| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2001-06-14 08:18:49
Temat: jak poderwac faceta?witam
kumpela zasypala mnie tuzinem pytan co zrobic by zbajerowac faceta?
mniej wiecej powiedzaielm co aj bym chcial........
a co Wy byscie Panowie chcieli ?
a jakie Wy drogie Panie stosujecie metody ?
pozdroofki jarmush
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2001-06-14 09:27:51
Temat: Re: jak poderwac faceta?Użytkownik "Jarmush" <j...@p...e.pl> napisał w wiadomości
news:9g9s1e$cm1$1@news.lublin.pl...
> witam
> kumpela zasypala mnie tuzinem pytan co zrobic by zbajerowac faceta?
> mniej wiecej powiedzaielm co aj bym chcial........
> a co Wy byscie Panowie chcieli ?
> a jakie Wy drogie Panie stosujecie metody ?
> pozdroofki jarmush
chyba to zalezy od tego co ona ma na mysli mowiac "zbajerowac faceta"...
czy chodzi o zdobycie go na jeden numerek? czy zainteresowac soba tak bardzo
zeby zaczal o nia zabiegac?
wydaje mi sie ze nie ma na to przepisow..., jesli facet leci na dziewczyne i
dziewczyna da jakis sygnal ze jest zainteresowana nim to chyba nie ma
problemu... gorzej jesli dany facet uwaza ze dziewczyna jest
nieatrakcyjna... wtedy chyba nie ma szans na "zbajerowanie"... mozna stawiac
na inne cechy niz atrakcyjnosc fizyczna... probowac "zablysnac"
intelektem..., lub byc dobra kumpela..., ale watpie zeby wtedy doszlo do
czegos w sensie fizycznym... raczej tak sie buduje przyjazn...
takze..., wniosek jest przykry... to co dziewczyna moze zrobic naprawde
niewielki ma wplyw...
jesli sie danemu facetowi podoba - to ma szanse, jesli sie nie podoba to nie
ma szans...
zreszta chyba podobnie jest jesli to facet chce "zbajerowac" dziewczyne...,
tylko ze moze inne cechy sie licza...
oczywiscie facet moze sie wahac.., myslec ze wlasnie on nie ma u danej
dziewczyny szans - i wtedy mozna go troche "uswiadomic" - wydaje mi sie
jednak ze najbardziej prymitywne metody wystarcza...
pozdrowionka...
Mikolaj
ps. ale wody nalalem... ciekawe czy ktos zrozumial ten belkot....
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-06-14 09:46:49
Temat: Re: jak poderwac faceta?> chyba to zalezy od tego co ona ma na mysli mowiac "zbajerowac faceta"...
> czy chodzi o zdobycie go na jeden numerek? czy zainteresowac soba tak bardzo
> zeby zaczal o nia zabiegac?
To zdecydowana różnica.
W pierwszym przypadku moze wystarczyć niewiele,
ale nie bez znaczenia jest fakt,
żeby ona również sie podobała.
W drugim... cóż nie wiem jak można to zrobić.
Na jakieś głebsz uczucie nie da się "zapracować".
Ono pojawia się, albo nie.
> wydaje mi sie ze nie ma na to przepisow..., jesli facet leci na dziewczyne i
> dziewczyna da jakis sygnal ze jest zainteresowana nim to chyba nie ma
> problemu... gorzej jesli dany facet uwaza ze dziewczyna jest
> nieatrakcyjna... wtedy chyba nie ma szans na "zbajerowanie"... mozna stawiac
> na inne cechy niz atrakcyjnosc fizyczna... probowac "zablysnac"
> intelektem..., lub byc dobra kumpela..., ale watpie zeby wtedy doszlo do
> czegos w sensie fizycznym... raczej tak sie buduje przyjazn...
Raczej, ale niekoniecznie. Fizycznośc to nir wszystko.
Moze na poczatku znajomości...
> takze..., wniosek jest przykry... to co dziewczyna moze zrobic naprawde
> niewielki ma wplyw...
> jesli sie danemu facetowi podoba - to ma szanse, jesli sie nie podoba to nie
> ma szans...
Oczywiscie. Nic na siłe.
Chyba tylko w brazylijskich tasiemcach moża
"uptrzeć" sobie faceta i "rozkochać" go w sobie.
To samo dotyczy płci przeciwnej.
W życiu "iskrzy" albo nie...
Albo pojawia sie przyjaźń.
> zreszta chyba podobnie jest jesli to facet chce "zbajerowac" dziewczyne...,
> tylko ze moze inne cechy sie licza...
> oczywiscie facet moze sie wahac.., myslec ze wlasnie on nie ma u danej
> dziewczyny szans - i wtedy mozna go troche "uswiadomic" - wydaje mi sie
> jednak ze najbardziej prymitywne metody wystarcza...
>
> Mikolaj
>
> ps. ale wody nalalem... ciekawe czy ktos zrozumial ten belkot....
>
Zrozumiał/a
Marta
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-06-14 11:10:55
Temat: Re: jak poderwac faceta?Użytkownik Mikołaj Staszek <c...@a...net> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:3b288356$...@n...astercity.net...
> wydaje mi sie ze nie ma na to przepisow..., jesli facet leci na dziewczyne
i
> dziewczyna da jakis sygnal ze jest zainteresowana nim to chyba nie ma
> problemu... gorzej jesli dany facet uwaza ze dziewczyna jest
> nieatrakcyjna... wtedy chyba nie ma szans na "zbajerowanie"... mozna
stawiac
> na inne cechy niz atrakcyjnosc fizyczna... probowac "zablysnac"
> intelektem..., lub byc dobra kumpela..., ale watpie zeby wtedy doszlo do
> czegos w sensie fizycznym... raczej tak sie buduje przyjazn...
> takze..., wniosek jest przykry... to co dziewczyna moze zrobic naprawde
> niewielki ma wplyw...
a ja bym sie tu nie do konca zgodzila. oczywiscie, zdarzaja sie sytuacje, ze
dziewczyna sie wybitnie jakiemus facetowi nie podoba - i wtedy faktycznie
raczej "umarl w butach" (zreszta przeciez to dziala w obie strony). ale jest
jeszcze mozliwa sytuacja ze facet jej po prostu nie zauwaza. nie rozpatruje
jej jako kandydatki - bo np. bardzo slabo sie znaja albo po prostu akurat
nie szuka dziewczyny ("facet po przejsciach" np. :-))))
i wtedy mozna faceta jak to ujales "zbajerowac" - po prostu mu sie
"pojawic". i nie ma to nic wspolnego z tym ze facet sie waha albo mysli ze
nie ma u niej szans. ale ja jestem dziewczyna wiec moze sie nie znam ;-))))
tyle ze nie raz i nie dwa razy widzialam akcje pod tytulem "on musi byc
moj" - i chociaz jeszcze 2 tygodnie wczesniej gosciu ledwo zauwazal ze ona
istnieje, to potem jakos dziwnie zaczynal sie kolo niej krecic :-))))
Ciekawe.... :-)))
A tak w ogole to slyszalam ze najwiekszy pic jest w tym ze on musi caly czas
myslec ze to on Ciebie "wyrwal" a nie na odwrot :-)))) hehe.
Pozdrawiam
> Mikolaj
>
Lily
> ps. ale wody nalalem... ciekawe czy ktos zrozumial ten belkot....
mam nadzieje ze dobrze zrozumialam :-) btw ciekawe jak bedzie z moim
belkotem :-))
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-06-14 11:48:26
Temat: Re: jak poderwac faceta?inteligencji, kobiecości /nie wszystkie to posiadają/ czułości - ojej
wszystko, co powinna mieć zdrowa kobieta/ i nie chodzi mi tu o ciało, a o
wnętrze/
--
Pozdrawiam
TOMASZ Z>
t...@n...e.pl
Użytkownik "Jarmush" <j...@p...e.pl> napisał w wiadomości
news:9g9s1e$cm1$1@news.lublin.pl...
> witam
> kumpela zasypala mnie tuzinem pytan co zrobic by zbajerowac faceta?
> mniej wiecej powiedzaielm co aj bym chcial........
> a co Wy byscie Panowie chcieli ?
> a jakie Wy drogie Panie stosujecie metody ?
> pozdroofki jarmush
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-06-14 12:56:16
Temat: Re: jak poderwac faceta?Przepraszam za trzy posty ktore przed chwila wyslalem z data minus jeden
miesiac - triala musialem reanimowac;).
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-06-14 18:06:52
Temat: Re: jak poderwac faceta?
Seba napisał(a) w wiadomości: <9gabq5$e7a$2@news.tpi.pl>...
...
>Glowne punkty nad ktorymi powinna pracowac to wlosy i ubranie - na to ma
>wplyw i to ma diametralne znaczenie na jej odbior. Niech siada przed
lustrem
>i trenuje spojrzenie i cwiczy miesnie twarzy;) zamiast sie bezmyslnie
>malowac godzinami.
>
Hehe, i jak zwykle cos mi sie jeszcze przypomnialo - powiew zapachu!!! Tym
tez kobieta moze hmm. zwrocic na siebie pozytywna uwage :-)).
Ale nie jest to koniecznie, ostatecznie to facet ma jej potem dawac w
prezentach drogie perfumy, ewentualnie dbac, aby jego kobieta zawsze
pachniala (czytaj:aby miala kase na wypady do perfumerii i na ciuchy) ;-).
Reasumujac - ten element tez ma moc nie do zignorowania.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-06-16 20:15:06
Temat: Re: jak poderwac faceta?Primo: ja zadałabym pytanie z temartu, ale jako dziewczyna- co 'poderwałoby'
Ciebie? [jakkolwiek to nie brzmi ;)))]
Secundo: [a propos TOMASZA Z] wnętrze, powiadasz... Szkoda tylko, że ja
zawsze natknę się na chłopaka, dla którego wnętrze- widać- niewiele
znaczy... A o moich rozterkach z tego powodu pisac już nie będę, bo to taka
mowa trawa...
Pozdrawiam,
daithi
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-06-19 15:07:57
Temat: Re: jak poderwac faceta?> Secundo: [a propos TOMASZA Z] wnętrze, powiadasz... Szkoda tylko, że ja
> zawsze natknę się na chłopaka, dla którego wnętrze- widać- niewiele
> znaczy... A o moich rozterkach z tego powodu pisac już nie będę, bo to
taka
> mowa trawa...
... a kolega, ktory napisal, ze najwazniejsze jest wnetrze jest skonczonym
hipokryta. gratuluje mu poczucia humoru
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-06-19 18:46:12
Temat: Re: jak poderwac faceta?
Użytkownik "Jarmush" <j...@p...e.pl> napisał w wiadomości
news:9g9s1e$cm1$1@news.lublin.pl...
> witam
> kumpela zasypala mnie tuzinem pytan co zrobic by zbajerowac faceta?
> mniej wiecej powiedzaielm co aj bym chcial........
> a co Wy byscie Panowie chcieli ?
> a jakie Wy drogie Panie stosujecie metody ?
> pozdroofki jarmush
Poniewaz malo tu postow. Powiem jak rozlozyc faceta, tak zeby totalnie nie
wiedzial co zrobic.
Wystarczy kupić mu kwiatki, najlepiej jakas wiechę lub bukiet i je wreczyc.
Pozdrawiam Robert
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |