| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-01-16 16:47:15
Temat: Re: jak to z tym allegro...?elo "Ligeia" <e...@t...pl>
>Ja kupiłam od iego kilka rzeczy i wyglądały na całkowicie oryginalne. Jednak
>po obejrzeniu tego linka, zaczęłam się zastanawiać i chyba zrezygnuję z
>dalszych zakupów u babsss.
czyli bardziej wierzysz jakiemus anonimowemu jegomosciowi niz samej
sobie? hmmm, interesujace.
co do wspomnianego powyzej linka - trudno jest mi oceniac, ale
kupowalam antigravity juz chyba cztery czy piec razy, zarowno w usa,
jak i w polsce (sklepy i babsss wlasnie) - za kazdym razem wygladal
jak maslo i mial kolor ciemnokremowy. moze konsystencja nieznacznie
roznila sie od tej uwidocznionej na zdjeciu owego jegomoscia, ale kto
wie, moze na poczcie ktos rozsadny postawil paczke przy kaloryferze, a
potem wystawil do nieogrzewanego magazynu. albo sam szanowny nabywca
schowal prezent przed ukochana w podobnych warunkach.
zas inne pudelko to po prostu wersja niesamodzielna, wyjeta np. z
zestawu swiatecznego albo produkt demonstracyjny.
ja tam babsss wierze i zamierzam u nich nadal robic zakupy.
anek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2004-01-16 17:52:22
Temat: Re: jak to z tym allegro...?Dziewczyny,
Nie wydaje Wam się to trochę dziwne?
Osoba, która skarży się na zakup:
1. najpierw kupiła krem na Allegro.
2. potem udała się do sklepu i kupiła drugi raz ten sam krem (bo jak inaczej
można obejrzeć zawartość słoiczka?? to na zdjęciu nie wygląda na tester -
chyba nie ma takich próbek?)
3. miała przy sobie w sklepie aparat fotograficzny, rozstawiła się z
obydwoma kremami na ladzie i robiła zdjęcia....
Dziwne....
LH
PS - z Allegro (jeszcze) nigdy nie korzystałam.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-01-16 18:08:11
Temat: Re: jak to z tym allegro...?Użytkownik Lady Huncwot napisał:
> Dziewczyny,
>
> Nie wydaje Wam się to trochę dziwne?
>
> Osoba, która skarży się na zakup:
> 1. najpierw kupiła krem na Allegro.
> 2. potem udała się do sklepu i kupiła drugi raz ten sam krem (bo jak inaczej
> można obejrzeć zawartość słoiczka?? to na zdjęciu nie wygląda na tester -
> chyba nie ma takich próbek?)
> 3. miała przy sobie w sklepie aparat fotograficzny, rozstawiła się z
> obydwoma kremami na ladzie i robiła zdjęcia....
>
> Dziwne....
zgodzę się że to dość dziwna sytuacja, też mnie to zastanowiło...
Tak jak pisałam, kupiłam coś od babsss (akurat też produkt Clinique) i
nie mogę powiedzieć żebym była niezadowolona; wręcz przeciwnie :)
Jeśli niepotrzebnie namieszałam podając link zaczerpnięty z innego
wątku, to przepraszam.
Hitomi
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-01-16 18:13:07
Temat: Re: jak to z tym allegro...?elo "Lady Huncwot" <l...@W...autograf.pl>
>2. potem udała się do sklepu i kupiła drugi raz ten sam krem (bo jak inaczej
>można obejrzeć zawartość słoiczka?? to na zdjęciu nie wygląda na tester -
>chyba nie ma takich próbek?)
probek nie, ktos musialby wyjac z (zafoliowanego) pudelka ag i
otworzyc go do zdjecia.
>3. miała przy sobie w sklepie aparat fotograficzny, rozstawiła się z
>obydwoma kremami na ladzie i robiła zdjęcia....
napisane jest - w sklepie u zaprzyjaznionego wlasciciela tegoz. moze
to zbyt daleko idacy wniosek, ale moze ow nieszczesliwy nabywca jest
sam wlascicielem sklepu i w ten smieszno-smutny sposob planuje
odzyskac (pozyskac?) klientki.
anek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-01-16 18:57:10
Temat: Re: jak to z tym allegro...?anek wrote:
> elo "Ligeia" <e...@t...pl>
>
>
>> Ja kupiłam od iego kilka rzeczy i wyglądały na całkowicie
>> oryginalne. Jednak po obejrzeniu tego linka, zaczęłam się
>> zastanawiać i chyba zrezygnuję z dalszych zakupów u babsss.
>
> czyli bardziej wierzysz jakiemus anonimowemu jegomosciowi niz > samej
sobie? hmmm, interesujace.
Widziałam zdjęcie, na którym porównano krem oryginalny z tym kupionym na
Allegro. To, co dotychczas kupiłam u babsssa wyglądało na oryginalne, ale
nie jestem specjalistką w tych sprawach, więc "wierzenie sobie" w tej
kwestii byłoby trochę bez sensu. Natomiast nie lubię wyrzucać pieniędzy w
błoto i ryzykować. Skoro mam choćby najmniejszy powód do wątpliwości, wolę
zrezygnować. Nic nie tracę przecież.
> co do wspomnianego powyzej linka - trudno jest mi oceniac,
> ale kupowalam antigravity juz chyba cztery czy piec razy,
> zarowno w usa, jak i w polsce (sklepy i babsss wlasnie) - za > kazdym
razem wygladal jak maslo i mial kolor ciemnokremowy.
> moze konsystencja nieznacznie roznila sie od tej
> uwidocznionej na zdjeciu owego jegomoscia, ale kto
> wie, moze na poczcie ktos rozsadny postawil paczke przy
> kaloryferze, a potem wystawil do nieogrzewanego magazynu.
Zastanawiająca jest też postawa babsssa po tym, jak Kupujący zgłosił
zastrzeżenia co do jakości wystawianych przez niego produktów. Nie wiem,
który z tych panów miał rację, ale dla mnie to wystarczy, żeby u niego
przestać kupować i tyle. Jeżeli dla Ciebie to nie ma znaczenie i tego typu
informacje Cię nie zniechęcają, to w porządku. Jednak nie wiem, czemu ma
służyć ten post? Chcesz mnie przekonać do dalszego kupowania u babsssa? Masz
w tym jakiś interes? ;-)
> ja tam babsss wierze i zamierzam u nich nadal robic zakupy.
>
> anek
Ok, a ja nie. :-)
--
Ligeia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-01-16 18:59:46
Temat: Re: jak to z tym allegro...?Lady Huncwot wrote:
> Dziewczyny,
>
> Nie wydaje Wam się to trochę dziwne?
Nie. Nie widzę powodu, dla którego ktoś miałby zawracać sobie głowę
robieniem strony w celu dyskredytowania jakiegoś użytkownika Allegro.
> Osoba, która skarży się na zakup:
> 1. najpierw kupiła krem na Allegro.
> 2. potem udała się do sklepu i kupiła drugi raz ten sam krem > (bo jak
inaczej można obejrzeć zawartość słoiczka??
W perfumeriach są testery.
> to na zdjęciu nie wygląda
> na tester - chyba nie ma takich próbek?)
Dlaczego nie wygląda? Może po prostu zna kogoś w perfumerii i pozwolono mu
taką fotkę pstryknąć, albo kupił krem po tym, jak zobaczył, że konsystencja
tego od babsssa jest dziwna.
--
Ligeia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-01-16 19:01:52
Temat: Re: jak to z tym allegro...?anek wrote:
> napisane jest - w sklepie u zaprzyjaznionego wlasciciela
> tegoz. moze to zbyt daleko idacy wniosek, ale moze ow
> nieszczesliwy nabywca jest sam wlascicielem sklepu i w ten
> smieszno-smutny sposob planuje odzyskac (pozyskac?) klientki.
>
> anek
Gdyby tak było, to podałby namiary na ten rzekomo swój sklep. A, o ile
dobrze pamiętam, niczego takiego nie zrobił. Nie bardzo rozumiem, dlaczego
tak bardzo bronicie babsssa i nie bierzecie pod uwagę ewentualności, że mógł
sprzedać coś nie najlepszej jakości?
--
Ligeia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-01-16 19:35:14
Temat: Re: jak to z tym allegro...?elo "Ligeia" <e...@t...pl>
>Gdyby tak było, to podałby namiary na ten rzekomo swój sklep. A, o ile
>dobrze pamiętam, niczego takiego nie zrobił.
totez napisalam, ze moze to zbyt daleko posunieta mysl.
>Nie bardzo rozumiem, dlaczego
>tak bardzo bronicie babsssa i nie bierzecie pod uwagę ewentualności, że mógł
>sprzedać coś nie najlepszej jakości?
bo kupilam u niego kilka (a moze lilkanascie? nie prowadze rejestru)
rzeczy, roznych producentow, roznego rodzaju (GWP i pelne), bo
zamawialam u niego (nich, wlasciwie) konkretne kosmetyki i nigdy nic
nie bylo nie tak. moje kilkanascie pozytywnych doswiadczen (plus
kilkanascie znajomej) przeciwko jednemu tego pana.
anek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-01-16 19:37:43
Temat: Re: jak to z tym allegro...?elo "Ligeia" <e...@t...pl>
>Widziałam zdjęcie, na którym porównano krem oryginalny z tym kupionym na
>Allegro. To, co dotychczas kupiłam u babsssa wyglądało na oryginalne, ale
>nie jestem specjalistką w tych sprawach, więc "wierzenie sobie" w tej
>kwestii byłoby trochę bez sensu. Natomiast nie lubię wyrzucać pieniędzy w
>błoto i ryzykować. Skoro mam choćby najmniejszy powód do wątpliwości, wolę
>zrezygnować. Nic nie tracę przecież.
alez oczywiscie.
>Zastanawiająca jest też postawa babsssa po tym, jak Kupujący zgłosił
>zastrzeżenia co do jakości wystawianych przez niego produktów. Nie wiem,
>który z tych panów miał rację, ale dla mnie to wystarczy, żeby u niego
>przestać kupować i tyle.
co wystarczy - zgloszenie zazalenia czy nieprzyjecie go?
>Jeżeli dla Ciebie to nie ma znaczenie i tego typu
>informacje Cię nie zniechęcają, to w porządku. Jednak nie wiem, czemu ma
>służyć ten post? Chcesz mnie przekonać do dalszego kupowania u babsssa? Masz
>w tym jakiś interes? ;-)
wrecz przeciwnie:) im mniej licytujacych, tym wieksza szansa na
korzystniejsze ceny. dyskutuje dla przyjemnosci, absolutnie nic nie
mam na celu.
anek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-01-16 20:41:30
Temat: Re: jak to z tym allegro...?anek wrote:
>> Nie bardzo rozumiem, dlaczego
>> tak bardzo bronicie babsssa i nie bierzecie pod uwagę ewentualności,
>> że mógł sprzedać coś nie najlepszej jakości?
>
> bo kupilam u niego kilka (a moze lilkanascie? nie prowadze
> rejestru) rzeczy, roznych producentow, roznego rodzaju (GWP i > pelne), bo
zamawialam u niego (nich, wlasciwie) konkretne
> kosmetyki i nigdy nic nie bylo nie tak.
Może po prostu miałaś szczęście, a poza tym wpadki zdarzają się nawet
najlepszym. Ja wolę nie ryzykować swoich pieniędzy na coś, co może okazać
się totalnym niewypałem.
> moje kilkanascie pozytywnych doswiadczen (plus
> kilkanascie znajomej) przeciwko jednemu tego pana.
>
> anek
Nie wiadomo, czy tylko on jeden był niezadowolony z kosmetyków babsssa.
Trzeba by poczytać komentarze, porozmawiać z ludźmi itd.
--
Ligeia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |