| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2001-12-26 11:50:00
Temat: Re: Brat i kuzyn w jednym stali domu? [Było: jedynacy]"EvaTMKGSM" <e...@w...pl> wrote in message
news:a0cd4r$las$1@news.tpi.pl...
[cut]
> A ja "od zawsze" znam obydwa określenia;)..
Ale czy 'kuzyn' oznacza dla Ciebie rodzeństwo cioteczne?
> O czymś to świadczy ???
Jeszcze nie wiem :-))))))))))
> E. :-))))
S. :-)(*&()&*&
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2001-12-26 11:53:55
Temat: Re: Brat i kuzyn w jednym stali domu? [Było: jedynacy]ajtne <a...@b...pl> w artykule news:a0c1om$t0h$1@news.tpi.pl
pisze...
> serdecznie, siostrzyczko :)
Jednak siostrzyczko, nie kuzynko. :o)
Przytulam mocno,
Daga
P.S. Znowu powiedzą, że słodzę. :o) Ech, zo za życie, słodzić nie
wolno, dziegciu dodawać nie wolno....
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-12-26 11:56:25
Temat: Re: Brat i kuzyn w jednym stali domu? [Było: jedynacy]EvaTMKGSM <e...@w...pl> w artykule news:a0cd4r$las$1@news.tpi.pl
pisze...
> A ja "od zawsze" znam obydwa określenia;)..
> O czymś to świadczy ???
Evciu, nie przejmuj się. Też znam dwa, dwa stosuję, w dodatku mają
zgoła przeciwstawne znaczenia. :o)
Pewnie ktoś z naszych przodków popełnił mezalians, stąd to wymieszanie
klas. :o)
Pozdrowienia,
Daga
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-12-26 11:56:28
Temat: Re: Brat i kuzyn w jednym stali domu? [Było: jedynacy]"ajtne" <a...@b...pl> wrote in message news:a0cd33$ko8$1@news.tpi.pl...
> Użytkownik "Saulo" <d...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:a0c9q9$h6o$1@news.tpi.pl...
>
> > U mnie było dokładnie odwrotnie!!!
> > No ale ja jestem prostym człowiekiem z ludu :-)
>
> A ja niby w związku z tym powinnam być błękitnokrwista? ;))))
W każdym razie bardziej niż ja :-))
> Naprawdę sądzisz, że ma to związek z pochodzeniem?
Nie ja to wymyśliłem - ja o tym przeczytałem (i nie, nie była to mądrość
gazetowa :-).
Od tego czasu zacząłem na to zwracać uwagę i jakoś tak dziwnie się złożyło,
że z ust panien Paszyńskiej, Raczyńskiej, Bielskiej i Krzyżanowskiej nigdy
nie usłyszałem_wypowiedzianego spontanicznie_innego określenia niż 'kuzyn'.
Dalsze badania w toku :-)))
A wiesz, nawet byłoby
> uzasadnione - "kuzyn" jako spadek francuskojęzycznej komunikacji w
wyższych
> sferach...
A co to jest 'francuskojęzyczna komunikacja'? :-))))
> :)
>
> joa
ssss...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-12-26 12:20:14
Temat: Re: Brat i kuzyn w jednym stali domu? [Było: jedynacy]Saulo <d...@p...onet.pl> w artykule news:a0cdp8$rlf$1@news.tpi.pl
pisze...
Pawle, ja nie wytrzymałam i zajrzałam. :o) I znalazłam wypowiedź
Grażyny (mam nadzieję, że się na mnie nie pogniewa za przytoczenie):
"Językowo: kuzyn to każda osoba spokrewniona w danym pokoleniu, zatem
także brat
cioteczny i stryjeczny, który jest synem odbpowiednio siostry matki lub
ojca i
brata matki lub ojca. Społecznie: brat mówimy o osobie szczególnie nam
bliskiej, kuzyna możemy mieć i w ogóle nie znać. Dla mojej siostrzenicy
(która
ma brata rodzonego) mój syn zawsze będzie bratem (ciotecznym), bo
często razem
przebywali, a synowie sióstr jej ojca zawsze byli kuzynami. Prawnie:
niech
wypowiedzą się prawnicy".
W zasadzie językowo tłumaczy się to dokładnie tak, jak się to stosuje.
'Brat cioteczny' to tylko szczegółowsza kategoria 'kuzyna' o znaczeniu,
w jakim go używam.
Ale.... jeśli kuzyn to osoba spokrewniona w jednym pokoleniu, to czemu
na rodzeństwo rodzone nie mówi się kuzyni? :))))
Pozdrowienia ciepłe,
Daga
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-12-26 12:47:42
Temat: Re: Brat i kuzyn w jednym stali domu? [Było: jedynacy]"Daga" <d...@a...net.pl> wrote in message
news:3c29c024@news.vogel.pl...
[cut]
> W zasadzie językowo tłumaczy się to dokładnie tak, jak się to stosuje.
> 'Brat cioteczny' to tylko szczegółowsza kategoria 'kuzyna' o znaczeniu,
> w jakim go używam.
>
> Ale.... jeśli kuzyn to osoba spokrewniona w jednym pokoleniu, to czemu
> na rodzeństwo rodzone nie mówi się kuzyni? :))))
>
> Pozdrowienia ciepłe,
> Daga
Ech... tak naprawde to mnie interesowalyby wypowiedzi z perspektywy
socjologiczno-historycznej, a nie jezykowej czy prawnej, ale jak juz
powiedzialem, na pl.sci.socjologia moja noga nie postanie (nie mówiac o
glowie).
Saulo (Pawel? Jaki Pawel?)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-12-26 12:52:11
Temat: Re: Brat i kuzyn w jednym stali domu? [Było: jedynacy]Saulo <d...@p...onet.pl> w artykule news:a0cgp9$rnq$1@news.tpi.pl
pisze...
> Ech... tak naprawde to mnie interesowalyby wypowiedzi z perspektywy
> socjologiczno-historycznej, a nie jezykowej czy prawnej
A mnie z językowej właśnie. Choć z prawnej też chętnie bym się
dowiedziała. Z perspektywy społecznej było mi to wiadome, wszak samo
użycie, stosowanie tych określeń jest jej częścią. Ale miło, że ktoś to
potwierdził. :o)
Pozdrowionka,
Daga
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-12-26 15:28:06
Temat: Re: Brat i kuzyn w jednym stali domu? [Było: jedynacy]Użytkownik "Saulo" <d...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:a0cdp9$rlf$2@news.tpi.pl...
> A co to jest 'francuskojęzyczna komunikacja'? :-))))
No, jak to? Te ahystokhatyczne pogaduszki, po dwohach i pałacach. Te bony
spod Pahyża, i homanse wzburzające błękitną khew ;))) I te wszystkie
kuzynki Bietki ;)))
;)
joa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-12-26 16:03:28
Temat: Re: Brat i kuzyn w jednym stali domu? [Było: jedynacy]"ajtne" <a...@b...pl> wrote in message news:a0cqnr$ota$1@news.tpi.pl...
> Użytkownik "Saulo" <d...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:a0cdp9$rlf$2@news.tpi.pl...
>
> > A co to jest 'francuskojęzyczna komunikacja'? :-))))
>
> No, jak to? Te ahystokhatyczne pogaduszki, po dwohach i pałacach. Te bony
> spod Pahyża, i homanse wzburzające błękitną khew ;))) I te wszystkie
> kuzynki Bietki ;)))
>
> ;)
> joa
A skądże ja miałbym o tym wiedzieć? :-)))
U nas na wsi znieśli pańszczyznę dopiero 140 lat temu :-))
Saulo
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-12-26 20:17:23
Temat: Re: jedynacy"ajtne"
> Jeno pojawiającą się czasami potrzbą samotności
Każda osoba ma przecież w życiu takie chwile, że pragnie
być przez jakiś czas sama.
> (ach - marzenie - jeden dzień, w którym nikt niczego ode mnie nie chce ;)))
Od Ciebie to zawsze ktoś coś będzię chciał :|
Dopiero - jak dobrze pójdzie - za jakieś kilkadziesiąt lat nastąpi taki
dzień, że już nikt nie będzie chciał nic od Ciebie...
Wiesz jakie to dzień?
> A poza tym - nie jestem jedynaczką!
O tym to już wszyscy od dawna wiedzą.
> Ale oczywiście pozycja w rodzeństwie ma znaczenie dla rozwoju pewnych cech.
Jakich?
> Przynajmniej tak twierdzą uczeni w piśmie ;)
Kto tak konkretnie sądzi?
--
TNIJ CYTATY !!!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |