednak.
Myślę ,że każdy ma MIEJSCE gdzie zapomina o tym
wszystkim, staje się zupełnie naturalny... nie zastanawiasz się nad
sobą, uśmiechasz się, płaczesz, krzyczysz, myślisz i uśmiechasz się
do swoich myśli (kiedyś zdarzyło mi się to w tramwaju-polecam jeśli
masz ochotę rozbawić swą osobą pana konduktora-trzy razy
powtarzał mi ,że dotarliśmy już do pętli(czyt.ost. przyst.) i pora
wysiadać, dopiero przy czwartej próbie go zrozumiałam(czyt. wróciłam
do realności :) ) ) bo masz na to ochotę. Dlatego bardzo często
nie znamy się nawzajem, albo znamy tylko częściowo, zaskakując siebie
czasami miło, czasami nie. (Być może źle to interpretuje, może to
właśnie ja kreuję znaną mi osobę patrząc na nią w sposób w jaki
chcę patrzeć? hmmm...)
Wiesz, myślę ,że spoglądasz w lustro w momencie kiedy zgubiłaś
drogę do tego miejsca. Nie czujesz się sobą, nie poznajesz siebie,
chciałabyś coś zmienić ale nie za bardzo wiesz co, masz wrażenie
,że może nie tyle ciało i dusza są sobie obce, raczej ,że stoisz z
boku i przyglądając się komuś.


> czuje się jak w klatce
> tęsknię za wszechogarniajaca wolnością, pozazmysłową przestrzenią
>
Będąc małą dziewczynką wierzyłam bardzo mocno ,że kiedyś
porwie mnie wiatr... otuli swoimi ramionami i uniesie nad ziemią...
wierzę w to do tej pory... hmmmm.... nie rozumiem tylko, czemu
jeszcze tego nie zrobił??? (nieważne) Proponuję Ci wyjść z domu
w jakiś wietrzny dzień, stanąć możliwie blisko lasu, aby po
zamknięciu ocząt usłyszeć szum drzew i po prostu go poczuć,
poczuć siłę wiatru wdając się w niesłyszalną rozmowę duszy....
powinno pomóc (mi pomaga, może dlatego ,że wiatr zawsze
kojarzył mi się z wolnością)


> w którym momencie kończy się "chwilowa niedyspozycja" a zaczyna depresja?
>
Właśnie w tym.... maam strrrrrrrrrrrasznie ciężki tydzień, jak go wyciąć
z życiorysu? Ja naprawdę chętnie powrócę kiedyś do tego miejsca...
ale póki co, wycinam.
Poważnie - przeraża mnie ,że coraz więcej osób zadaje takie pytania,
chyba po drodze do sukcesu zgubiliśmy gdzieś sens... może stawiamy
sobie zbyt duże cele, może ich nie mamy, może zamiast skupić się na
swoich marzeniach, planach staramy się sprostać oczekiwaniom innych,
tymczasem szczęście dla Ciebie i dla mnie ma zupełnie inny wymiar...


> jaki jest los jednostek, które wciąż tęsknia za czyms nieokreślonym?
>
Nie mam pojęcia, ale to naprawdę miłe uczucie... (jeśli mówimy o tym
samym), warto żyć choćby w oczekiwaniu na cud odnalezienia tego...


> dobrze, że spotkamy na swojej drodze tych, którym mozna pomóc
>
troszke egoistyczne


> wszystko dostajemy w genach, dziś już nie mozemy powiedzieć, ze srodowsko
ma
> decydujacy wpływ
>
> tylko, ze ja nie widzę nikogo podobnego wokół

Bo nie chcesz go znaleźć, czasami tak bywa wygodniej,
jest się na kogo skarżyć...



Cichutka



ps. Nie piszesz zbyt wiele wiec mogłam wysnuć błędne wnioski
















› Pokaż wiadomość z nagłówkami


18. Data: 2001-06-11 08:44:45

Temat: Re: hmm ...
Od: "ajtne" <a...@b...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Brunette26" <b...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:9g0pme$p8d$1@news.tpi.pl...

> nie spotyakm takich ludzi na rogu
> ulic, nie kazdego dnia

A gdybyś spotykała? Róża i Mały Książę...

> a ja jestem poniekąd badaczem
> co za trafiony wybór ;)

I odkrywasz nieznane lądy :)

> od jakiegoś czasu zaczęto przypisywać coraz większe znaczenie informacji
> genetycznej, którą posiadamy
> rozwój genetyki, od chwili odkrycia "maleńkich" cząsteczek DNA, jest
> nieporownywalnie "postepowy" w stounku do innych nauk
> i niestey, dziś już nie mozemy powiedzieć, że srodowisko wpływa na
dominację
> bądź recesywność

Nie mówiłam o GENACH recesywnych bądz dominujących. Tu oczywiście jest tylko
rola biologii. Ale sądzę, ze pewne cechy zdeterminowane przez geny mogą się
rozwijać w różny sposób, właśnie zależnie od środowiska. Np. słonność do
agresji może w pewnych warunkach prowadzić do przestępstwa, a w innych tylko
do dużej pewności siebie, przebojowości. Przy założeniu pełnej determinacji
genetycznej wszelka praca nad sobą traciłaby wszelki sens. Ale ten temat był
już zdaje się tutaj przerabiany ;)

> pojawia się małe wpytanie - czego w
> takim razie nie warunkują ;)

Może naszych wyborów? Wartości?

> zasoby? hmm, wiem, jakie mam

Zakład, że o wielu jeszcze nie wiesz ;)))

> napisałm wyzej, jak na razie była tylko jedna osoba, z która łaczyło mnie
> przez pewen czas absolutne pozrozumienie
> tak czy inaczej, czuję się osamotniona

Tęsknisz za minionym. Minionym?

Pozdrawiam

joanna




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


19. Data: 2001-06-11 10:07:25

Temat: Re: hmm ...
Od: "... z Gormenghast" <p...@p...promail.pl> szukaj wiadomości tego autora


Brunette26 w news:9g0rt5$7d6$1@news.tpi.pl...

(...)
> i owszem :)
> strona jest specyficzna, czuje sie klimat
> wysłałam tam swoją, nieco "zmienioną" postać ;)
> hmm, tylko oczu nie widać
>
> B.

Rzecz jest fascynująca! (moim zdaniem). Niestety nie spełnia podanych
tam kryteriów więc trzeba dopiero pomysleć, nad sposobem...
Rozmawiajmy o tym dalej w redakcji.


--
serdeczności
Allfređ
~~~~~~~~~



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


20. Data: 2001-06-11 15:12:46

Temat: Re: hmm ...
Od: "Brunette26" <b...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> A gdybyś spotykała? Róża i Mały Książę...

wtedy stworzyłabym ogrodzenie wokół tego kwiatka a ewentualnym barankom
załozyłabym kagańce ;)

> I odkrywasz nieznane lądy :)

nie, niestety nie :) to tylko poziom komórkowy :(

> Może naszych wyborów? Wartości?

mam nadzieję, że tego jednak nie warunkują (pomimo rozkwitu genetyki),
(pomimo poważnych publikacji, sygnałów)

> > zasoby? hmm, wiem, jakie mam
> Zakład, że o wielu jeszcze nie wiesz ;)))

ok, ok :) pas

> Tęsknisz za minionym. Minionym?

ufff
nie, chyba nie
swoja szansę widze jednak w przyszłości
po tamtym pozostawiłam ciepłe wspomnienia

B.



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ] . 3


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

co robić?
Instynkty i uczucia
Aerofobia
BLAN TV
do studentow UG - kier. psychologia

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »