« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-01-14 21:33:39
Temat: jak to z tym allegro...?Kilka razy kupiłam tańsze niż w sklepie kosmetyki na allegro. Dotąd zawsze
uważałam że sa to oryginały, tyle że z różnych powodów tańsze... a z kilku
postow na naszej grupie (typu: niczym nie różni się od oryginału) wnioskuję,
że jednak to falsyfikaty....jak to jest? wiem ze nie bedzie jednoznacznej
odpowiedzi, bo ile aukcji tyle mozliwosci, ale tak mniej wiecej, jak Wam sie
wydaje...?
pozdrawiam
kroofka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2004-01-14 21:42:33
Temat: Re: jak to z tym allegro...?kroofka wrote:
>
> Kilka razy kupiłam tańsze niż w sklepie kosmetyki na allegro. Dotąd zawsze
> uważałam że sa to oryginały, tyle że z różnych powodów tańsze... a z kilku
> postow na naszej grupie (typu: niczym nie różni się od oryginału) wnioskuję,
> że jednak to falsyfikaty....jak to jest? wiem ze nie bedzie jednoznacznej
> odpowiedzi, bo ile aukcji tyle mozliwosci, ale tak mniej wiecej, jak Wam sie
> wydaje...?
> pozdrawiam
> kroofka
Pick me, pick me! ;-)
Dzialam na Allegro od 3 lat juz niemalze, kupilam sporo kosmetykow, nie
nacielam sie nigdy, czego jestem pewna, bo wszystko zawsze dzialalo tak,
jak obiecal producent, a to imho solidny argument, falszerz nie
ladowalby mnostwa pieniedzy w nowoczesne technologie, zeby wyprodukowac
podrobke, a o efekt placebo u mnie ciezko, bo zwyczajnie nieufna jestem
i w kwestii pielegnacji urody wierze w to, co widze, a widzialam
konkretne efekty, uff, koniec dlugiego zdania ;-). Warto przejrzec
komentarze, poczytac ich troche, zobaczyc, za co Sprzedajacy ma
negatywy, jesli je ma, czasem nawet napisac do zawiedzionych klientow
Sprzedajacego z prosba o opisanie otrzymanego kosmetyku. Sama nigdy nie
uwierze w oryginalne Chanel 5 50 ml za 79 zl ani w weekendowa promocje,
Primordiale Intense 50 zl za 69 zl, i zdumiewa mnie to, ze ludzie kupuja
i pisza pozniej, ze to na pewno oryginal. Stawiam na to, ze z oryginalem
nie mieli nigdy do czynienia albo ze dostali dobra podrobke. Poczytaj
opinie, popytaj znajomych, zaryzykuj jakis maly zakup - na Allegro jest
wielu uczciwych Sprzedajacych, sprzedaja za cene nizsza, niz sklepowa,
bo bez narzuconej marzy, ale, bogowie, nie jest to 79 zl za Chanel ;-)
Jaka ja dzis aktywna, no no...;-)
T. z pozdrowieniami
--
http://www.fun.from.hell.pl/2003-03-24/Hot_chick_wit
h_nice_pussy.jpg
|-mamo pomurz chomik uciekl-|
-:c...@a...pl : Tlen katka25 : GG 41717 :-
================================================
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-01-14 21:55:39
Temat: Re: jak to z tym allegro...?kroofka <k...@p...onet.pl> wrote:
> Kilka razy kupiłam tańsze niż w sklepie kosmetyki na allegro. Dotąd zawsze
> uważałam że sa to oryginały, tyle że z różnych powodów tańsze... a z kilku
> postow na naszej grupie (typu: niczym nie różni się od oryginału) wnioskuję,
> że jednak to falsyfikaty....jak to jest? wiem ze nie bedzie jednoznacznej
> odpowiedzi, bo ile aukcji tyle mozliwosci, ale tak mniej wiecej, jak Wam sie
> wydaje...?
kilka prostych zasad :)
- "orginalny perfum" w ilościach hurtowych za 70zł może i jest (wiem,
'są') 'orginalny', ale koło oryginalnego nigdy nie stał;
- często podrabiane są kosmetyki Lancome i Shiseido. Tu jest trochę
prościej, bo można posłużyć się stronami producentów. Kiedyś z
ciekawości poguglałam na okoliczność ponoć oryginalnych podkładów
Lancome, okazało się, że produkt o takiej nazwie nie istnieje. To samo,
jeśli chodzi o sprzedawane przed świętami zestawy "Shiseido Superior" i
maseczki w saszetkach "whitening cośtam" - te ostatnie można kupić w
przejściu podziemnym od ruskich, wyglądają... no, jak ruska podróba
właśnie, a za nic nie nałożyłabym tego na twarz. Jednym słowem, przed
zakupem szukamy produktu na stronie producenta, po czym porównujemy
zdjęcia.
- tusze "Angel" czy "Escada" też wzmiankowany Rusek posiada :)
- jest kilku sensownych sprzedawców, łatwo ich znaleźć, sprzedają dużo,
ich nicki były wielokrotnie tu przytaczane - warto poguglać.
- przed zakupem zapytaj na pru, zaraz tuzin wybitnych specjalistek
oceni, czy warto, czy nie :)
udanych zakupów
a.
--
-------/-\-$-|-/-\ -- [ Asia Jędrychowska ] - [ asia#echelon.pl ] ---------
These audio-holics. These quiet-ophobics.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-01-14 22:30:46
Temat: Re: jak to z tym allegro...?kroofka wrote:
> Kilka razy kupiłam tańsze niż w sklepie kosmetyki na allegro. Dotąd
> zawsze uważałam że sa to oryginały, tyle że z różnych powodów
> tańsze... a z kilku postow na naszej grupie (typu: niczym nie różni
> się od oryginału) wnioskuję, że jednak to falsyfikaty....jak to jest?
> wiem ze nie bedzie jednoznacznej odpowiedzi, bo ile aukcji tyle
> mozliwosci, ale tak mniej wiecej, jak Wam sie wydaje...?
> pozdrawiam
> kroofka
Przejrzyj archiwum, bo na ten temat sporo toczyło się tutaj dyskusji. Ja
kupuję od dwóch sprawdzonych osób, które zostały polecone właśnie na tej
grupie. :-) Myślę, że są to kosmetyki oryginalne, bynajmniej nic nie
wskazuje na to, że tak nie jest.
Natomiast trudno na aukcji internetowej poznać, czy coś jest falsyfikatem
czy nie. Możesz zwrócić uwagę na komentarze Kupujących, ale nie
traktowałabym ich jako stuprocentowo wiarygodnego źródła wiedzy na ten
temat. Allegro jest ryzykowne, i co tu więcej pisać? ;-)
--
Ligeia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-01-14 22:35:34
Temat: Re: jak to z tym allegro...?Asia Jedrychowska wrote:
> Jednym słowem, przed zakupem szukamy produktu na stronie
> producenta, po czym porównujemy zdjęcia.
A co jeśli jakiś sprzedawca skopiuje zdjęcie ze strony producenta i wklei na
swoją aukcję?
> dużo, ich nicki były wielokrotnie tu przytaczane - warto
> poguglać.
Ja od razu mogę polecić gregwu i babsss.
> - przed zakupem zapytaj na pru, zaraz tuzin wybitnych
> specjalistek oceni, czy warto, czy nie :)
>
> udanych zakupów
>
> a.
A tej metody jeszcze nie praktykowałam, ale chyba następnym razem skorzystam
z Waszej pomocy. :-) Dzięki za rady.
--
Ligeia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-01-14 22:38:59
Temat: Re: jak to z tym allegro...?Ligeia wrote:
>
> Asia Jedrychowska wrote:
> > Jednym słowem, przed zakupem szukamy produktu na stronie
> > producenta, po czym porównujemy zdjęcia.
>
> A co jeśli jakiś sprzedawca skopiuje zdjęcie ze strony producenta i wklei na
> swoją aukcję?
>
> > dużo, ich nicki były wielokrotnie tu przytaczane - warto
> > poguglać.
>
> Ja od razu mogę polecić gregwu i babsss.
Ja gregwu, Michoco i zabcoka po raz n :-) Co do babsss - znajome
zadowolone, ale osobiscie nie sprawdzilam jeszcze, wiec wypowiem sie,
jak sprawdze :-)
Pozdrawiam :-)
T.
--
http://www.fun.from.hell.pl/2003-03-24/Hot_chick_wit
h_nice_pussy.jpg
|-mamo pomurz chomik uciekl-|
-:c...@a...pl : Tlen katka25 : GG 41717 :-
================================================
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-01-14 22:48:42
Temat: Re: jak to z tym allegro...?Użytkownik Ligeia napisał:
>>dużo, ich nicki były wielokrotnie tu przytaczane - warto
>>poguglać.
>
>
> Ja od razu mogę polecić gregwu i babsss.
co do babsss to inne opinie pojawiają się w wątku "Podróbka czy
oryginał? [pomóżcie]" (z poniedziałku)
łącznie z linkiem http://aukcja.republika.pl/ (ktoś się zawiódł)
ja akurat co do tego sprzedawcy nie mam zastrzeżeń
Hitomi
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-01-14 23:24:43
Temat: Re: jak to z tym allegro...?Hitomi wrote:
> Użytkownik Ligeia napisał:
>
>>> dużo, ich nicki były wielokrotnie tu przytaczane - warto
>>> poguglać.
>>
>>
>> Ja od razu mogę polecić gregwu i babsss.
>
> co do babsss to inne opinie pojawiają się w wątku "Podróbka czy
> oryginał? [pomóżcie]" (z poniedziałku)
>
> łącznie z linkiem http://aukcja.republika.pl/ (ktoś się zawiódł)
>
> ja akurat co do tego sprzedawcy nie mam zastrzeżeń
>
> Hitomi
Ja kupiłam od iego kilka rzeczy i wyglądały na całkowicie oryginalne. Jednak
po obejrzeniu tego linka, zaczęłam się zastanawiać i chyba zrezygnuję z
dalszych zakupów u babsss.
--
Ligeia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-01-15 01:20:05
Temat: Re: jak to z tym allegro...?
> Przejrzyj archiwum, bo na ten temat sporo toczyło się tutaj dyskusji. Ja
> kupuję od dwóch sprawdzonych osób, które zostały polecone właśnie na tej
> grupie. :-) Myślę, że są to kosmetyki oryginalne, bynajmniej nic nie
> wskazuje na to, że tak nie jest.
Ja na allegro kupuję (i sprzedaję czasem) od około 3 lat, również mam kilku
sprzedwaców którzy przysłali mi dobre kosmetyki (w tym niesławny tu
Ziorek;). Zapytałam o te oryginaly-nieoryginały bo zauważyłam komentarze
typu: "identyczny z oryginałem", "kolor i zapach zgadzają się z
oryginalnym". Pomyślałam że może ktoś mnei robi w konia i ja od 3 lat wierze
że kupuję oryginały a one są tylko "identyczne" ;)) Zawsze przed zakupem
obowiązkowo czytam komentarze, jeszcze się na niczym nei nacięłam (poza
chwilą obecną - czekam od 20 dni na podklad shiseido - notabene tani jak
barszcz, ponoć z USA idzie...ciekawam czy przyjdzie i jeśli tak to czy
oryginal:)))
pozdrawiam
kroofka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-01-15 09:29:16
Temat: Re: jak to z tym allegro...?
Użytkownik "kroofka" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:bu4cjq$dmv$1@news.onet.pl...
> Kilka razy kupiłam tańsze niż w sklepie kosmetyki na allegro. Dotąd zawsze
> uważałam że sa to oryginały, tyle że z różnych powodów tańsze... a z kilku
> postow na naszej grupie
>(typu: niczym nie różni się od oryginału) wnioskuję,
To moja wypowiedź, więc się wytłumaczę ;)
Kupuję na allegro, ale wpierw sto razy sprawdzam czy sprzedający jest w
porządku, czy reaguje pozytywnie na ewentualny odbiór osobisty towaru,
sprawdzam sobie produkty w perfumeriach.
O Clarinsie tak napisałam bo wierzę że jest oryginalny bo po prostu to
sprawdziłam, prównałam i stąd moje przekonanie. A, że niefortunnie to
sformuowałam "niczym się nie różni od orginału" ;))). Chciałam napisać, że
to oryginał ;)
A moje obawy co do prawdziwości kosmetyków biorą się stąd, że naczytałam się
o przypadkach gdzie ktoś przeświadczony o okazyjności zakupu zainwestował w
podróbkę.
Ponadto oglądam aukcje i widzę wręcz od razu, że to fałszywka bo jak można
perfymy które kosztują 250 zł w perfumerii sprzedawać za 70 zł??
Na allegro po prostu trzeba bardzo uważać. Jak dotąd wszystkie transakcje mi
się powiodły, ale dmuchać należy na zimne, bo w tym wypadku nie znamy osoby
z którą zawieramy transakcję.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |