« poprzedni wątek | następny wątek » |
71. Data: 2004-11-24 13:12:36
Temat: Re: jarzmianka
Użytkownik "Monika Zalewska" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
news:co1tfq$5vr$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Dlaczego martwi? No bo jak czytam o tych wszystkich roślinkach, które
rosna
> u Was, a których ja nawet wyobrazic sobie nie potrafię ... to mnie
zwykła
> zazdrośc dusi:))
To niech przestanie :-)
Wyobraź sobie nasze zunifikowane ogrody z takimi samymi roslinami i swój ,
zupełnie inny.
Roślinek będzie Ci przybywać , kolekcja takich "zwykłych" też może być
ciekawa.
"Wynaturzonych" przybywa , a stare odmiany , te "zwykłe" zanikają i staja
sie poszukiwanym rarytasem :-)
Pozdrawiam
Teresa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
72. Data: 2004-11-24 14:17:31
Temat: Re: Odp: jarzmiankaJanusz Czapski wrote:
> Nie przejmuj się szpanerami. :-) Te wszystki egzoty są tylko z dwóch
> powodow: albo dla szpanu, albo dlatego, ze to najłatwiej dziś kupić - sklepy
> ogrodnicze (targowiska też) są zarzucone roślinami normalnie u nas nie
> występującymi.
> I jeżeli zechcesz zrobić tradycyjny wiejski ogrodek to też wcale Ci nie
> będzie tak łatwo.
Zaraz, to w ogrodzie chodzi o to, zeby nie bylo latwo?
Ja mam podejscie zupelnie inne. Dlatego tez nie poluje na egzoty i nie
ulegam zazdrosci.
Pozdrowienia,
Michal
--
Michal Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
73. Data: 2004-11-24 14:42:59
Temat: Re: Odp: jarzmiankaDnia Wed, 24 Nov 2004 13:59:58 +0100, Janusz Czapski napisał(a):
>
>> Dlaczego martwi? No bo jak czytam o tych wszystkich roślinkach, które
> rosna
>> u Was, a których ja nawet wyobrazic sobie nie potrafię ... to mnie zwykła
>> zazdrośc dusi:))
>
> I jeżeli zechcesz zrobić tradycyjny wiejski ogrodek to też wcale Ci nie
> będzie tak łatwo. Bo w sklepach tradycyjnych wiejskich roślin nie ma, a w
> wiejskich ogrodkach prędzej znajdziesz rycynusa, gazanię czy sumaka niz
> Józefkę albo ładnego floksa.
Floksy można nabyć, ale czy ładne to już kwestia gustu, co kto lubi.
Józefki czyli lilium candidum kupowałam w tym roku na targu za jakieś
symboliczne kwoty, jesienią widziałam w sklepie cebule po 9 zł (zgroza).
Dorzuciłabym jeszcze ostróżki, piwonie, róze ( a jakże), dzwonki różne,
słoneczniczki, liliowce i lilie, michałki, chabry, jeżówki, złocienie,
pysznogłowki, łubiny, wszędzie łubiny...
No cała masa kwiatów jednorocznych i dwuletnich( malwy i naparstnice
koniecznie). Tudzież byliny cieniolubne jeśli są na nie warunki. No i
zioła.
Krzewy to wiadomo jakie...
Pozdrawiam
Marta z ambicją posiadania wiejskiego ogrodu i (chyba) ośmioma różnymi
miętami.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
74. Data: 2004-11-24 15:19:29
Temat: Re: jarzmianka
> > Dlaczego martwi? No bo jak czytam o tych wszystkich roślinkach, które
> rosna
> > u Was, a których ja nawet wyobrazic sobie nie potrafię ... to mnie
> zwykła
> > zazdrośc dusi:))
>
> To niech przestanie :-)
> Wyobraź sobie nasze zunifikowane ogrody z takimi samymi roslinami i swój
,
> zupełnie inny.
> Roślinek będzie Ci przybywać , kolekcja takich "zwykłych" też może być
> ciekawa.
> "Wynaturzonych" przybywa , a stare odmiany , te "zwykłe" zanikają i
staja
> sie poszukiwanym rarytasem :-)
>
> Pozdrawiam
> Teresa
:))) Miłe to wszystko co przeczytałam, dziekuje.
Bedzie zatem ogród wiejski, przynajmniej przez czas jakiś. Bo dla odmiany
Wasze ogrody sa odzwierciedleniam moich ambicji:)
W okolicy, w której ja mam zamiar (bo to dopiero zamiar, póki co, rozrzucony
i przekopany obornik) urzadzic sobie ten wiejski ogród, takich wiejskich
ogrodów, bardziej lub mniej zapuszczonych, jest zatrzesienie. Wioska Legacz
jest malutka, liczy raptem 33 chałupy. Średnia wieku mieszkańców to jakieś
60 lat. O takie "stare" roslinki zatem chyba nie bedzie trudno:)
Rozmawiałam juz z kilkoma mieszkańcami. Chetnie podziela sie ze mna floksami
i własnie słonecznikami odmian róznych. Mysle, że sobie poradzę. Jeśli nie
sama, to zawsze bede mogła wpaśc do domu i postukac w klawisze:))) liczac na
Waszą pomoc:)
Pozdrawiam, Monika
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
75. Data: 2004-11-24 16:12:07
Temat: Re: jarzmianka"Monika Zalewska" <m...@w...pl> wrote in
news:co290v$527$1@nemesis.news.tpi.pl:
> Bedzie zatem ogród wiejski, przynajmniej przez czas jakiś. Bo dla
> odmiany Wasze ogrody sa odzwierciedleniam moich ambicji:)
Noo.. szczerze mowiac to nie wiem, czy moj ogrod moze byc stawiany za
wzor.. za jakies 20 lat to moze, na razie juz trzeci rok jest w fazie
intensywnego planowania i permanentnej przebudowy.
A Twoj ogrod ma byc Twoj i Ty masz sie w nim dobrze czuc :-)
> W okolicy, w której ja mam zamiar (bo to dopiero zamiar, póki co,
> rozrzucony i przekopany obornik) urzadzic sobie ten wiejski ogród,
> takich wiejskich ogrodów, bardziej lub mniej zapuszczonych, jest
> zatrzesienie. Wioska Legacz jest malutka, liczy raptem 33 chałupy.
> Średnia wieku mieszkańców to jakieś 60 lat. O takie "stare" roslinki
> zatem chyba nie bedzie trudno:) Rozmawiałam juz z kilkoma
> mieszkańcami. Chetnie podziela sie ze mna floksami i własnie
> słonecznikami odmian róznych.
To korzystaj, poki jeszcze mozna :-)
Teresa miala racje piszac, ze stare odmiany wypadaja z uprawy. Niestety.
A do listy Marty bym dodala jeszcze maki, groszek pachnacy i asparagus,
ten taki zwyczajny. No i barwinek :-)
> to zawsze bede mogła wpaśc do domu i postukac w klawisze:))) liczac na
> Waszą pomoc:)
I o to chodzi :-)
Pozdrowienia - Ewa Sz.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
76. Data: 2004-11-24 16:45:51
Temat: Re: Odp: jarzmiankaMarta Góra <m...@m...pl> wrote:
> No cała masa kwiatów jednorocznych i dwuletnich( malwy i naparstnice
> koniecznie).
Z moich obserwacji wynika, że naparstnice są wieczne.. :-)
> Marta z ambicją posiadania wiejskiego ogrodu i (chyba) ośmioma
> różnymi miętami.
W wiejskim ogrodzie nie powinno zabraknąć klona polnego :)
Pozdrawiam,
Grzesiek
--
Łotrzyk pewien powożąc rydwanem
W ścianę domu wyrżnął łbem nad ranem.
Widząc ów przypadek
Rzekł pewien świadek:
,,Czaszka pękła, cóż, nie jest taranem''.
(C) Maciej Słomczyński
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
77. Data: 2004-11-24 16:48:30
Temat: Re: jarzmiankaDnia 24 Nov 2004 16:12:07 GMT, Ewa Szczęniak napisał(a):
>> W okolicy, w której ja mam zamiar (bo to dopiero zamiar, póki co,
>> rozrzucony i przekopany obornik) urzadzic sobie ten wiejski ogród,
>> takich wiejskich ogrodów, bardziej lub mniej zapuszczonych, jest
>> zatrzesienie. Wioska Legacz jest malutka, liczy raptem 33 chałupy.
>> Średnia wieku mieszkańców to jakieś 60 lat. O takie "stare" roslinki
>> zatem chyba nie bedzie trudno:) Rozmawiałam juz z kilkoma
>> mieszkańcami. Chetnie podziela sie ze mna floksami i własnie
>> słonecznikami odmian róznych.
To masz dobrze, bo ja nudziłam jedną starszą Panią coby mi józefki
dała/wymieniła i nie dała. A miała dużo:-(
Ale narazie moja wieś pod śniegiem leży.
>
> To korzystaj, poki jeszcze mozna :-)
> Teresa miala racje piszac, ze stare odmiany wypadaja z uprawy. Niestety.
> A do listy Marty bym dodala jeszcze maki, groszek pachnacy i asparagus,
> ten taki zwyczajny. No i barwinek :-)
Taka rutewka orlikolistna też się chyba dobrze komponuje, bodziszki -
wielkopłatkowe np., zawilce jesienne - niektóre nawet w nazwie mają że
japońskie to można sobie poziom ambitu podnieść:-D Że nie calkiem takie
wiejskie zielsko, jeno japońskie;-)
I narcyz poetycki, bo bez tego jakoś na wiosnę sobie wiejskiego ogrodu nie
wyobrażam:-)
I pewnie cała masa innych bylin się jeszcze nada. Gdzie Basia, gdzie ta
Basia?:-D
Pozdrawiam
Marta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
78. Data: 2004-11-24 16:52:15
Temat: Re: jarzmianka"Kronopio" <c...@g...katowice.pl> wrote:
> "Wynaturzonych" przybywa , a stare odmiany , te "zwykłe" zanikają
> i staja sie poszukiwanym rarytasem :-)
Ano, niestety. Jak się naczytałem w mądrych książkach o starych
odmianach, które kiedyś, gdzieś tam były, a teraz są albo ,,very
rarely found'' albo co gorsza ,,lost from cultivation'', to aż coś
ściska.. Marzy mi się odtworzenie/zachowanie tego, co się da..
Pozdrawiam,
Grzesiek
--
Uroda mej twarzy nie wsławi,
piękniejsi są, bardziej ciekawi,
lecz dla mnie to fiume, głupstewko,
bo stoję za twarzy podszewką,
a przykrość ma moje vis-a-vis.
(C) Stanisław Jerzy Lec
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
79. Data: 2004-11-24 16:55:42
Temat: Re: Odp: jarzmiankaDnia 24 Nov 2004 17:45:51 +0100, Grzegorz Sapijaszko napisał(a):
>
>> No cała masa kwiatów jednorocznych i dwuletnich( malwy i naparstnice
>> koniecznie).
>
> Z moich obserwacji wynika, że naparstnice są wieczne.. :-)
A iwesz, ze nikoniecznie?
Raz mi się 'zatraciły" i od Ewy wlokłam sadoznki.
Jeszcze mi się dziewanny przypomniały, te ponoć są wieczne:-)
>
>> Marta z ambicją posiadania wiejskiego ogrodu i (chyba) ośmioma
>> różnymi miętami.
>
> W wiejskim ogrodzie nie powinno zabraknąć klona polnego :)
>
Znowy będziesz dywersyjne działania uskuteczniał?
Klona pomiędzy bodziszkami i pierwiosnkami mam nadzieję zauważę;)
Pozdrawiam
Marta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
80. Data: 2004-11-24 16:59:47
Temat: Odp: jarzmianka
Użytkownik Marta Góra <m...@m...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:1ufbrsz72l7zr$.1umntab07sszm$....@4...net
...
> Gdzie Basia, gdzie ta > Basia?:-D
>
Ślimaczkami się zamartwia co by z chłodu i z głodu jej nie pomarniały. :-)
Pozdrawiam ;-)
Janusz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |