« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-02-24 12:23:41
Temat: Re: imbir - pytankokarambola wrote:
>
> Tak, jeśli się przypali - tak samo sie dzieje z papryką w proszku,
> karmelizuje się i gorzknieje
Karmelizuje, powiadasz... I tworzy się karmel... Dobrze rozumuję? ;-))))))
--
Gosia-chemiczka ;-)
wywal "brzydkie" mailto: zgosiula(at)poczta.onet.pl
-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-==-=-=
Pomóż dzieciom: http://www.pajacyk.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-02-24 12:53:09
Temat: Re: imbir - pytanko
> Czy możliwe, by dodany do potrawy w złym momencie powodował jej
> zgorzknienie?
>
> Danka
>
> Mozliwe, mozliwe.
Imbiru dodaje sie malutko i najlepiej pod koniec gotowania. Np. w fasolce po
bretonsku pod koniec gotowania i tylko tyle ile na czubku noza. Minimalnie
podniesie walory smakowe a przeciwdziala wzdeciom.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-02-24 12:53:19
Temat: imbir - pytankoCzy możliwe, by dodany do potrawy w złym momencie powodował jej
zgorzknienie?
Danka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-02-24 12:54:23
Temat: Re: imbir - pytankoOn Mon, 24 Feb 2003 13:53:19 +0100, "Danka"
<d...@p...onet.pl> wrote:
>Czy możliwe, by dodany do potrawy w złym momencie powodował jej
>zgorzknienie?
>
>Danka
>
mowisz o proszku czy swiezym?
pierz
K.T. - starannie opakowana
-----------== Posted via Newsfeed.Com - Uncensored Usenet News ==----------
http://www.newsfeed.com The #1 Newsgroup Service in the World!
-----= Over 100,000 Newsgroups - Unlimited Fast Downloads - 19 Servers =-----
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-02-24 13:00:15
Temat: Re: imbir - pytanko
Danka napisał(a):
>
> Czy możliwe, by dodany do potrawy w złym momencie powodował jej
> zgorzknienie?
>
> Danka
Tak, jeśli się przypali - tak samo sie dzieje z papryką w proszku,
karmelizuje się i gorzknieje
Poza tym gdy imbiru za duzo to tez potrawa jakby gorzknieje
pozdrawiam
Karambola
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-02-24 14:10:38
Temat: Re: imbir - pytankoOn Mon, 24 Feb 2003 15:50:21 +0100, "Danka"
<d...@p...onet.pl> wrote:
>> mowisz o proszku czy swiezym?
>
>proszku
>
>wiem, ze swiezy to cudo kulinarne, bo sama uwielbiam (nawet w plasterkach na
>kanapce), ale gdy go nie mam, to uzywam proszku. I zauwazylam, ze czasem
>moje potrawy z nim staja sie gorzkie i nie wiem dlaczego.
>
>Danka
>
imbir moze byc nadgryziony zebem czasu....jak swiezy to trzymaj
szczelnie zamkniety i chyba w cieniu. w plasterkach mowisz? o
matko-corko...i nie przepala? ;))
mysle, ze z imbirem to jak ktos napisal - jak z papryka slodka,
nei smaz, bo gorzknieje, albo najlepiej dosypywac na samym koncu
duszeni, ale wsytarczajaco dlugo, zeby "zadzialal"
pierz
K.T. - starannie opakowana
-----------== Posted via Newsfeed.Com - Uncensored Usenet News ==----------
http://www.newsfeed.com The #1 Newsgroup Service in the World!
-----= Over 100,000 Newsgroups - Unlimited Fast Downloads - 19 Servers =-----
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-02-24 14:12:20
Temat: Re: imbir - pytankokarambola wrote:
>
> Tak, a potem przypalony jest fuj
A wiesz, że karmel tworzy się tylko z cukru (sacharozy, glukozy)?
"karmelizacja (karmel - fr. caramel) proces cieplnego rozkładu cukru, w
którego wyniku przybiera brązowy kolor.
Hasło opracowano na podstawie "Słownika Wyrazów Obcych" Wydawnictwa
Europa, pod redakcją naukową prof. Ireny Kamińskiej-Szmaj, autorzy:
Mirosław Jarosz i zespół. ISBN 83-87977-08-X. Rok wydania 2001."
W przypadku papryki chyba nie o taki proces chodzi, prawda? ;-)
--
Gosia
wywal "brzydkie" mailto: zgosiula(at)poczta.onet.pl
-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-==-=-=
Pomóż dzieciom: http://www.pajacyk.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-02-24 14:12:26
Temat: Re: imbir - pytanko
zGosiula napisał(a):
>
> karambola wrote:
> >
> > Tak, jeśli się przypali - tak samo sie dzieje z papryką w proszku,
> > karmelizuje się i gorzknieje
>
> Karmelizuje, powiadasz... I tworzy się karmel... Dobrze rozumuję? ;-))))))
>
> --
> Gosia-chemiczka ;-)
>
Tak, a potem przypalony jest fuj
Karambola
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-02-24 14:18:37
Temat: Re: imbir - pytanko
> Imbiru dodaje sie malutko i najlepiej pod koniec gotowania. Np. w fasolce po
> bretonsku pod koniec gotowania i tylko tyle ile na czubku noza.
No z tym sie nie zgodze....
Przyznam szczerze, ze pakuje moze go nawet za duzo, ale dementuje jakoby
duza ilosc imbiru powodowala to, ze potrawa jest potem gorzka.
Raczej jest to kwestia zbyt dlugiego grzania go, jesli wogole.
Ja w kazdym razie sie z tym nie spotkalem, a urzywam imbiru duzo i do
prawie wszystkiego....
Pozdr.,
Shrek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-02-24 14:50:21
Temat: Re: imbir - pytanko> mowisz o proszku czy swiezym?
proszku
wiem, ze swiezy to cudo kulinarne, bo sama uwielbiam (nawet w plasterkach na
kanapce), ale gdy go nie mam, to uzywam proszku. I zauwazylam, ze czasem
moje potrawy z nim staja sie gorzkie i nie wiem dlaczego.
Danka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |