| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-10-25 08:06:28
Temat: Re: jak spędzić ostatni dzień w życiu ?Myslicie ze on to naprawde zrobil ?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-10-25 08:31:34
Temat: Re: jak spędzić ostatni dzień w życiu ?
Użytkownik "Tom" <e...@w...pl> napisał w wiadomości
news:bndav3$hl3$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Myslicie ze on to naprawde zrobil ?
oczywiście, że nie, ale z drugiej strony facet potrzebuje pomocy. Sam
post jest w formie agresywnej, dlatego też takie a nie inne byly
reakcje grup[owiczow.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-10-25 08:40:27
Temat: Re: jak spędzić ostatni dzień w życiu ?
Użytkownik "Tom" <e...@w...pl> napisał w wiadomości
news:bndav3$hl3$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Myslicie ze on to naprawde zrobil ?
>
Nie wiem, ale nie podoba mi się to
mam wrażenie, że nie był trollem
mam nadzieję, że się pomyliłam
(on pisał z jakąs taką "pewnością",
no nie wiem, jak to wyjaśnić - tacy, co chcą tylko ponarzekać i zwrócić na
siebie uwagę
inaczej piszą,)
mam jednak nadzieję, że jestem naiwną dziewczynką,
którą łatwo wprowadzić w błąd...
prawda, Ramiel, że jestem?
:))
pozdrowienia
Natalia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-10-25 09:31:14
Temat: Re: jak spędzić ostatni dzień w życiu ?
Wniosek: w wyniku zaglady atomowej wsyscy umrzemy ze starosci?
--
Pozdrawiam, tdrk
Piszac do mnie skasuj 'NO' i 'SPAM' z adresu
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-10-25 15:30:08
Temat: Re: jak spędzić ostatni dzień w życiu ?Użytkownik "Natalia" <k...@p...onet.pl> napisała:
> hm, myślałam, że jak ktoś ma często stycznośc z takimi deklaracjami
> to właśnie mnie emocjonalnie na nie reaguje
> :))
No widzisz, ja jakaś odwrotna jestem ;)
Po prostu najczesciej widzialam/slyszalam więcej patosu, wyolbrzymien i
wyobrazen smierci niz rzeczywistej tresci. "Śmierci", do ktorej uklada sie
lepszym profilem na lozku, rozrzuca malowniczo wlosy i siega po komorke by
poinformowac chlopaka/rodzicow ze wlasnie lyknelo sie dwie tabletki.
Drazni mnie to, poniewaz naprawde powazny, bolesny i ciezki temat jest
potraktowany jako kolejna manipulacyjka. W domu, gdzie mieszkam od
dziecinstwa trzy osoby probowaly tej drogi, z tego dwie naprawde chcialy
odejsc, a jednej sie udalo (za drugim razem). Dobrze tez pamietam praktyki w
jednym z domow pomocy spol. dla obłożnie chorych, gdzie wegetowaly dwie
osoby po nieudanym samobojstwie - obie dosc mlode, obie bez mozliwosci ruchu
wiecej niz glową, obie myte, karmione i przewijane przez obcych ludzi. Nie
jestem pewna czy tego wlasnie pragnałby 17latek piszacy, ze zna sposob
"skuteczny i pewny".
To sa wielkie dramaty, za duze by robic z tego teatrzyk.
> (chociaż może byłoby lepiej, gdybym rzadziej tu bywała, hihi)
A wiecej gdzie? :)
Joanna
3557998
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-10-25 16:58:38
Temat: Re: jak spędzić ostatni dzień w życiu ?
"Ramiel" <r...@p...onet.pl> wrote in message
news:bn9ga5$l33$1@news.onet.pl...
> chcę przejść na drugą stronę jak jestem w pełni sił - nie chcę umierać
> niedołężny i stary
A skad ta pewnosc,ze dozyjesz?????
Kaska
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-10-25 20:37:08
Temat: Re: jak spędzić ostatni dzień w życiu ?> > i widziec przez moment swoje kosci przez promienie x
> Mozesz sprecyzowac, jak zobaczyc kosci przez promienie X w wyniku zaglady
> atomowej?
Hm, bodajze na Discovery slyszalem relacje zolnierzy ktorzy byli w poblizu
prob atomowych i mowili, ze widzieli swoje kosci. Promienie X tego by nie
wywolaly, bo w koncu ich nie widac, ale moze to byl jakis inny efekt?
Moim zdaniem godne uwagi i nie moge sie doczekac gdy bede mogl zaobserwowac
ten efekt na sobie podczas nuklearnego cholokaustu ;-p
pozdrawiam
Merlin
--
Tomasz 'Merlin' Kolinko
"Fear kills more people than death."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-10-25 23:10:20
Temat: Re: jak spędzić ostatni dzień w życiu ?Zabij sie JUZ TERAZ i nie wchodz z glupimi postami do netu.
Ramiel wrote:
> witam
>
> jutro będzie ostatni dzień w moim życiu , po północy popełniam samobójstwo.
> jak spędzić ostatni mój dzień w życiu , co proponujecie ?
>
> żegnam
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-10-26 22:00:51
Temat: Re: jak spędzić ostatni dzień w życiu ?Tomasz 'Merlin' Kolinko napisał:
> Hm, bodajze na Discovery slyszalem relacje zolnierzy ktorzy byli w poblizu
> prob atomowych i mowili, ze widzieli swoje kosci. Promienie X tego by nie
> wywolaly, bo w koncu ich nie widac, ale moze to byl jakis inny efekt?
>
> Moim zdaniem godne uwagi i nie moge sie doczekac gdy bede mogl zaobserwowac
> ten efekt na sobie podczas nuklearnego cholokaustu ;-p
To podświetl się 10000 watową żarówką i sprawdź, czy widzisz swoje
kości. ;)
Flyer
--
Szukam roboty - zdolny i chętny, z doświadczeniem w łączeniu wody z
ogniem i wykonywaniu niewykonalnego. ;)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-10-26 22:15:39
Temat: Re: jak spędzić ostatni dzień w życiu ?
Użytkownik "Joanna_Maria" <j...@g...pl_wynij> napisał w wiadomości
news:bne4v9$p74$1@zeus.man.szczecin.pl...
> > hm, myślałam, że jak ktoś ma często stycznośc z takimi deklaracjami
> > to właśnie mnie emocjonalnie na nie reaguje
> > :))
>
> No widzisz, ja jakaś odwrotna jestem ;)
> Po prostu najczesciej widzialam/slyszalam więcej patosu, wyolbrzymien i
> wyobrazen smierci niz rzeczywistej tresci. "Śmierci", do ktorej uklada sie
> lepszym profilem na lozku, rozrzuca malowniczo wlosy i siega po komorke by
> poinformowac chlopaka/rodzicow ze wlasnie lyknelo sie dwie tabletki.
>
> Drazni mnie to, poniewaz naprawde powazny, bolesny i ciezki temat jest
> potraktowany jako kolejna manipulacyjka. W domu, gdzie mieszkam od
> dziecinstwa trzy osoby probowaly tej drogi, z tego dwie naprawde chcialy
> odejsc, a jednej sie udalo (za drugim razem). Dobrze tez pamietam praktyki
w
> jednym z domow pomocy spol. dla obłożnie chorych, gdzie wegetowaly dwie
> osoby po nieudanym samobojstwie - obie dosc mlode, obie bez mozliwosci
ruchu
> wiecej niz glową, obie myte, karmione i przewijane przez obcych ludzi. Nie
> jestem pewna czy tego wlasnie pragnałby 17latek piszacy, ze zna sposob
> "skuteczny i pewny".
>
> To sa wielkie dramaty, za duze by robic z tego teatrzyk.
no, może takich doświadczeń nie mam
ale też coś tam (malutko) o tym wiem
>
to dość "poruszające" co piszesz
kiedyś natrafiłam w necie na historię choroby młodej dziewczyny
walczyła o życie, bardzo chciała żyć
jej pamiętnik był na przemian pełen optymizmu i zwątpienia
umarła nagle
kiedy wydawało się, że operacja się wreszcie udała
jak to jest, że tyle ludzi, którzy mają swoją szansę na życie
nie umie jej wykorzystać
a nawet świadomie ją odrzuca?
(naprawdę tego nie pojmuję, kiedy na trzeźwo, racjonalnie o tym myślę)
>
>
> > (chociaż może byłoby lepiej, gdybym rzadziej tu bywała, hihi)
>
> A wiecej gdzie? :)
w łóżku swojego faceta
na imprezach swoich znajomych
pozdrowienia
Natalia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |