| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2007-11-20 08:06:04
Temat: jak to jest z gotowaniem mleka skondensowanego?witam,
wiem ze temat byl w archiwum nie raz nie dwa i nie trzy, ale czytajac
archiwum przez godzine nie udalo mi sie jednoznacznie znalezc
odpowiedzi na pytanie - czy mleko ma byc gotowane w zamknietej puszce?
- z tego co widze duzo osob ma doswiadczenia z wybuchajaca puszka,
wiec wolal bym tego uniknac ;) jak mozna to ugotowac bez zadnego
ryzyka? :) zrobic mala dziurke w puszce i w takiej postaci gotowac? a
moze przelac do garnka i po prostu zagotowac?
dzieki za odpowiedzi,
pzdr
K
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2007-11-20 08:40:41
Temat: Re: jak to jest z gotowaniem mleka skondensowanego?
<k...@o...pl> wrote in message
news:07735bde-4de9-4b40-832d-998ff1ff310a@c30g2000hs
a.googlegroups.com...
> witam,
> wiem ze temat byl w archiwum nie raz nie dwa i nie trzy, ale czytajac
> archiwum przez godzine nie udalo mi sie jednoznacznie znalezc
> odpowiedzi na pytanie - czy mleko ma byc gotowane w zamknietej puszce?
> - z tego co widze duzo osob ma doswiadczenia z wybuchajaca puszka,
> wiec wolal bym tego uniknac ;) jak mozna to ugotowac bez zadnego
> ryzyka? :) zrobic mala dziurke w puszce i w takiej postaci gotowac? a
> moze przelac do garnka i po prostu zagotowac?
>
> dzieki za odpowiedzi,
> pzdr
> K
Najlepiej kupić dwuścienny garnek do mleka z gwizdkiem - tam, pomiędzy
ścianki nalewa się wody, tyle, że konstrukcja jest do d... - ponieważ nie
można dolać wody. Z tego powodu najlepiej jest mieć garnek do gotowania w
kąpieli wodnej (do kaszy) lub zaimprowizować wkładając jeden w drugi - i
pilnując, aby się woda nie wygotowała. Mieszać i tak potrzeba - zwłaszcza
gdy ma się zrobić kajmak.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2007-11-20 09:24:06
Temat: Re: jak to jest z gotowaniem mleka skondensowanego?
Użytkownik <k...@o...pl> napisał w wiadomości
news:07735bde-4de9-4b40-832d-998ff1ff310a@c30g2000hs
a.googlegroups.com...
> witam,
> wiem ze temat byl w archiwum nie raz nie dwa i nie trzy, ale czytajac
> archiwum przez godzine nie udalo mi sie jednoznacznie znalezc
> odpowiedzi na pytanie - czy mleko ma byc gotowane w zamknietej puszce?
> - z tego co widze duzo osob ma doswiadczenia z wybuchajaca puszka,
> wiec wolal bym tego uniknac ;) jak mozna to ugotowac bez zadnego
> ryzyka? :) zrobic mala dziurke w puszce i w takiej postaci gotowac? a
> moze przelac do garnka i po prostu zagotowac?
>
> dzieki za odpowiedzi,
> pzdr
> K
Och... przed pierwszym razem miałam duże wątpliwości i cykora. Ale jeśli
puszka jest cała zanurzona w wodzie to nie wybuchnie. Mniej więcej po ok 20
minutach gotowania mleko zaczyna się scinać więc ponieważ -nie jest juz
cieczą i nie jest wybuchowe to nie wybuchnie. Zresztą jak ktos ma
wątpliwosci to puszka po gotowaniu nie jest wybrzuszona i nie ma tam
specjalnie wysokiego ciśnienia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2007-11-20 09:27:40
Temat: Re: jak to jest z gotowaniem mleka skondensowanego?Krystyna Chiger pisze:
>> - z tego co widze duzo osob ma doswiadczenia z wybuchajaca puszka,
>> wiec wolal bym tego uniknac ;) jak mozna to ugotowac bez zadnego
>> ryzyka? :)
>
> Do garnka z puszką wlać dużo wody i w trakcie gotowania dolewać. Puszka
> musi być zanurzona w wodzie. Gotować na małym ogniu, żeby woda wolniej
> parowała. Podgrzewana puszka nie zanurzona w wodzie=wybuch.
>
I mala rada: co jakis czas puszke obracac. Inaczej to, co wystaje ponad
wode bedzie slabiej ugotowane (mleko bedzie bledsze i mniej geste).
th
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2007-11-20 09:29:17
Temat: Re: jak to jest z gotowaniem mleka skondensowanego?Użytkownik k...@o...pl napisał:
> wiem ze temat byl w archiwum nie raz nie dwa i nie trzy, ale czytajac
> archiwum przez godzine nie udalo mi sie jednoznacznie znalezc
> odpowiedzi na pytanie - czy mleko ma byc gotowane w zamknietej puszce?
Tak.
> - z tego co widze duzo osob ma doswiadczenia z wybuchajaca puszka,
> wiec wolal bym tego uniknac ;) jak mozna to ugotowac bez zadnego
> ryzyka? :)
Do garnka z puszką wlać dużo wody i w trakcie gotowania dolewać. Puszka
musi być zanurzona w wodzie. Gotować na małym ogniu, żeby woda wolniej
parowała. Podgrzewana puszka nie zanurzona w wodzie=wybuch.
> zrobic mala dziurke w puszce i w takiej postaci gotowac?
Nie wiem, co to miałoby dać :O
> a moze przelac do garnka i po prostu zagotowac?
Zagotowanie nie wystarczy do zagęszczenia masy. Przy gotowaniu
w garnku trzeba ja nieustająco mieszać, żeby nie przywarła
do dna. Gotowanie mleka w zamkniętej puszce zanurzonej w wodzie
pozwala uniknąć niepotrzebnej pracy.
--
Krycha&Co(ty) Wiem niewiele, lecz powiem, co wiem,
http://krycha.kofeina.net choć nie będzie to pewnie myśl złota:
Najpiękniejszą muzyką przed snem
jest mruczenie szczęśliwego kota. (F.Klimek)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2007-11-20 11:22:17
Temat: Re: jak to jest z gotowaniem mleka skondensowanego?Krystyna Chiger napisał(a):
> Gotowanie mleka w zamkniętej puszce zanurzonej w wodzie
> pozwala uniknąć niepotrzebnej pracy.
Ktokolwiek przytomny (i zna podstawy fizyki), nie odważy się
ogrzewać(gotować!!!) cieczy w zamkniętym naczyniu.
To jest sprawa bezdyskusyjna.
Już dawno wymyślono zawór bezpieczeństwa - do zastosowań w
ciepłownictwie, szybkowarach itp. Nie wiem, czemu tak uparcie ludzie
szukają nowych okazji do narażania się na znane zagrożenia.
--
XL wiosenna
"Ci, którym natura każe się trzymać z dala od wspólnoty ... , nie
potrzebują też obrony, bo brak zrozumienia nie może ich ugodzić, są
bowiem poza kręgiem światła, a miłość znajdzie ich wszędzie. Nie
potrzebują też pokrzepienia, bo jeśli chcą pozostawać prawdziwi, mogą
czerpać tylko z siebie, zatem nie można im pomóc, przedtem
nie zaszkodziwszy." Franz Kafka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2007-11-20 11:30:10
Temat: Re: jak to jest z gotowaniem mleka skondensowanego?
Użytkownik "Ikselka" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:fhug76$f9a$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Ktokolwiek przytomny (i zna podstawy fizyki), nie odważy się
> ogrzewać(gotować!!!) cieczy w zamkniętym naczyniu.
> To jest sprawa bezdyskusyjna.
> Już dawno wymyślono zawór bezpieczeństwa - do zastosowań w ciepłownictwie,
> szybkowarach itp. Nie wiem, czemu tak uparcie ludzie szukają nowych okazji
> do narażania się na znane zagrożenia.
> --
Dokładnie jest tak jak piszesz-
ale jak napisałam wyżej mleko się ścina przestaje być cieczą ...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2007-11-20 11:48:11
Temat: Re: jak to jest z gotowaniem mleka skondensowanego?
"TMK" <t...@p...onet.pl> wrote in message
news:fhugp1$dlt$1@mx1.internetia.pl...
>
> Użytkownik "Ikselka" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:fhug76$f9a$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> >
> > Ktokolwiek przytomny (i zna podstawy fizyki), nie odważy się
> > ogrzewać(gotować!!!) cieczy w zamkniętym naczyniu.
> > To jest sprawa bezdyskusyjna.
> > Już dawno wymyślono zawór bezpieczeństwa - do zastosowań w
ciepłownictwie,
> > szybkowarach itp. Nie wiem, czemu tak uparcie ludzie szukają nowych
okazji
> > do narażania się na znane zagrożenia.
> > --
> Dokładnie jest tak jak piszesz-
> ale jak napisałam wyżej mleko się ścina przestaje być cieczą ...
Staje się zawiesiną. Efekty takie same.
Pewnie dla ciebie szkło to substancja stała?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2007-11-20 11:57:14
Temat: Re: jak to jest z gotowaniem mleka skondensowanego?TMK napisał(a):
> Dokładnie jest tak jak piszesz-
> ale jak napisałam wyżej mleko się ścina przestaje być cieczą ...
Bardzo Cię proszę, nie załamuj mnie jeszcze bardziej, please, please...
Mleko, nawet skondensowane, zawiera ponad 80 procent wody - dokładnie
nie wiem, może więcej.
Nie sądzisz chyba, że przy gotowaniu w zamkniętym naczyniu woda ugotuje
się "na twardo" lub zniknie...
Zatem ta woda w puszce pozostaje i przy ogrzewaniu paruje, rozprężając
się - I O TO MI CHODZI!!!
Piszę w nadziei, że tego typu eksperymenty (z gotowaniem mleka w
zamkniętej puszce) staną się tylko kiepskim dowcipem.
--
XL wiosenna
"Ci, którym natura każe się trzymać z dala od wspólnoty ... , nie
potrzebują też obrony, bo brak zrozumienia nie może ich ugodzić, są
bowiem poza kręgiem światła, a miłość znajdzie ich wszędzie. Nie
potrzebują też pokrzepienia, bo jeśli chcą pozostawać prawdziwi, mogą
czerpać tylko z siebie, zatem nie można im pomóc, przedtem
nie zaszkodziwszy." Franz Kafka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2007-11-20 12:03:44
Temat: Re: jak to jest z gotowaniem mleka skondensowanego?Ikselka napisał(a):
> Nie wiem, czemu tak uparcie ludzie
> szukają nowych okazji do narażania się na znane zagrożenia.
Bo to fajne jest! ;)
Nie chodziłaś nigdy po górach np.?
--
richo
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |