| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2007-02-20 10:43:29
Temat: jak ustawiliście kuchnie "wolnostojącą"?Zaintrygowała mnie instrukcja jednej z nich - wrozametu- nakazująca pozostawić
po 3 cm wolnej przestrzeni po bokach. Jak żyję, nie widzialam, żeby ktoś
zostawiał taka przestrzeń.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2007-02-20 13:32:41
Temat: Re: jak ustawiliście kuchnie "wolnostojącą"?
" hela" <h...@W...gazeta.pl> wrote in message
news:erejch$i0m$1@inews.gazeta.pl...
> Zaintrygowała mnie instrukcja jednej z nich - wrozametu- nakazująca
pozostawić
> po 3 cm wolnej przestrzeni po bokach. Jak żyję, nie widzialam, żeby ktoś
> zostawiał taka przestrzeń.
Zostawiłabym taką szparę, gdyby firma zobowiązała się, że raz na miesiąc
przyjedzie z niej kurz wydłubać bez rozkręcania całej zabudowy.
Ponieważ na to nie można liczyć, to u mnie szafki (i blat) przylegają do
kuchenki (Mastercook czyli też Wrozamet). Przez 6 lat ani kuchenka ani
szafki ani blat nie ucierpiały z tego powodu.
Anka
PS. Kuchenka jest normalnie używana - nie, że ona sobie stoi, a my jadamy na
mieście:)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2007-02-20 15:35:11
Temat: Re: jak ustawiliście kuchniemiranka <a...@m...pl> napisał(a):
> Zostawiłabym taką szparę, gdyby firma zobowiązała się, że raz na miesiąc
> przyjedzie z niej kurz wydłubać bez rozkręcania całej zabudowy.
e tam kurz, ja sie obawiam, że w takiej szparze mogą całe kotlety znikać, i co
wtedy? Strata niepowetowana :(.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2007-02-20 17:58:40
Temat: Re: jak ustawiliście kuchniehela <h...@N...gazeta.pl> wrote:
> e tam kurz, ja sie obawiam, że w takiej szparze mogą całe
> kotlety
> znikać, i co wtedy? Strata niepowetowana :(.
Kotlety to akurat nie problem, a jedynie czasowy brak tychże,
wypełzłyby i to z procentami w postaci własnego przychówku ;-)
J.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2007-02-20 18:20:18
Temat: Re: jak ustawiliście kuchnieJarek P. <jarek[kropka]p@gazeta.pl> napisał(a):
> Kotlety to akurat nie problem, a jedynie czasowy brak tychże,
> wypełzłyby i to z procentami w postaci własnego przychówku ;-)
Eeee, chyba cos przekombinowałeś :)
Znikające kotlety to jednak problem, pamiętam za szczenięcych lat na koloniach
zadekowałam pozornie niezjadliwego kotleta, miałam przychówek, a jakże,
dorodnych bialych robali, bleeee :(
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |