« poprzedni wątek | następny wątek » |
61. Data: 2007-11-09 16:29:02
Temat: Re: ... jak mucha na scianie cd.JaKasia pisze:
> Użytkownik "Ikselka" <i...@p...onet.pl
>> napisał w wiadomości news:fgv3ef$due$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
>> Kiedy była groźba wyboru między moim życiem a życiem mojego nie
>> narodzonego dziecka, jadąc na wózku operacyjnym pożegnałam się spokojnie
>> sama ze sobą - miałam na to niecałą minutę. W ciągu tej minuty umiałam
>> uspokoić sama siebie myślą, że wszyscy doskonale dadzą sobie beze mnie
>> radę, byle tylko dziecko żyło. Tylko to mnie zaprzątało. Nie istniał dla
>> mnie żaden Dylemat.
>
> Interesujące - sądziłaś, że rodzina lepiej sobie poradzi
> bez ciebie niż bez dziecka, bez którego radzili sobie jakoś dotąd?
>
> I czy myślisz, że lekarz by ratował w pierwszej kolejności
> dziecko niż ciebie gdyby miał wybierać?
> Takie życzenia "byleby dziecko żylo, nawet kosztem mojego zycia"
> jest pustosłowiem.
>
> Ja, jadąc na taką operację na pewno bym sie modliła w duchu
> o zycie dziecka, i owszem, aczkolwiek przede wszystkim o swoje.
> Żeby moi najbliźsi nie musieli przezywać większej tragedii.
>
> - JaKasia
>
>
>
>
O ile miałabyś czas się w ogóle nad czymkolwiek zastanowić.
Ja miałam tylko tyle czasu, aby nie pogubić się do reszty w gonitwie
myśli. I dlatego wiem, że wtedy nie myślałam o sobie.
--
XL wiosenna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
62. Data: 2007-11-09 16:35:12
Temat: Re: ... jak mucha na scianie cd.Użytkownik "Ikselka" <i...@p...onet.pl
> napisał w wiadomości news:fh2224$h2k$2@atlantis.news.tpi.pl...
>> Ja, jadąc na taką operację na pewno bym sie modliła w duchu
>> o zycie dziecka, i owszem, aczkolwiek przede wszystkim o swoje.
>> Żeby moi najbliźsi nie musieli przezywać większej tragedii.
>
> O ile miałabyś czas się w ogóle nad czymkolwiek zastanowić.
> Ja miałam tylko tyle czasu, aby nie pogubić się do reszty w gonitwie
> myśli. I dlatego wiem, że wtedy nie myślałam o sobie.
Tak, to akurat jestem w stanie zrozumieć.
To prawda - gdy się ma bliskich, to myśli o własnej smierci
chyba głównie ich dotyczą.
- JaKasia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
63. Data: 2007-11-09 16:38:42
Temat: Re: ... jak mucha na scianie cd.
Użytkownik "JaKasia" <m...@o...pl> napisał w wiadomości
news:fh202m$mns$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Ikselka" <i...@p...onet.pl
> > napisał w wiadomości news:fh11u8$206$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> >> Wybrałbym kobietę lub (muszę to powiedzieć) osobę, która miałaby
większe
> >> szanse przeżycia.
> >
> > Jeśli pozwolilaby Ci wybierać. Ja to załatwilam na samym wstępie - aby
> > uchronić kogoś kochanego przed takim wyborem. Wybór był tylko mój -
między
> > mną a życiem.
>
> Napisałes oswiadczenie dla lekarzy?
>
> >>Trudność wyboru zwiększa się jak baba cholera, ale dzieci są już w
domu...
> >
> > Jeśli się kocha, to nie ma konieczności wyboru. Zawsze ktoś (kochany lub
> > kochający) pomyśli o drugim, aby go przed wyborem ochronić. To jest
> > własnie miłość - myśli się nie tylko o teraźniejszości, ale i
przewiduje.
>
> Własnie. Dlatego kochający mąż nie pozwoliłby ci umrzeć.
> A ty nadal byłabys bohaterką.
I jeszcze mogłaby resztę życia przy byle okazji męża obciążać że bez JEJ
zgody poświęcił JEJ dziecko...ale akurat wy wszystkie tak macie... ;)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
64. Data: 2007-11-09 16:39:40
Temat: Re: ... jak mucha na scianie cd.
Użytkownik "Panslavista" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
news:fh1s3n$csh$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> "Sky" <s...@o...pl> wrote in message news:fh1mhg$23l$1@news.onet.pl...
> >
> > Użytkownik "Panslavista" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
> > news:fh118g$m9i$1@atlantis.news.tpi.pl...
> >>
> >> "Ikselka" <i...@p...onet.pl> wrote in message
> >> news:fh0vvm$id1$1@atlantis.news.tpi.pl...
> >>
> >> Wybrałbym kobietę lub (muszę to powiedzieć) osobę, która miałaby
większe
> >> szanse przeżycia. Trudność wyboru zwiększa się jak baba cholera, ale
> > dzieci
> >> są już w domu...
> >
> > Gdybym była tą babą zostawiłabym
> > cię po takim wyborze z kretesem...
> >
> > Nic dziwnego że od ciebie baby odchodzą. ;)
>
> Nie odchodzą.
>
Fakt...zamykają drzwi przed nosem. ;P
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
66. Data: 2007-11-09 16:41:36
Temat: Re: ... jak mucha na scianie cd.
Użytkownik "Panslavista" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
news:fh1rvb$rd4$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> "Sky" <s...@o...pl> wrote in message news:fh1o24$756$1@news.onet.pl...
>
> > Szantażowałabys go odmówieniem mu uznania jego miłości
> > wobec ciebie i dziecka?
>
> Tak właśnie jest.
>
Co nie zmienia faktu że my robimy to samo tylko inaczej...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
65. Data: 2007-11-09 16:41:36
Temat: Re: ... jak mucha na scianie cd.
"Sky" <s...@o...pl> wrote in message news:fh22fr$7jl$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "Panslavista" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:fh1s3n$csh$1@nemesis.news.tpi.pl...
>>
>> "Sky" <s...@o...pl> wrote in message news:fh1mhg$23l$1@news.onet.pl...
>> >
>> > Użytkownik "Panslavista" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
>> > news:fh118g$m9i$1@atlantis.news.tpi.pl...
>> >>
>> >> "Ikselka" <i...@p...onet.pl> wrote in message
>> >> news:fh0vvm$id1$1@atlantis.news.tpi.pl...
>> >>
>> >> Wybrałbym kobietę lub (muszę to powiedzieć) osobę, która miałaby
> większe
>> >> szanse przeżycia. Trudność wyboru zwiększa się jak baba cholera, ale
>> > dzieci
>> >> są już w domu...
>> >
>> > Gdybym była tą babą zostawiłabym
>> > cię po takim wyborze z kretesem...
>> >
>> > Nic dziwnego że od ciebie baby odchodzą. ;)
>>
>> Nie odchodzą.
>>
> Fakt...zamykają drzwi przed nosem. ;P
Też nie.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
67. Data: 2007-11-09 16:43:14
Temat: Re: ... jak mucha na scianie cd.Użytkownik "Sky" <s...@o...pl
> napisał w wiadomości news:fh22e1$7ee$1@news.onet.pl...
>> Własnie. Dlatego kochający mąż nie pozwoliłby ci umrzeć.
>> A ty nadal byłabys bohaterką.
>
> I jeszcze mogłaby resztę życia przy byle okazji męża obciążać że bez JEJ
> zgody poświęcił JEJ dziecko...
Przy takiej postawi tak by pewnie było. Heroiczny mąż
musiałby i to wkalkulować w ryzyko.
> ale akurat wy wszystkie tak macie... ;)
Ja tak nie mam.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
68. Data: 2007-11-09 16:46:13
Temat: Re: ... jak mucha na scianie cd.
"JaKasia" <m...@o...pl> wrote in message
news:fh2338$7o$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Użytkownik "Sky" <s...@o...pl
>> napisał w wiadomości news:fh22e1$7ee$1@news.onet.pl...
>
>>> Własnie. Dlatego kochający mąż nie pozwoliłby ci umrzeć.
>>> A ty nadal byłabys bohaterką.
>>
>> I jeszcze mogłaby resztę życia przy byle okazji męża obciążać że bez JEJ
>> zgody poświęcił JEJ dziecko...
>
> Przy takiej postawi tak by pewnie było. Heroiczny mąż
> musiałby i to wkalkulować w ryzyko.
>
>> ale akurat wy wszystkie tak macie... ;)
>
> Ja tak nie mam.
Takiej sytuacji? Życie jeszcze przed Tobą.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
69. Data: 2007-11-09 16:48:36
Temat: Re: "Orzeł i kura" de MelloUżytkownik "Ikselka" <i...@p...onet.pl
>> Ps. Myślisz, że ta opowiastka o potrzebie szczęścia nade wszystko
>> ma na celu uczynienie z ludzi egoistów?
>
> Na pewno nie jest to jej cel. Czytałam to jako słowa skierowane do mnie -
> czyli zgodnie z tym, jak się zwraca DM do czytelnika. Nic nie jest w
> stanie uczynić ze mnie egoistki, więc nie muszę się analizować.
To jest klasyczny rodzaj pychy, niestety...
Przykład wręcz podręcznikowy.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
70. Data: 2007-11-09 16:56:09
Temat: Re: ... jak mucha na scianie cd.Użytkownik "Panslavista" <p...@w...pl
> napisał w wiadomości news:fh22uv$l1e$1@atlantis.news.tpi.pl...
>>> I jeszcze mogłaby resztę życia przy byle okazji męża obciążać że bez JEJ
>>> zgody poświęcił JEJ dziecko...
>>> ale akurat wy wszystkie tak macie... ;)
>>
>> Ja tak nie mam.
>
> Takiej sytuacji? Życie jeszcze przed Tobą.
Byłam w róznych sytuacjach.
Nie mówie o sytuacji zagrożenia życia,
tylko o kwestii wypominania.
Zbyt wiele odpowiedzialnosci biorę na siebie
(bynajmniej nie ze szlachetności, raczej być może
z lęku aby mi ktoś potem nie wystawił rachunku,
albo może tez z pychy...) żeby wykazywać się
taką małostkowością jak wypominanie
komuś z trudem podjętych decyzji.
- JaKasia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |