Data: 2005-02-16 17:59:41
Temat: ja i JA
Od: Jesus <n...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Paula napisał(a):
> Może każdy człowiek powinien najpierw pokochać siebie, aby dopiero
>wtedy
> może prawdziwie pokochać drugą osobę? Nawet biblia mówi "kochaj bliźniego
> jak siebie samego" (choć rzadko odwołuję się do tego źródła, to myslę, że w
> tej kwestii ma rację) :)
> Nietoperek
W zasadzie w tym pojęciu "kochać siebie" brak ścisłości, tak więc nie
jest dokońca rozumiane przez ludzi. intuicyjnie, każdy mniej więcej może
określić, "kochasz", lub "niekochasz" siebie.
A jak intuicyjnie rozumieć "pokochać" siebie?
Myślę, że chodzi tu rangę, raczej wagę przejawów świadomości, decyzji.
Potrzeba dużo mądrości mieć w sobie, może wielkiego ducha by zrozumieć
dlaczego człowiek jest wielki. Docenianie się za piękno zewnętrzne nie
jest tak istotne jak docenianie się za to że się czuje, egzystuje,
"toczy" po tym świecie.
Gdy ma się całą tą mądrość i dostrzega się w sobie dziecko piękne i
kochane nie biję się go po łapach za to gdy próbuje iść własną drogą, bo
ono nie potrafi być takie jakim chcemy go widzieć ono jest takie jakich
nawyków nabrało i jakie doświadczenia zdobyło. Nie może kierować się
dokładnie tym, co wyczone sumienie mu nakazuje, bo nie rozwinie się
wówczas, pozostanie w miejscu, niedojrzeje. Ta samonapędzająca się
mądrość w nim gdy go prowadzi i sama kieruje sumieniem czyni z niego
niepowtarzalnie dumną i silną istotę, która zdaje sobie sprawę z własnej
wielkości, nie dlatego że ma piękne ciało, czy pięknie się wysławia, ale
dlatego że jest.
|