Strona główna Grupy pl.sci.psychologia jak żyć po rozwodzie

Grupy

Szukaj w grupach

 

jak żyć po rozwodzie

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2004-10-16 21:40:39

Temat: jak żyć po rozwodzie
Od: "justinka" <j...@v...pl> szukaj wiadomości tego autora

mąż mnie porzucił z 6 mies dzieckiem dla kochanki, we czwartwek był rozwód,
zakończył sie, orzekli...moja winę równiez, dwóch śwadków wystarczy by ktoś był
winien, czy sie odwoływac będe nie wiem, nie wiem czy mam siłe
byłam szcęsliwa z nim, wyjątkowo, on twierdził,z ę też...o ironio, ale jednak
to zrobił
potem nasyłał na mnie policję, i takie tam
ciezko mi było, minęło od rozstania 1,5 roku
dużo przesżłam, dawałm rade, wyprowadziłam sie z domu, potem kupilam
mieszkanie, ale...płacze nie daję sobie rady ze soba
chodziłam z rok temu do psychologa, pomagał, eraz znowu sie zapisalam
niby postanowiłam brac sie znowu w garśc, czytam ksiązk, wiem że mam kryzys
braku bliskosci w zwiazkach, wiem na czym to polega, wiem, ze ciężko chcieć
nawet wyjśc z tego, a teraz włąsnie lepiej mi w tym tkwić,
2 tyg. temu było inaczej, wtedy wiedziałam,z ę chcę żyć
co mi poradzicie, pomóżcie bo zwariuję

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2004-10-16 23:31:36

Temat: Re: jak żyć po rozwodzie
Od: "cbnet" <c...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

justinka:
> jak żyć po rozwodzie

A dlaczego ~normalnie sie nie daje?

--
Czarek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-10-17 11:44:45

Temat: Re: jak żyć po rozwodzie
Od: "Hubert " <h...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

justinka <j...@v...pl> napisał(a):

> mąż mnie porzucił z 6 mies dzieckiem dla kochanki, we czwartwek był
rozwód,
> zakończył sie, orzekli...moja winę równiez, dwóch śwadków wystarczy by
ktoś był
>
> winien, czy sie odwoływac będe nie wiem, nie wiem czy mam siłe
> byłam szcęsliwa z nim, wyjątkowo, on twierdził,z ę też...o ironio, ale
jednak
> to zrobił
> potem nasyłał na mnie policję, i takie tam
> ciezko mi było, minęło od rozstania 1,5 roku
> dużo przesżłam, dawałm rade, wyprowadziłam sie z domu, potem kupilam
> mieszkanie, ale...płacze nie daję sobie rady ze soba
> chodziłam z rok temu do psychologa, pomagał, eraz znowu sie zapisalam
> niby postanowiłam brac sie znowu w garśc, czytam ksiązk, wiem że mam
kryzys
> braku bliskosci w zwiazkach, wiem na czym to polega, wiem, ze ciężko
chcieć
> nawet wyjśc z tego, a teraz włąsnie lepiej mi w tym tkwić,
> 2 tyg. temu było inaczej, wtedy wiedziałam,z ę chcę żyć
> co mi poradzicie, pomóżcie bo zwariuję
>


Czego bym radzil to przebaczyc bylemu mezowi, zaakceptowac jego wole i
poszukac sobie nowego partnera. I byc szczesliwa.
Pozdrawiam Hubert.


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-10-17 12:49:26

Temat: Re: jak żyć po rozwodzie
Od: _ValteR_ <s...@n...thx> szukaj wiadomości tego autora

*justinka* wrote in <news:1d72.0000059d.41719557@newsgate.onet.pl> :

> zakończył sie, orzekli...moja winę równiez, dwóch śwadków wystarczy by ktoś był
> winien, czy sie odwoływac będe nie wiem, nie wiem czy mam siłe

To znajdź sile i walcz o swoje - odwolanie, oczywiscie. Niech bedzie
winny ten co jest winny. Zadnej taryfy ulgowej - to on dokonał wyboru.
I pamiętaj jedno, o czym zapominają często rozwodzące się kobiety, do
sądu nie idzie się po sprawiedliwość tylko żeby kogoś *wydymać* , zero
tolerancji i nie wierz że ustępstwa z twojej strony zostaną
odwzajemnione. Od sprawiedliwości jest instancja w niebiosach jeśli
ktoś w to wierzy - i chce tak długo czekać.

> byłam szcęsliwa z nim, wyjątkowo, on twierdził,z ę też...o ironio, ale jednak
> to zrobił
> potem nasyłał na mnie policję, i takie tam

tym bardziej odwołanie. Jak raz dasz się popchnąć to cie beda stale
popychac. Patrz pkt. wyżej.

> co mi poradzicie, pomóżcie bo zwariuję

Wszystko jest chwilowe i tymczasowe, a my lecimy na kawałku skały w
kosmosie wiec należy pieprzyć wszystko na okrągło i się nie
przejmować, cieszyć się drobnostkami, sprawiać sobie drobne
przyjemności.


--
Chcesz mieć przyjemność przez godzinę, wypij butelkę wina. Chcesz mieć
przyjemność przez rok, ożeń się. Ale jeśli chcesz mieć przyjemność
przez całe życie, to postaraj się o ogród.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-10-17 13:45:05

Temat: Re: jak żyć po rozwodzie
Od: "Cien" <s...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

justinka w news:1d72.0000059d.41719557@newsgate.onet.pl napisał(a):

> co mi poradzicie, pomóżcie bo zwariuję

Za cienki w pasie jestem aby udzielać rad. Wiem jedynie, że Twoja "wina"
polegała na obdarzeniu zaufaniem niewłaściwej osoby. "Winę" dałem w
cudzysłowie dlatego, że to właściwie nie wina - zwykła pomyłka, która każdemu
czasem się zdarza. Twoje nieszczęście polega na tym, że dotyka ona dość
ważnej sfery Twojego życia. Wiadomo - im ktoś mocniej sobie palce
przytrzaśnie tym mniej chętnie podejmie kolejne ryzyko. Ale tego ryzyka nie
musisz przecież podejmować, nie masz takiego obowiązku. Nikt nie może
narzucić Ci tego jak masz postrzegać rzeczywistość. Masz prawo do własnej
oceny i nie jest ona w niczym gorsza od oceny innych.






--
pozdrawiam
Cień

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-10-17 14:36:25

Temat: Re: jak żyć po rozwodzie
Od: "ami" <a...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Valter - chce z toba pogadac. bardzo
Użytkownik "_ValteR_" <s...@n...thx> napisał w wiadomości
news:gnnvesouqfg8.dlg@valter.biteme...
> *justinka* wrote in <news:1d72.0000059d.41719557@newsgate.onet.pl> :
>
> > zakończył sie, orzekli...moja winę równiez, dwóch śwadków wystarczy by
ktoś był
> > winien, czy sie odwoływac będe nie wiem, nie wiem czy mam siłe
>
> To znajdź sile i walcz o swoje - odwolanie, oczywiscie. Niech bedzie
> winny ten co jest winny. Zadnej taryfy ulgowej - to on dokonał wyboru.
> I pamiętaj jedno, o czym zapominają często rozwodzące się kobiety, do
> sądu nie idzie się po sprawiedliwość tylko żeby kogoś *wydymać* , zero
> tolerancji i nie wierz że ustępstwa z twojej strony zostaną
> odwzajemnione. Od sprawiedliwości jest instancja w niebiosach jeśli
> ktoś w to wierzy - i chce tak długo czekać.
>
> > byłam szcęsliwa z nim, wyjątkowo, on twierdził,z ę też...o ironio, ale
jednak
> > to zrobił
> > potem nasyłał na mnie policję, i takie tam
>
> tym bardziej odwołanie. Jak raz dasz się popchnąć to cie beda stale
> popychac. Patrz pkt. wyżej.
>
> > co mi poradzicie, pomóżcie bo zwariuję
>
> Wszystko jest chwilowe i tymczasowe, a my lecimy na kawałku skały w
> kosmosie wiec należy pieprzyć wszystko na okrągło i się nie
> przejmować, cieszyć się drobnostkami, sprawiać sobie drobne
> przyjemności.
>
>
> --
> Chcesz mieć przyjemność przez godzinę, wypij butelkę wina. Chcesz mieć
> przyjemność przez rok, ożeń się. Ale jeśli chcesz mieć przyjemność
> przez całe życie, to postaraj się o ogród.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-10-17 15:00:42

Temat: Re: jak żyć po rozwodzie
Od: _ValteR_ <s...@n...thx> szukaj wiadomości tego autora

*ami* wrote in <news:cku008$30aq$1@node3.news.atman.pl> :

> Valter - chce z toba pogadac. bardzo

Serio? Ale nie chcesz mnie udusić ? ;)

--
Dlaczego Bill Gates jest najbogatszym człowiekiem na świecie? - Bo za
błędy się płaci.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-10-17 18:02:34

Temat: Re: jak żyć po rozwodzie
Od: stern <s...@p...net.pl> szukaj wiadomości tego autora

*justinka* wrote in <news:1d72.0000059d.41719557@newsgate.onet.pl> :
>
>
>>zakończył sie, orzekli...moja winę równiez, dwóch śwadków wystarczy by ktoś był
>>winien, czy sie odwoływac będe nie wiem, nie wiem czy mam siłe

spróbuj, jeśli potrzebowalabys pomocy - napisz, tylko wyrzuc kropke w
adresie spomiedzy "pre" i "net".

tylko pamietaj o terminach

przepraszam, ze tak przyziemnie piszę, ale to jest to na czym sie znam.
Co do świadków - jeśli wspomniani przez Ciebie świadkowie coś pokręcili
to zazwyczaj można ich przyłapać na sprzecznościach.
Pamietaj, ze ma sz tydzien na zloznie wniosku o wyrok z uzasadnieniem.

pozdrawiam


m.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-10-17 20:54:48

Temat: Re: jak żyć po rozwodzie
Od: "ami" <a...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

>
> Serio? Ale nie chcesz mnie udusić ? ;)
>

nie chce, chce tylko pogadac


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-10-17 21:22:40

Temat: Re: jak żyć po rozwodzie
Od: _ValteR_ <s...@n...thx> szukaj wiadomości tego autora

*ami* wrote in <news:ckulsg$1ao6$1@node1.news.atman.pl> :

>>
>> Serio? Ale nie chcesz mnie udusić ? ;)
>>
>
> nie chce, chce tylko pogadac

by e-mail? bo jesli na grupie to czytam regularnie


--
"Pogrożę mu tylko palcem" - rzekł kładąc go na cynglu.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

IQ a szczęście.
Kazdy niesie swoj krzyz
Zjawisko spoleczne - definicja - Prosba o pomoc!
Temat pracy
Bedzie kiedys jakies spotkanie PSP???

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »