| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-04-27 07:34:57
Temat: jak pouczyć żonę?Narodowy test TVN potwierdził, że kobiety znają przepisy (czyli prowadzą) o
wiele gorzej od mężczyzn.
http://autotest.onet.pl/1160304,1979,artykul.html
Niestety mam taki przypadek w rodzinie i problem: Jak nauczyć żonę lepiej
jeździć. Wszelkie uwagi traktuje jako męski szowinizm. Co robić? Może ona
nie jest w stanie się nauczyć i basta?
M
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2004-04-27 07:38:48
Temat: Re: jak pouczyć żonę?
MONTWA wrote:
> Narodowy test TVN potwierdził, że kobiety znają przepisy (czyli prowadzą) o
> wiele gorzej od mężczyzn.
3 punkty na 55 to jest 'wiele' ? ;)
Ja bym raczej stwierdzila, ze ten test zburzyl mit o gorszej jezdzie
kobiet (biorac pod uwage, ze w Polsce kobiety jezdza mniej niz mezczyzni
i maja mniej praktyki - jak juz ktos tu stwierdzil). Swietny wynik !
>
> Niestety mam taki przypadek w rodzinie i problem: Jak nauczyć żonę lepiej
> jeździć.
Jezuuuu, znow ?
Wymysl jakis ciekawszy flejmik, to sie chetnie wlaczymy - ale 'to juz
bylo'...
Dunia
--
Once sex was fun and diving was dangerous.
Today sex is dangerous and diving is fun.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2004-04-27 07:49:45
Temat: Re: jak pouczyć żonę?
Użytkownik "MONTWA" <m...@h...com> napisał w wiadomości
news:c6l2ff$csi$1@atlantis.news.tpi.pl...
Namów jakąś kobietę aby zwróciła jej uwagę, jeżeli jeździ źle bo nie zna
przepisów, jeżeli jeździ kodeksowo ale w sposób hmm, niedynamiczny bardzo
statyczny (większość pań za kierownicą tak się zachowuje jakby nadal były na
kursie) odpuść.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2004-04-27 07:50:52
Temat: Odp: jak pouczyć żonę?
Użytkownik MONTWA <m...@h...com> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:c6l2ff$csi$...@a...news.tpi.pl...
> Narodowy test TVN potwierdził, że kobiety znają przepisy (czyli prowadzą)
o
> wiele gorzej od mężczyzn.
> http://autotest.onet.pl/1160304,1979,artykul.html
>
> Niestety mam taki przypadek w rodzinie i problem: Jak nauczyć żonę lepiej
> jeździć. Wszelkie uwagi traktuje jako męski szowinizm. Co robić? Może ona
> nie jest w stanie się nauczyć i basta?
>
> M
>
Witam
Moim zdaniem nie Ty ją ucz tylko poproś jakoś koleżankę, która dobrze jeździ
o ile macie takie koleżanki :)
Zupełnie inaczej bedzie reagowała, na pewno Jej nie zarzuci szowinizmu.
Ja uczyłam już 2 koleżanki, obie sobie dobrze poradziły na jazdach, jedna
jest już w miarę dobrym kierowcą (w ocenie mojej i jej męża zawodowego kie
rowcy) druga kończy kurs.
Wiem, że jestem dobrym kierowcą i nie wynika to z mojego samouwielbienia a z
opinii innych (facetów głównie - kierowców z wieloletnią praktyką, nawet z
awodową)
Popytaj znajomych, nie każda kobieta źle jeździ tak jak nie każdy facet zr
esztą.
pozdrawiam i cierpliwości życzę
gocha
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2004-04-27 08:07:27
Temat: Re: jak pouczyć żonę?MONTWA wrote:
> Niestety mam taki przypadek w rodzinie i problem: Jak nauczyć żonę lepiej
> jeździć. Wszelkie uwagi traktuje jako męski szowinizm. Co robić? Może ona
> nie jest w stanie się nauczyć i basta?
To zależy w jaki sposób serwowane są jej te uwagi. Z własnego
doświadczenia wiem, że w samochodzie ludzie patrzą na świat inaczej. I
ja też bardzo nie lubię, kiedy mój mąż - jako pasażer - pozwala sobie na
komentarze typu "uwaga, piesi", kiedy ja już dawno zaczęłam zwalniać i
hamować. Pasażer będący również kierowcą reaguje czasami dziwnie, bo ma
inne nawyki (na przykład często zdarza mi się, że siedząc obok męża
wciskam stopę w wyimaginowany hamulec, bo będąc na jego miejscu już bym
hamowała, a on zaczyna hamować później, i nigdy nie ma z tym problemów).
Prawo jazdy mam już jakieś 12 lat, ale dopiero od jakiś 5 lat zaczęłam
jeździć i muszę przyznać że dopiero od niedawna czuję się naprawdę pewna
za kierownicą. Myślę że to jest kwestia wprawy, a nie bycia kobietą.
Jeśli chodzi o Twoją żonę, myślę, że może przydałyby się jej lekcje u
profesjonalnego instruktora. Nie każdy dobry kierowca jest również
dobrym nauczycielem jazdy. Może nie jesteś wystarczająco cierpliwy, albo
przeszkadza jej sam fakt, że cię dobrze zna. Ja nie lubiłam uczyć się
jeżdzić ani z ojcem, ani z mężem, zwykle bardziej się denerwowałam niż
miałam z tego przyjemność. A już najlepiej byłoby, gdybyś zafundował
żonie jazdy z insruktorką - całkowicie wykluczyłbyś zarzuty o męski
szowinizm. Przypuszczam, że najtrudniej będzie żonę w ogóle przekonać do
tego, by zdecydowała się na jakiekolwiek lekcje. Ale może przekona ją
twoja troska o jej bezpieczeństwo oraz możliwość zdobycia dodatkowej
wiedzy i doświadczenia? Że będzie czuła się pewniej? Że może stać się
lepszym kierowcą od ciebie? To już zależy od tego jak znasz żonę i jakie
argumenty mogą do niej przemówić. Życzę powodzenia :-)
Pozdrawiam,
Ola
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2004-04-27 08:53:59
Temat: Re: jak pouczyć żonę?
"MONTWA" <m...@h...com> wrote in message
news:c6l2ff$csi$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Narodowy test TVN potwierdził, że kobiety znają przepisy (czyli
prowadzą) o
> wiele gorzej od mężczyzn.
Wyniki w teście moga mówić co najwyżej o gorszej znajomości
przepisów...
A co do samej jazdy, owszem może i kobiety jeżdżą "gorzej" ale jakoś
tak chyba powodują mniej wypadków? Jeżdżą też ostrożniej.
Najgorsi kierowcy to dresiarze i tacy co czują samochód głównie jako
przedłużenie członka (małego).
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2004-04-27 10:48:37
Temat: Re: jak pouczyć żonę?"MONTWA" <m...@h...com> skrev i meddelandet
news:c6l2ff$csi$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Jak nauczyć żonę lepiej
> jeździć. Wszelkie uwagi traktuje jako męski szowinizm. Co robić? Może ona
> nie jest w stanie się nauczyć i basta?
Moze warto jej powierzac kierownice troche czesciej niz tylko wtedy, kiedy
wracacie z imprezy, a Ty nie mozesz prowadzic z powodow oczywistych? ;-)))
--
Ania Björk
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2004-04-27 11:14:03
Temat: Re: jak pouczyć żonę?MONTWA wrote:
> Narodowy test TVN potwierdził, że kobiety znają przepisy (czyli prowadzą) o
> wiele gorzej od mężczyzn.
> http://autotest.onet.pl/1160304,1979,artykul.html
>
> Niestety mam taki przypadek w rodzinie i problem: Jak nauczyć żonę lepiej
> jeździć. Wszelkie uwagi traktuje jako męski szowinizm. Co robić? Może ona
> nie jest w stanie się nauczyć i basta?
Musisz założyć okulary, albowiem okularnicy są lepszymi kierowcami (36
do 35,7 pkt), zapalić papierosa (albowiem palący są lepsi od niepalących
o całe 0,2 pkt) oraz chwycić kierownicę prawą ręką (praworęczni są lepsi
aż o 2,6 pkt od leworęcznych). Dobrze, gdybyś był spod znaku Skorpiona,
miałbyś wtedy wyraźną przewagę nad żoną, o ile ta byłaby uprzejma być
Koziorożcem (36,3 do 35,2 pkt). Jeśli żona pochodzi z Lubuskiego, a Ty z
okolic Default City, to od razu zyskujesz autorytet jako kierowca (33 do
36,6 pkt). Jeśli zaś żona jest rodowitą Gorzowianką, a Ty
Gdańszczaninem, to w ogóle kobiecina ma, kolokwialnie mówiąc, przerąbane
(3,8 pkt różnicy). Jeśli udowodnisz jej, że spod jej misternie
zafarbowanych loków wystają siwe odrosty, prezentując jednocześnie
dumnie swą szatynową, bujną fryzurę, to żonce w pięty pójdzie od razu
(siwi są gorsi od szatynów aż o 3,3 pkt). Dobrze, jeśli masz piwne oczy,
a żona brązowe (wtedy jesteś od niej lepszy o 1,2 pkt). Jeśli pokażesz
jej prawo jazdy, wydane 6-10 lat temu, a żonine pochodzi jeszcze z lat
60-tych, to przewagą punktową rozgnieciesz ją na miazgę (38 do 27,6
pkt). Jeśli ze swojej renówki przesiądziesz się na merca żony, zyskujesz
5,5 pkt. Jako sympatyk PO możesz zyskać nawet 10,8 pkt, jeśli namówisz
żonę do głosowania na Jana Olszewskiego.
Wynika z tego, że w kwestiach jazdy samochodem, miast kierować się
seksizmem, bezpieczniej (i o wiele skutecznej) będzie podejść żonę
politycznie. Pamiętaj, żeby przed pouczaniem jej w kwestiach prowadzenia
samochodu zaopatrzyć się w legitymację członka Platformy Obywatelskiej.
MSPANC,
Karola
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2004-04-27 11:35:48
Temat: Re: jak pouczyć żonę?MONTWA wrote:
> Narodowy test TVN potwierdził, że kobiety znają przepisy (czyli prowadzą)
Nadinterpretacja - można śłietnie znać na wyrywki KD, a jeździć jak ostatni
kapelusznik.
>
> Niestety mam taki przypadek w rodzinie i problem: Jak nauczyć żonę lepiej
> jeździć. Wszelkie uwagi traktuje jako męski szowinizm. Co robić? Może ona
> nie jest w stanie się nauczyć i basta?
Wykup jej jazdy w Osrodku Szkolenia Kierowców. A może ona wcale tak źle nie
jeździ, tylko nie tak "po kawalersku", jak ten, co chce ją uczyć?
Możliwe, że nie jest w stanie się nauczyć - znam babkę, która chodziła na
kurs razem ze mną, jeździ już 16, tak samo udolnie, jak na kursie.
--
Pozdrawiam
Justyna
"Lepiej grzeszyć, i potem żałować,
niż żałować, że się nie grzeszyło"
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2004-04-27 12:14:54
Temat: Re: jak pouczyć żonę?Użytkownik Karolina Matuszewska napisał:
> Musisz założyć okulary, albowiem okularnicy są lepszymi kierowcami (36
> do 35,7 pkt),
JUż mam
> zapalić papierosa (albowiem palący są lepsi od niepalących
> o całe 0,2 pkt)
Palę
> oraz chwycić kierownicę prawą ręką (praworęczni są lepsi
> aż o 2,6 pkt od leworęcznych).
Jestem praworęczna
> Dobrze, gdybyś był spod znaku Skorpiona,
Jestem!
Więc dlaczego nie moge zdac tego cholernego
egzaminu!? :(
Eulalka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |