Strona główna Grupy pl.rec.ogrody jak uratowac kasztanowiec?

Grupy

Szukaj w grupach

 

jak uratowac kasztanowiec?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 3


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2004-04-25 21:59:18

Temat: jak uratowac kasztanowiec?
Od: "Marcin Balcerzak" <k...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam i pozdrawiam wszystkich, jako ze jestem na tej grupie po raz pierwszy.
Zaczne od tego, ze oczywiscie pisze proszac o pomoc (porade) gdyz jestem w
malej opresji. Mam na dzialce dosc dorodnego kasztana (nie pytajcie o
lacinska nazwe ani konkretny gatunek, ale jakis taki typowy...) o wieku,
zgrubnie szacujac, 70-90 lat. Pare lat temu zostal on trafiony piorunem, co
spowodowalo pekniecie na wysokosci ok 1,5-2m, w miejscu gdzie zaczyna sie on
rozgaleziac na kilka konarow. Jeden z nich (mocno nadwatlony u podstawy)
zostal usuniety, gdyz bylo jasne, ze drzewo go nie utrzyma. Niedawno miajsce
po uderzeniu pioruna i wycieciu konaru (oczyszczone dawniej) zaczelo
butwiec. Na dodatek wyrasta stamtad nowa galazka kasztanowca. A teraz
pytanie: co powinienem zrobic zeby uratowac drzewko?? Mam jakies pomysly,
typu: wyciac galazke, oczyscic jakos mozolnie te zgnilizne (bedzie sporo
dlubania - jak to zrobic efektywnie?) i powiedzmy nalozyc na wszystko zdrowa
warstwe kitu, ale, jak sie latwo, domyslec z ogrodnictwem/lesnictwem
generalnie malo mam wspolnego. Dlatego wlasnie zwracam sie z pytaniem do
ekspertow, ktorzy mogliby cos podpowiedziec.
Z gory dziekuje za odpowiedzi.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2004-04-25 22:35:30

Temat: Odp: jak uratowac kasztanowiec?
Od: "Janusz Czapski" <j...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Marcin Balcerzak <k...@o...pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:c6hcc0$qpj$...@n...onet.pl...
> o wieku,> zgrubnie szacujac, 70-90 lat. Pare lat temu zostal on trafiony
piorunem, co
> spowodowalo pekniecie na wysokosci ok 1,5-2m, w miejscu gdzie zaczyna sie
on
> rozgaleziac na kilka konarow. Jeden z nich (mocno nadwatlony u podstawy)
> zostal usuniety, gdyz bylo jasne, ze drzewo go nie utrzyma. Niedawno
miajsce
> po uderzeniu pioruna i wycieciu konaru (oczyszczone dawniej) zaczelo
> butwiec. Na dodatek wyrasta stamtad nowa galazka kasztanowca. A teraz
> pytanie: co powinienem zrobic zeby uratowac drzewko??

Noooo, grupowicze!!! Jest wyzwanie! Opis Marcina mnie trochę poruszył, choć
winorosli nie dotyczył.....
Jest stary kasztan, był piorun, są uszkodzenia, jest człowiek ktoremu zależy
na urtowaniu drzewa....
Organizuję podotowie ratunkowe!
1. napisz dokładny adres tego kasztana
2. Każdy kto ma bliżej jak 100 km powinien wpaść ze środkami opatrunkowymi
3. wszelkie teoretyczne porady będą mile widziane
Pozdrawiam :-)
Janusz
PS
Gdybyś pytał nie o kasztana, a o winorośla już byś miał wszystko uzdrowione
:-)
J.



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2004-04-26 00:36:13

Temat: Re: jak uratowac kasztanowiec?
Od: "Paweł Woynowski" <p...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora

> > o wieku,> zgrubnie szacujac, 70-90 lat. Pare lat temu zostal on trafiony
> piorunem, co
> > spowodowalo pekniecie na wysokosci ok 1,5-2m, w miejscu gdzie zaczyna sie
> on
> > rozgaleziac na kilka konarow. Jeden z nich (mocno nadwatlony u podstawy)
> > zostal usuniety, gdyz bylo jasne, ze drzewo go nie utrzyma. Niedawno
> miajsce
> > po uderzeniu pioruna i wycieciu konaru (oczyszczone dawniej) zaczelo
> > butwiec. Na dodatek wyrasta stamtad nowa galazka kasztanowca. A teraz
> > pytanie: co powinienem zrobic zeby uratowac drzewko??
>
> Noooo, grupowicze!!! Jest wyzwanie! Opis Marcina mnie trochę poruszył, choć
> winorosli nie dotyczył.....
> Jest stary kasztan, był piorun, są uszkodzenia, jest człowiek ktoremu zależy
> na urtowaniu drzewa....
> Organizuję podotowie ratunkowe!
> 1. napisz dokładny adres tego kasztana
> 2. Każdy kto ma bliżej jak 100 km powinien wpaść ze środkami opatrunkowymi
> 3. wszelkie teoretyczne porady będą mile widziane
> Pozdrawiam :-)
> Janusz
> PS
> Gdybyś pytał nie o kasztana, a o winorośla już byś miał wszystko uzdrowione
> :-)
> J.


Mnie to również poruszyło. Myślę żw w tym przypadku pomóc może dendrolog, jeśli
jest taki na forum. Jeśli zaś go nie ma to na wszelki wypadek podaje adres
specjalistów z Arboretum w Rogowie którzy pomogli mi z problemem mego pupila
sosny Pinus montezumae : a...@d...sggw.waw.pl. Na pewno pomogą. Przydadzą
się dokładne fotki tych uszkodzeń.
Marcin gdybyś nie miał możliwości umieszczenia ich na serwerze to moge pomóc.
Wtedy podasz adres do nich w liście do Arboretum i diagnoza będzie trafniejsza.

Pozdrawiam,
Paweł Woynowski

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

zdjęcia
Uszkodzona brzoza - pomocy
zzieleniały zawilec gajowy
Nowe zdjecia
Grubosz... nie grubosz?

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »