| « poprzedni wątek | następny wątek » |
81. Data: 2004-04-28 13:49:18
Temat: Re: jak pouczyć żonę?Iwon(k)a wrote:
>
>>To właśnie przez takie podejście mamy największą śmiertelność drogową w
>>Europie.
>
>
> moze przez to, ze wiecej mezczyzna na drogach ;)))))
>
I dlatego, że mamy drogi "wysokiej klasy", że nie wszystkiego uczą na
egzaminie (np. jazdy i wyprzedzania z dużą prędkością), że znaki drogowe
są stawiane "z zapasem", więc nie każdy ma cierpliwość..., że zbyt wielu
policjantów bierze w łapę, zamiast zabierać punkty (ludzie by się
bardziej bali), że w Polsce wyjątkowo lubi się alkohol itd.
Gosia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
82. Data: 2004-04-28 14:11:07
Temat: Re: jak pouczyć żonę?Osoba Eulalia napisała:
> Użytkownik puchaty napisał:
>>>Manewrowałam na stromej górze....
>> Manewrownie z szefem/pracownicą po lesie na wysokich obrotach jest IMO
>> symptomem staczania się ;-)
>>
>
> Spadaj Puchaty - wszystko przez Ciebie - za słabo
> ostatnio kciuki trzymałeś! ;)
To nie moja wina tylko mojej kondycji!
Nie dość, że słabo trzymam kciuki to, po wdrapaniu się na górkę, na pewno
zabrakło by mi sił by sobie poobracać;-)
puchaty
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
83. Data: 2004-04-28 14:31:53
Temat: Re: jak pouczyć żonę? Użytkownik "Karolina Matuszewska" <g...@s...am.lublin.pl>
napisał
> Nie jestem jeszcze gotowa na taką
> odpowiedzialność, na szczęście komunikacja zbiorowa we Wrocławiu działa
> jako tako, więc nie muszę się spieszyć =]
Ale to co napisałaś teraz pozwala myśleć, ze może kiedyś ... jak będziesz
gotowa ..
Bo w pierwotymy zdaniu wyraziłaś się, ze 'nigdy nie zrobię' (przynajmniej ja
to tak zrozumiałam i dlatego tak mnie zdziwiło).
Dzieki za wyjaśnienia.
Pozdrawiam
MOLNARka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
84. Data: 2004-04-28 15:14:40
Temat: Re: jak pouczyć żonę?> A jedyna nagroda to samochód _ufundowany_ przez producenta - czyli
> calutki zysk z tych SMS idzie dla TVN. Tym bardziej, że obsługa
> informatyczna tych SMS odbywa się w firmie DRQ będącej częścią holdingu
> ITI - i pieniądze zostają w firmie.
>
Oswieć mnie, co cie tak rusza? A komu komercyjna firma miałaby oddawać
pieniądze? Samochód za jeden sms to mało?
MO
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
85. Data: 2004-04-28 16:33:30
Temat: Re: jak pouczyć żonę?
"AOK" <a...@g...pl> wrote in message
news:c6oa6f$mo8$1@inews.gazeta.pl...
> > UMCA UMCA rozumiem czyli spaliny?
> nie głośna muzyka, słyszalna na zewnątrz auta
A to słusznie. Pomijając moją niechęć do większości kierowców
puszczających UMCA UMCA na full, to jest to o tyle niebezpieczne, że
można np. nie usłyszeć karetki. Hałas też utrudnia koncentrację.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
86. Data: 2004-04-28 16:36:38
Temat: Re: jak pouczyć żonę?
"Karolina Matuszewska" <g...@s...am.lublin.pl> wrote in
message
news:2DA8AA784D386E48A4090BA3B1647E10011304FC@jplwan
t003.jasien.net...
Nie jestem jeszcze gotowa na taką
> odpowiedzialność, na szczęście komunikacja zbiorowa we Wrocławiu
działa
> jako tako, więc nie muszę się spieszyć =]
To wsiądź na rower. Ja jeżdżę trochę po Warszawie i mimo chamstwa
kierowców (braku znajomości przepisów) jakoś sobie radzę. Dojechać
można często szybciej niż tramwajem/autobusem. Poza tym na rowerze,
można sie podszkolić co do orientacji.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
87. Data: 2004-04-28 17:54:49
Temat: Re: jak pouczyć żonę?
"Dunia" <d...@n...o2.pl> wrote in message
news:408FABB1.8000606@nielubiespamu.o2.pl...
> To chyba mozna zrozumiec na kilka spodsobow :)
> Od glosnej muzyki po stosunek seksualny ;)
Głodnemu chleb na mysli...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
88. Data: 2004-04-28 20:33:48
Temat: Re: jak pouczyć żonę?Użytkownik puchaty napisał:
>
> To nie moja wina tylko mojej kondycji!
Trza było tak od razu ;)
> Nie dość, że słabo trzymam kciuki to, po wdrapaniu się na górkę, na pewno
> zabrakło by mi sił by sobie poobracać;-)
Heh - no cóż.... sam widzisz, że z szefem lepiej ;)
Eulalka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
89. Data: 2004-04-28 20:57:33
Temat: Re: jak pouczyć żonę?
"Iwon(k)a" <i...@p...onet.pl> skrev i meddelandet
news:c6oa5s$qi7$1@news.onet.pl...
> "Wiesz, bylam 2 lata nauczycielem informatyki w szwedzkim liceum i
> wiem, jak poczatkujacy (dorosli) potrafia sie zachowywac przed
> komputerem."
> chyba nie bylo to 100 lat temu? ;)
Zalezy jak na to popatrzec ;-)
1999-2001...
magda
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
90. Data: 2004-04-28 21:31:55
Temat: Re: jak pouczyć żonę?On Wed, 28 Apr 2004 08:07:41 -0500 I had a dream that Iwon(k)a
<i...@p...onet.pl> wrote:
>> Może i jestem nietolerancyjny, ale dla mnie ktoś, kto nie jest w stanie
>> załapać obsługi takiego "komputera" nie powinien prowadzić samochodu.
> a ja mysle, iz prowadznie samochodu uwazasz za "rocket science"
> stad takie twoje podejscie.
Uważam prowadzenie samochodu za odpowiedzialną czynność - nie dla
każdego niestety.
--
Grzegorz Janoszka odpowiadając POPRAW adres
UWAGA, mam specyficzne poczucie humoru! Na newsach wyrażam swoje prywatne
specyficzne poglądy, a nie moich byłych, obecnych i przyszłych pracodawców.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |