Strona główna Grupy pl.misc.dieta jak to jest z nabiałem?

Grupy

Szukaj w grupach

 

jak to jest z nabiałem?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 10


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2006-01-22 15:50:23

Temat: jak to jest z nabiałem?
Od: gugula <a...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam :)
Bardzo lubie nabiał :) Sery róznego rodzaju.. ale przede wszystkim
mleko, jogurty, maślanki, kefiry... Codziennie jem srednio 2,3 jogurty,
jakies pol litra mleka z platkami, z kakao lub bez.. i wlasciwie z
checia spozywalabym tego wiecej i uwazala to za podstawe mojej diety :)
A..mam 23 lata. Ostatnio ktos zasugerowal ze byc moze przesadzam (?) Jak
to jest? W necie znalazlam jeszcze cos o diecie zgodnej z grupa krwi
(mam 0) i co wiecej jest napisane ze nabiały sa zabronione...
NO wiec jak? :)

Pozdrawiam,
Aga

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2006-01-22 16:10:28

Temat: Re: jak to jest z nabiałem?
Od: Marcin 'Cooler' Kuliński <m...@p...gazeta.blah> szukaj wiadomości tego autora

gugula pisze:

> Bardzo lubie nabiał :) Sery róznego rodzaju.. ale przede wszystkim
> mleko, jogurty, maślanki, kefiry... Codziennie jem srednio 2,3 jogurty,
> jakies pol litra mleka z platkami, z kakao lub bez.. i wlasciwie z
> checia spozywalabym tego wiecej i uwazala to za podstawe mojej diety :)
> A..mam 23 lata. Ostatnio ktos zasugerowal ze byc moze przesadzam (?) Jak
> to jest? W necie znalazlam jeszcze cos o diecie zgodnej z grupa krwi
> (mam 0) i co wiecej jest napisane ze nabiały sa zabronione...

W necie mozna znalezc tez informacje, ze Elvis zyje. Ustawianie diety
pod katem grupy krwi nie ma AFAIK zadnych podstaw naukowych.

Jesli czujesz sie po tych produktach nabialowych dobrze, to nie ma
przeciwskazan, bys dalej je jadla. Zwracaj jednak uwage na to, by
jogutry i kefiry byly w miare naturalne, czyli niezageszczane (np.
skrobia, pektyna czy tez nawet zelatyna), nieslodzone cukrem, aktywne
(czyli z pracujaca, a nie zabita mikroflora). I nie odwracaj sie od
innych produktow spozywczych, takich jak zboza i kasze, straczkowe czy
warzywa. Zbyt jednostronna dieta zawsze niesie ze soba ryzyko
wystapienia niedoborow takich lub innych skladnikow odzywczych.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2006-01-23 12:58:16

Temat: Re: jak to jest z nabiałem?
Od: "Damian" <E...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

> Zbyt jednostronna dieta zawsze niesie ze soba ryzyko wystapienia
> niedoborow takich lub innych skladnikow odzywczych.

Ciekawe jak to ma się do świata zwierząt?
Czy krowa wychodząc na pastwisko mówi: Kurde, dzisiaj znowu trawa?
Albo lew: Dzisiaj znowu mięso? Może by tak coś urozmaicić, żebyśmy nie mieli
niedoborów?

Problemem nie jest dieta jednostronna, lecz nieprawidłowe odżywianie.
Oczywiście, przy nieprawidłowym odżywianiu musimy urozmaicać, żeby nie było
różnych niedoborów.

Radze przestudiować budowe człowieka pod względem biologicznym, bez
uprzedzeń i założeń. Odrzucić wszelkie ideologie i porównać z innymi
zwierzętami.

pozdr,
Damian


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2006-01-23 13:24:10

Temat: Re: jak to jest z nabiałem?
Od: Marcin 'Cooler' Kuliński <m...@p...gazeta.blah> szukaj wiadomości tego autora

Damian pisze:

>>Zbyt jednostronna dieta zawsze niesie ze soba ryzyko wystapienia
>>niedoborow takich lub innych skladnikow odzywczych.
>
>
> Ciekawe jak to ma się do świata zwierząt?
> Czy krowa wychodząc na pastwisko mówi: Kurde, dzisiaj znowu trawa?
> Albo lew: Dzisiaj znowu mięso? Może by tak coś urozmaicić, żebyśmy nie mieli
> niedoborów?

Zamiast podawac skrajne przyklady przezuwacza i rownie mocno
wyspecjalizowanego drapieznika, skup sie moze na czlowieku, ktory jest
typowym przykladem wszystkozercy. Dla czlowieka nie istnieje jeden
produkt czy tez nawet jedna klasa produktow spozywczych, ktora
zaspokajalaby kompleksowo zapotrzebowanie na okreslone ilosci
okreslonych substancji wykorzystywanych w przemianach metabolicznych.

> Problemem nie jest dieta jednostronna, lecz nieprawidłowe odżywianie.
> Oczywiście, przy nieprawidłowym odżywianiu musimy urozmaicać, żeby nie było
> różnych niedoborów.

Zdefiniuj zatem prawidlowe oraz nieprawidlowe odzywianie.

> Radze przestudiować budowe człowieka pod względem biologicznym, bez
> uprzedzeń i założeń. Odrzucić wszelkie ideologie i porównać z innymi
> zwierzętami.

I co Ci wyszlo z tego studiowania i porownania? Chetnie posluchamy,
skoro jestes taki szybki do radzenia.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2006-01-23 19:17:58

Temat: Re: jak to jest z nabiałem?
Od: "Adrian" <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Marcin 'Cooler' Kuliński" <m...@p...gazeta.blah> napisał
w wiadomości news:dr2la1$gkk$1@inews.gazeta.pl...
> Damian pisze:
>
>
> Zamiast podawac skrajne przyklady przezuwacza i rownie mocno
> wyspecjalizowanego drapieznika, skup sie moze na czlowieku, ktory jest
> typowym przykladem wszystkozercy. Dla czlowieka nie istnieje jeden
> produkt czy tez nawet jedna klasa produktow spozywczych, ktora
> zaspokajalaby kompleksowo zapotrzebowanie na okreslone ilosci
> okreslonych substancji wykorzystywanych w przemianach metabolicznych.
>
No i jeszcze ten wszystkożerca jest w stanie przetrwać na różnych zestawach
z różnych stref klimatycznych :)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2006-01-24 22:27:07

Temat: Re: jak to jest z nabiałem?
Od: "Damian" <E...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora


> Zamiast podawac skrajne przyklady przezuwacza i rownie mocno
> wyspecjalizowanego drapieznika, skup sie moze na czlowieku, ktory jest
> typowym przykladem wszystkozercy. Dla czlowieka nie istnieje jeden produkt
> czy tez nawet jedna klasa produktow spozywczych, ktora zaspokajalaby
> kompleksowo zapotrzebowanie na okreslone ilosci okreslonych substancji
> wykorzystywanych w przemianach metabolicznych.

Skąd jesteś tego taki pewien? Sprawdziłeś to sam? Przeprowadziłeś jakieś
badania? czy opierasz się na autorytetach?

Czy dla psa istnieje jeden taki produkt czy też klasa produktów? W tym
przypadku już więcej grupowiczów znajdzie pewną grupę produktów. Dlaczego?
Dlatego, że nie potrafimy spokrzeć na to wszystko obiektywnie, bez
uwarunkowań.
Tak na marginesie, znam ludzi którzy karmią psy wyłącznie resztkami z
obiadów i kaszą. Psy żyją. Dlaczego człowiek nie ma żyć? Znam nawet takich
ludzi, którzy uważają, że psy sa wszystkożerne. :)


> Zdefiniuj zatem prawidlowe oraz nieprawidlowe odzywianie.

W tej sprawie nie mozna zajac 'stanowiska' na grupie. Reakcja jest do
przewidzenia a nie to chodzi.


>> Radze przestudiować budowe człowieka pod względem biologicznym, bez
>> uprzedzeń i założeń. Odrzucić wszelkie ideologie i porównać z innymi
>> zwierzętami.
>
> I co Ci wyszlo z tego studiowania i porownania? Chetnie posluchamy, skoro
> jestes taki szybki do radzenia.

Dlaczego od razu naskakujesz na mnie? Boisz sie sam zglebic wiedze o
czlowieku? Boisz sie odkryc czegos, co podawyloby Twoj od lat wpracowany
poglad, ktorego tak zaciekle bronisz?


pozdr,
Damian


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2006-01-24 23:07:25

Temat: Re: jak to jest z nabiałem?
Od: WiRAHA <w...@a...net> szukaj wiadomości tego autora

Damian napisał(a):
> pozdr,
> Damian

o! czesc! dobrze ze wrociles

pozd
WiRAHA

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2006-01-25 07:17:46

Temat: Re: jak to jest z nabiałem?
Od: Marcin 'Cooler' Kuliński <m...@p...gazeta.blah> szukaj wiadomości tego autora

Damian pisze:

>>Zamiast podawac skrajne przyklady przezuwacza i rownie mocno
>>wyspecjalizowanego drapieznika, skup sie moze na czlowieku, ktory jest
>>typowym przykladem wszystkozercy. Dla czlowieka nie istnieje jeden produkt
>>czy tez nawet jedna klasa produktow spozywczych, ktora zaspokajalaby
>>kompleksowo zapotrzebowanie na okreslone ilosci okreslonych substancji
>>wykorzystywanych w przemianach metabolicznych.
>
>
> Skąd jesteś tego taki pewien? Sprawdziłeś to sam? Przeprowadziłeś jakieś
> badania? czy opierasz się na autorytetach?

Opieram sie wlasnie na wiedzy o budowie i funkcjonowaniu ludzkiego
organizmu, ktora tak bardzo chciales, bym przestudiowal. Otoz interesuje
sie tym od lat i np. nijak pod jakakolwiek ideologie nie daje mi sie
podciagnac niezaprzeczalny fakt istnienia w ludzkim organizmie
mechanizmow wskazujacych na to, ze nasze zoladki od milionow lat mialy
stala stycznosc z pokarmem pochodzenia roslinnego. Chodzi mianowicie o
brak mozliwosci syntezy wit. C, uklad trawienny dobrze przystosowany do
trawienia weglowodanow (amylaza juz w slinie), doskonaly uklad kontroli
poziomu glukozy we krwi czy udokumentowana badaniami pozytywna rola
blonnika pokarmowego w utrzymaniu zdrowia. To sa rzeczy wskazujace na
to, ze pokarmy pochodzenia roslinnego nie byly nam w przeszlosci obce.
Do tego, ze czlowiek jadal rowniez pokarmy pochodzenia zwierzecego
przekonywac Cie zapewne nie musze, wiec nie bede sie rozpisywal. A skoro
w swojej historii mielismy staly kontakt z tak roznymi rodzajami
pozywienia, to sila rzeczy dostosowalismy sie do nich w toku ewolucji,
np. tracac umiejetnosc endogennej syntezy tych substancji, ktorych
pozywienie dostarczalo nam w wystarczajacych ilosciach (patrz przyklad
wit. C). Takie przystosowania wystepuja tez u skrajnych drapieznikow,
np. kotow: nie potrafia one syntetyzowac tauryny - aminokwasu dostepnego
w sporych ilosciach jedynie w surowym (ale juz nie gotowanym) miesie.
Dla czlowieka natomiast tauryna jest aminokwasem endogennym, co jest
kolejnym dowodem na to, ze nigdy nie bylismy typowymi,
wyspecjalizowanymi miesozercami.

Troche sie napisalem, wiec moze w ramach rewanzu zapytam: na jakiej
podstawie masz tak duza pewnosc, ze czlowiek moze odzywiac sie
jednostronnie, jedna okreslona grupa produktow, i osiagac optimum sil i
zdrowia. Przeprowadziles jakies badania? Sprawdziles sam?

> Czy dla psa istnieje jeden taki produkt czy też klasa produktów? W tym
> przypadku już więcej grupowiczów znajdzie pewną grupę produktów. Dlaczego?
> Dlatego, że nie potrafimy spokrzeć na to wszystko obiektywnie, bez
> uwarunkowań.

?

> Tak na marginesie, znam ludzi którzy karmią psy wyłącznie resztkami z
> obiadów i kaszą. Psy żyją. Dlaczego człowiek nie ma żyć? Znam nawet takich
> ludzi, którzy uważają, że psy sa wszystkożerne. :)

Rowniez tak uwazam. Ich specjalizacja ne jest tak silna, by nie mogly
zywic sie podobnie do czlowieka. De facto tak wlasnie sie zywily od
momentu powstania gatunku, czyli udomowienia jakiegos dzikiego psowatego.

Co do "moga zyc" czy "nie moga zyc" to oczywiscie ze moga. Czlowiek tez
moze zywic sie jednostronnie. Nie napisalem, ze od tego sie umiera. To
jest wlasnie zysk z przystosowania do wszystkozernosci. Ale zyc mozna na
roznych poziomach i nie zawsze bedzie to optimum.

>>Zdefiniuj zatem prawidlowe oraz nieprawidlowe odzywianie.
>
>
> W tej sprawie nie mozna zajac 'stanowiska' na grupie. Reakcja jest do
> przewidzenia a nie to chodzi.

Czyli co? Dyskutujesz z moimi pogladami, a swoich przedstawic nie
chcesz? Ciekawe.

>>>Radze przestudiować budowe człowieka pod względem biologicznym, bez
>>>uprzedzeń i założeń. Odrzucić wszelkie ideologie i porównać z innymi
>>>zwierzętami.
>>
>>I co Ci wyszlo z tego studiowania i porownania? Chetnie posluchamy, skoro
>>jestes taki szybki do radzenia.
>
>
> Dlaczego od razu naskakujesz na mnie? Boisz sie sam zglebic wiedze o
> czlowieku? Boisz sie odkryc czegos, co podawyloby Twoj od lat wpracowany
> poglad, ktorego tak zaciekle bronisz?

"naskakujesz", "zaciekle"? Wyluzuj. Skoro zasugerowales, bym sie z czyms
zapoznal, to chcialbym wiedziec, czego sam sie dowiedziales. Smialo.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2006-01-25 12:19:01

Temat: Re: jak to jest z nabiałem?
Od: "Damian" <E...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

> Opieram sie wlasnie na wiedzy o budowie i funkcjonowaniu ludzkiego
> organizmu, ktora tak bardzo chciales, bym przestudiowal. Otoz interesuje
> sie tym od lat i np. nijak pod jakakolwiek ideologie nie daje mi sie
> podciagnac niezaprzeczalny fakt istnienia w ludzkim organizmie mechanizmow
> wskazujacych na to, ze nasze zoladki od milionow lat mialy stala stycznosc
> z pokarmem pochodzenia roslinnego. Chodzi mianowicie o brak mozliwosci
> syntezy wit. C, uklad trawienny dobrze przystosowany do trawienia
> weglowodanow (amylaza juz w slinie), doskonaly uklad kontroli poziomu
> glukozy we krwi czy udokumentowana badaniami pozytywna rola blonnika
> pokarmowego w utrzymaniu zdrowia. To sa rzeczy wskazujace na to, ze
> pokarmy pochodzenia roslinnego nie byly nam w przeszlosci obce. Do tego,
> ze czlowiek jadal rowniez pokarmy pochodzenia zwierzecego przekonywac Cie
> zapewne nie musze, wiec nie bede sie rozpisywal. A skoro w swojej historii
> mielismy staly kontakt z tak roznymi rodzajami pozywienia, to sila rzeczy
> dostosowalismy sie do nich w toku ewolucji, np. tracac umiejetnosc
> endogennej syntezy tych substancji, ktorych pozywienie dostarczalo nam w
> wystarczajacych ilosciach (patrz przyklad wit. C). Takie przystosowania
> wystepuja tez u skrajnych drapieznikow, np. kotow: nie potrafia one
> syntetyzowac tauryny - aminokwasu dostepnego w sporych ilosciach jedynie w
> surowym (ale juz nie gotowanym) miesie. Dla czlowieka natomiast tauryna
> jest aminokwasem endogennym, co jest kolejnym dowodem na to, ze nigdy nie
> bylismy typowymi, wyspecjalizowanymi miesozercami.
> Troche sie napisalem, wiec moze w ramach rewanzu zapytam: na jakiej
> podstawie masz tak duza pewnosc, ze czlowiek moze odzywiac sie
> jednostronnie, jedna okreslona grupa produktow, i osiagac optimum sil i
> zdrowia. Przeprowadziles jakies badania? Sprawdziles sam?

Twoja wiedza dalej opiera sie na autorytetach. Dlaczego przyjmujesz za
prawdziwe jedne publikacje naukowe jednoczesnie odrzucajac inne? Byc moze
dlatego, ze jedne Tobie podpasowuja a inne nie? Czy probujac studiowac
budowe ludzkiego organizmu nie szukasz dowodow potwierdzajacych Twoje
'racje'?
Zauwaz, ze studiujac literature fachowa mozemy za pomoca autorytetow
udowodnic wszystko. Przykladem moga byc badania nad szkodliwym dzialaniem
blonnika. :)
Co do trawienia wegli, wcale nie jestesmy tacy doskonali. Brak mechanizmow
regulujacych wchlanianie fruktozy. Wiecej mamy mechanizmow regulujacych
poziom glukozy we krwi przy braku wegli niz przy ich nadwyzce. Przy
spozywaniu wegli mechanizm regulacji poziomu glukozy we krwi jest, bym to
powiedzial, dosc prymitywny.
Zaskakujace (patzr wit. C) sa tez obserwacje ludzi badajacych np. eskimosow.
Na pewno je znasz.




>> W tej sprawie nie mozna zajac 'stanowiska' na grupie. Reakcja jest do
>> przewidzenia a nie to chodzi.
>
> Czyli co? Dyskutujesz z moimi pogladami, a swoich przedstawic nie chcesz?
> Ciekawe.
>
> "naskakujesz", "zaciekle"? Wyluzuj. Skoro zasugerowales, bym sie z czyms
> zapoznal, to chcialbym wiedziec, czego sam sie dowiedziales. Smialo.

Czy mowilem, ze sie czegos dowiedzialem? Staram sie tylko zwrocic uwage na
fakt, ze dopoki sami nie zastanowimy sie nad tym wszystkim odrzucajac
wszelkie uprzedzenia, dopoty bedziemy bladzic. Dzisiaj za pomoca fachowej
literatury mozna udowodnic kazdy poglad na temat odzywiania.

Z calym szacunkiem,

Damian


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2006-02-07 22:15:58

Temat: Re: jak to jest z nabiałem?
Od: <j...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

Ja odżywiam się niezwykle jednostronnie (dieta optymalna), zdrowie mam
świetne, ogrom energii. Jem prawie stale jedno i to samo od 5 lat....
Pozdrawiam Jurek

Użytkownik "gugula" <a...@w...pl> napisał w wiadomości
news:dr09l5$spu$1@inews.gazeta.pl...
> Witam :)
> Bardzo lubie nabiał :) Sery róznego rodzaju.. ale przede wszystkim mleko,
> jogurty, maślanki, kefiry... Codziennie jem srednio 2,3 jogurty, jakies
> pol litra mleka z platkami, z kakao lub bez.. i wlasciwie z checia
> spozywalabym tego wiecej i uwazala to za podstawe mojej diety :)
> A..mam 23 lata. Ostatnio ktos zasugerowal ze byc moze przesadzam (?) Jak
> to jest? W necie znalazlam jeszcze cos o diecie zgodnej z grupa krwi (mam
> 0) i co wiecej jest napisane ze nabiały sa zabronione...
> NO wiec jak? :)
>
> Pozdrawiam,
> Aga


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Czy dwa razy dziennie jeść to zdrowe??
Przytyc
THERMAL PRO ???
[sprzedam] DIETA OPTYMALNA Kwaśniewskiego - KSIĄŻKA KUCHARSKA
ciemny makaron spagetti?

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Prasa do oleju na domowy użytek
niedobory skł. mineralnych a alergie skórne
Sekret Odchudzania z Pasją
Darmowe Mp3 Discopolo 2015 i premiery
Re: Solution Manual Switching and Finite Automata Theory, 3rd Ed by Kohavi, K. Jha

zobacz wszyskie »