Strona główna Grupy pl.sci.psychologia jąkanie u dziecka

Grupy

Szukaj w grupach

 

jąkanie u dziecka

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2004-09-25 20:30:39

Temat: jąkanie u dziecka
Od: "ania foxy" <f...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Syn poszedł do pierwszej kalsy.i "pojawiło się " jąkanie" Lubi szkołę, ale
nie wiem czy to emocje, czy nagły nadmiar wiadomości..jąka się.a może tylko
jest to zacinanie się. Mówi płynnie jak śpiewa. Jak recytuje wiersz, jak
bawi sie sam i gada do siebie czy jak mówi szeptem. Czy mogę mieć nadzieję,
że to samo ustąpi, czy zdecydowanie od razu do logopedy. Jest dzieckiem b.
wrażliwym i nadruchliwym. Co robic?
Avf


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2004-09-26 05:41:43

Temat: Re: jąkanie u dziecka
Od: GABi <g...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik ania foxy napisał:

> Czy mogę mieć nadzieję,
> że to samo ustąpi, czy zdecydowanie od razu do logopedy. Jest dzieckiem b.
> wrażliwym i nadruchliwym. Co robic?

W każdej placówce powinien być psychog szkolny.
Zdecydowanie zgłosiłabym się z tą sprawą do niego,
wcześniej do wychowawcy klasy.

--
GABi

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-09-26 06:14:32

Temat: Re: jąkanie u dziecka
Od: "ania foxy" <f...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "GABi" <> napisał w wiadomości
> W każdej placówce powinien być psychog szkolny.
> Zdecydowanie zgłosiłabym się z tą sprawą do niego,
> wcześniej do wychowawcy klasy.
Jako belfer dawno to juz zrobiłam. Wychowawczyni stwierdziła, że nic nie
zauważyła, a na spotkaniu z psycholozką dziecko dostało zadanie rysowaia
przez 45 min i wróciło do domu ze stwierdzeniem, że tam juz nie pójdzie bo
"umrze z nudów" i on nie lubi rysować
Jednym słowem nędza.
pozdr Avf


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-09-26 06:32:18

Temat: Re: jąkanie u dziecka
Od: GABi <g...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik ania foxy napisał:

> Jako belfer dawno to juz zrobiłam. Wychowawczyni stwierdziła, że nic nie
> zauważyła, a na spotkaniu z psycholozką dziecko dostało zadanie rysowaia
> przez 45 min i wróciło do domu ze stwierdzeniem, że tam juz nie pójdzie bo
> "umrze z nudów" i on nie lubi rysować
> Jednym słowem nędza.

No fakt.
Marnie to wygląda.
Bo wygląda na to, ze Twoje dziecko jąka się tylko w domu, no w każdym
razie przy Tobie, a nie bardzo chce mi się w to wierzyć.

Z tego co piszesz, wyraźnie widać, że jesteś zaniepokojona,
a każda matka przecież najlepiej zna swoje dziecko.

Pozostają Ci dwa wyjścia.
Uwierzyć im, że nie ma problemu i czekać, albo na własną rękę iść z
dzieckiem do specjalisty.

Co ja bym zrobiła ?

Nie wiem. Musiałabym być na Twoim miejscu :)

Jedno co wiem, to to, że moje dziecko też miało problemy z wymową w
pierwszej klasie.

Tyle, ze to wychowawca klasy sam zasygnalizował mi problem,
bo dla mnie on był niezauwazalny.
Dzieciak został oddany pod opiekę logopedy szkolnego, z przyjemnością
chodził na te zajęcia i teraz mówi już całkiem poprawnie.


--
GABi

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-09-26 07:41:06

Temat: Re: jąkanie u dziecka
Od: "ania foxy" <f...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "GABi" <> napisał w wiadomości
.
> Dzieciak został oddany pod opiekę logopedy szkolnego, z przyjemnością
> chodził na te zajęcia i teraz mówi już całkiem poprawnie.


Dzięki:-)
MAciek poszedł na "szkolne" zajecia z logopedą. BYła 6 dzieci z RÓŻNYMI
problemami mowy i jedna PAni.......przez 45 minut lekcji
logopedka...."pracowała" z sześcioma różnymi problemami. Zapytana czy daje
sobie radę, bo to chyba fizycznie niemozliwe żeby pomóc im równocześnie
mając tyle czaasu nic nie odpowiedziała. Nie wiem chyba będę musiała
wyskoczyć z kasy i udać sie prywatnie, bo w szkole to raczej nie ma co
liczyc na pomoc...


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-09-26 07:48:22

Temat: Re: jąkanie u dziecka
Od: GABi <g...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik ania foxy napisał:

> Dzięki:-)
> MAciek poszedł na "szkolne" zajecia z logopedą. BYła 6 dzieci z RÓŻNYMI
> problemami mowy i jedna PAni.......przez 45 minut lekcji

To przeciez mija się z celem.
Zajęcia o których mówiłam, trwały pełną godzinę zegarową, po lekcjach,
raz w tygodniu, odbywały się indywidualne, z kazdym dzieckiem z osobna.

> logopedka...."pracowała" z sześcioma różnymi problemami. Zapytana czy daje
> sobie radę, bo to chyba fizycznie niemozliwe żeby pomóc im równocześnie
> mając tyle czaasu nic nie odpowiedziała.

Ręce opadają...

> Nie wiem chyba będę musiała
> wyskoczyć z kasy i udać sie prywatnie, bo w szkole to raczej nie ma co
> liczyc na pomoc...

Smutne to.
Zaczynam doceniać szkołę ( państwową), do ktorej chodzą moje dzieci.

--
GABi

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-09-26 07:48:54

Temat: Re: jąkanie u dziecka
Od: "ania foxy" <f...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "GABi" <> napisał w wiadomości
> Zaczynam doceniać szkołę ( państwową), do ktorej chodzą moje dzieci.
>
Zaproponuję szklnej logopedce płatne lekcje z moim dzieckiem. Tylko jak
płacić dobrze by bylomieć pewnosc że to dobry specjalista, a tego nie wiem.
Może ktoś poleci dobrego logopedę z Poznania
Avf


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-09-26 11:50:12

Temat: Re: jąkanie u dziecka
Od: _ValteR_ <s...@n...thx> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sun, 26 Sep 2004 09:48:54 +0200, ania foxy napisał(a):

> Użytkownik "GABi" <> napisał w wiadomości
>> Zaczynam doceniać szkołę ( państwową), do ktorej chodzą moje dzieci.
>>
> Zaproponuję szklnej logopedce płatne lekcje z moim dzieckiem. Tylko jak
> płacić dobrze by bylomieć pewnosc że to dobry specjalista, a tego nie wiem.
> Może ktoś poleci dobrego logopedę z Poznania
> Avf

Jak pracuje w szkole to pewnie nie jest taka za dobra, a to że
przyznaje że trzeba chyba 'prywanie' to po prostu liczy że jest pod
ręką i to ona dostanie tą fuchę.

--
Wódki i pacierza nie odmawiam.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-09-27 07:06:49

Temat: Re: jąkanie u dziecka
Od: "ajtne" <n...@c...na.mejle.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "ania foxy" <f...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:cj4kno$3j9$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Syn poszedł do pierwszej kalsy.i "pojawiło się " jąkanie" Lubi szkołę, ale
> nie wiem czy to emocje, czy nagły nadmiar wiadomości..jąka się.a może tylko
> jest to zacinanie się. Mówi płynnie jak śpiewa. Jak recytuje wiersz, jak
> bawi sie sam i gada do siebie czy jak mówi szeptem. Czy mogę mieć nadzieję,
> że to samo ustąpi, czy zdecydowanie od razu do logopedy.

Ja bym trochę poczekała. Przynajmniej 3-4 tygodnie. To może być
po prostu reakcja adaptacyjna połączona z rozwojowymi tendencjami
6-7-latków do produkcji tego typu objawów.

Już trochę za wiele się zadziało wokół tego jąkania - może teraz trochę wyhamuj
z szukaniem pomocy, zupełnie postaraj sie nie zwracać uwagi na zacinananie,
uzbrój się w cierpliwość, żeby wysłuchiwać syna bez przerywania, zwracania
uwagi, poprawiania (moze tego nie robisz, ale tak na wszelki wypadek ;))),
i niech ma dużo spokoju, zajęć ruchowych.

A tak w ogóle jemu to zacinanie przeszkadza?
Gdyby nikt nie zwrócił z otoczenia uwagi, czy dla niego to byłby problem? ;)
Może na razie spróbuj zbagatelizować, ale tak naprawdę, również w emocjach.
Potrafisz?

pozdrawiam

joa - też matka 7-latka, który ostatnio nabrał maniery, wstawiania co rusz
"yyyyyy", gdy mówi o Bardzo Poważnych Rzeczach. A i przedtem produkował
różne dziwne objawy, które wraz ze wspinaniem się na kolejny szczebelek rozwoju,
gdzieś tam mijały i są już teraz zachowane tylko w rodzinnej anegdocie ;)


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Dorastający terrorysta emocjonalny
"Szept"
Dla stesknionych...;)
Filtry selekcyjne
depresja??

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »