Strona główna Grupy pl.rec.ogrody jarzmianka

Grupy

Szukaj w grupach

 

jarzmianka

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 155


« poprzedni wątek następny wątek »

81. Data: 2004-11-24 16:59:49

Temat: Re: jarzmianka
Od: "Miłka" <m...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora

> :))) Miłe to wszystko co przeczytałam, dziekuje.
> Bedzie zatem ogród wiejski, przynajmniej przez czas jakiś.
> Wasze ogrody sa odzwierciedleniam moich ambicji:)
> Pozdrawiam, Monika

Jeśli Cię to pocieszy, to swój ogród uważam za wiejski. Nie mam
rycynusów ani japońskich akcentów typu klon. Nie mam też konkretnych
wyodrębnionych nasadzeń i klombów. Żadnych ogrodowych architektur a kawałek
warzywniaka jak najbardziej. Jest i sad owocowy i inne porzeczki, maliny czy
jerzyny. Nie sadze tez nic delikatnego i słabego na mróz bo to przecież
niepolskie skoro nie przeżyje !!!

Serdecznie Miłka

PS.: Lecz akcenty obce tez są, np. rododendrony.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


82. Data: 2004-11-24 17:05:19

Temat: Re: jarzmianka
Od: Marta Góra <m...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Wed, 24 Nov 2004 17:59:49 +0100, Miłka napisał(a):

>
> PS.: Lecz akcenty obce tez są, np. rododendrony.

A miłorząb? Że o hostach nie wspomnę.
Bo nie wiem co masz na myśli pisząc obce? Obce kulturowo czy obce
z powodu miejsca pochodzenia?

Pozdrawiam
Marta

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


83. Data: 2004-11-24 17:07:39

Temat: Re: Odp: jarzmianka
Od: Grzegorz Sapijaszko <g...@s...net> szukaj wiadomości tego autora

Marta Góra <m...@m...pl> wrote:

> > Z moich obserwacji wynika, że naparstnice są wieczne.. :-)
>
> A iwesz, ze nikoniecznie?
> Raz mi się 'zatraciły" i od Ewy wlokłam sadoznki.

Szykuj mijesce na następne.. :-)

> Jeszcze mi się dziewanny przypomniały, te ponoć są wieczne:-)

Ooo, to miło z ich strony, choć w zasadzie to nic dziwnego, jak się ma
3 m wysokości, kilka kwiatków/torebek nasiennych na centymetr i w
każdej kilkadziesiąt nasion.. Będą rosły. :)

> Znowy będziesz dywersyjne działania uskuteczniał?

Też coś..

> Klona pomiędzy bodziszkami i pierwiosnkami mam nadzieję zauważę;)

No, myślę że tak, i że z własnej i nieprzymuszonej woli posadzisz :)

Pozdrawiam,
Grzesiek
--
Satanista--samouk z Firleja
Coś poplątał w zaklęciach LaVeja
I miał rogi na tyłku.
Mimo wielkich wysiłków
Nie mógł, biedak, już wsiąść na harleya.
(C) Adam Świć

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


84. Data: 2004-11-24 17:14:13

Temat: Re: Odp: jarzmianka
Od: Marta Góra <m...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 24 Nov 2004 18:07:39 +0100, Grzegorz Sapijaszko napisał(a):


> Szykuj mijesce na następne.. :-)

O nie, dziękuję. A na Was czekają białe o ile mnie pamięć nie myli:-)


>
>> Jeszcze mi się dziewanny przypomniały, te ponoć są wieczne:-)
>
> Ooo, to miło z ich strony, choć w zasadzie to nic dziwnego, jak się ma
> 3 m wysokości, kilka kwiatków/torebek nasiennych na centymetr i w
> każdej kilkadziesiąt nasion.. Będą rosły. :)

Kiedyś ktoś na grupie pisał (Basia chyba), że ich nasiona w glebie są w
stanie przetrwać nawet 50 lat.
>
>> Znowy będziesz dywersyjne działania uskuteczniał?
>
> Też coś..

Ginkusia nie zamawaiłam...
>
>> Klona pomiędzy bodziszkami i pierwiosnkami mam nadzieję zauważę;)
>
> No, myślę że tak, i że z własnej i nieprzymuszonej woli posadzisz :)
>

To się jeszcze zobaczy:-)

Pozdrawiam
Marta

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


85. Data: 2004-11-24 17:19:56

Temat: Re: jarzmianka
Od: "Miłka" <m...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora

> A miłorząb? Że o hostach nie wspomnę.
> Bo nie wiem co masz na myśli pisząc obce? Obce kulturowo czy obce
> z powodu miejsca pochodzenia?
>
> Pozdrawiam
> Marta

Mam na myśli obce kulturowo a co za tym idzie i pochodzenia.
Mając na myśli wiejski myślałam o takim zwykłym, bez powalających rarytasów,
beż fikuśnych ścieżek, planów, ciętych kamieni, rozbudowanych pergol i
grillów itp. Wiejski ogród ( dla mnie ) to taki w którym nie ma grubo
wypchanego portfela a właściciel sam wszystko urządza bez zlecania tego
płatnym instytucjom.

Serdecznie Miłka

PS.: Wiejski ogród to kwestia spojrzenia ... sprawa względna ...


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


86. Data: 2004-11-24 17:24:33

Temat: Re: Odp: jarzmianka
Od: Grzegorz Sapijaszko <g...@s...net> szukaj wiadomości tego autora

Marta Góra <m...@m...pl> wrote:

> Ginkusia nie zamawaiłam...

No też co? Zamawiać ginkusia.. Zamawia się uroki, a nie ginkusie :-)

Pozdrawiam,
Grzesiek
--
Świat zgodnie z planem szedł przez moment,
Lecz człowiek słuchał grzesznych ponęt
I wszystko popsuł już na starcie.
Bóg pewnie wygra drugie starcie,
Na razie -- górą jest oponent.
(C) Stanisław Barańczak

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


87. Data: 2004-11-24 17:49:18

Temat: Odp: Odp: jarzmianka
Od: "Janusz Czapski" <j...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Marta Góra <m...@m...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:im21rof3hdem$....@4...net...
>
> Józefki czyli lilium candidum kupowałam w tym roku na targu za jakieś
> symboliczne kwoty,
No to miałaś szczęście. Ja dopiero po trzech latach przeszukiwania
okolicznych wiejskich ogródków w tym roku skombinowałem.
Pozdrawiam ;-)
Janusz


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


88. Data: 2004-11-24 17:55:36

Temat: Re: jarzmianka
Od: "T.W." <t...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Grzegorz Sapijaszko" <g...@s...net> napisał

> Ano, niestety. Jak się naczytałem w mądrych książkach o starych
> odmianach, które kiedyś, gdzieś tam były, a teraz są albo ,,very
> rarely found'' albo co gorsza ,,lost from cultivation'', to aż coś
> ściska.. Marzy mi się odtworzenie/zachowanie tego, co się da..

I w tym kontekście sąsiedzi Moniki to skarb, o jaki trudno :)

Pozdrawiam
Ewa
nieustająco pod urokiem piwonii "babcinej" od Marty


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


89. Data: 2004-11-24 17:59:29

Temat: Re: Odp: jarzmianka
Od: "Lilka" <l...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora

>
> Użytkownik Marta Góra <m...@m...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
> napisał:im21rof3hdem$....@4...net...
> >
> > Józefki czyli lilium candidum kupowałam w tym roku na targu za jakieś
> > symboliczne kwoty,
> No to miałaś szczęście. Ja dopiero po trzech latach przeszukiwania
> okolicznych wiejskich ogródków w tym roku skombinowałem.
> Pozdrawiam ;-)
> Janusz
>
>
Ja mam je od sąsiadki działkowej.Wymieniłam za...klon palmowy :-)))
Dla uspokojenia Grzegorza- jeszcze kilka tych klonów zostało /Ogród
bez klonu to.../
Pozdrawiam,
Lilka

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


90. Data: 2004-11-24 18:03:41

Temat: Re: jarzmianka (was: Odp: Odp: jarzmianka)
Od: Marta Góra <m...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Wed, 24 Nov 2004 18:49:18 +0100, Janusz Czapski napisał(a):


>>
>> Józefki czyli lilium candidum kupowałam w tym roku na targu za jakieś
>> symboliczne kwoty,
> No to miałaś szczęście. Ja dopiero po trzech latach przeszukiwania
> okolicznych wiejskich ogródków w tym roku skombinowałem.



Wiesz, to chyba tak jest, ze jak się czegoś długo szuka to potem samo włazi
w oczy. U mnie ta reguła właśnie przy józefkach się sprawdziła.
Jak dostałam paczuszkę z cebulami od Ani to potem bez problemu mogłam je
zdobyć/nabyć na każdym kroku.

Pozdrawiam
Marta

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 8 . [ 9 ] . 10 ... 16


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

patisony
Nareszcie mam!
Cyklamenowy "skrętek"
Nerium oleander
Storczyki raz jeszcze

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »