| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-09-11 13:26:37
Temat: kartacze - totalna porażkaWitam!
Próbowałam dzisiaj zrobić po raz pierwszy (zachęcona postami na grupie)
kartacze.
Może mi podpowiecie co zrobiłam źle?
A było to tak.. Ugotowałam 5 ziemniaków (jakieś kiepskie kupiłam, bo w
środku były twardawe, a z zewnatrz sie zaczeły rozpadać) i zgniotłam na
puree. 15 surowych ziemniaków starłam i odsączałam partiami na sitku - NO
WŁAŚNIE - w jaki sposób należy odsączyć te ziemniaki?? Teraz myślę, że po
prostu były nadal za mokre.
Tak czy inaczej dodałam do tych odsączonych te ugotowane oraz skrobię, która
została po odlaniu wody i wymieszałam i.. wyszła mi taka mazia z której nic
nie dało sie ulepić :-(
Dodałam 2 łyżki mąki ziemniaczanej, ale nic nie pomogło.
Wkurzyłam się, dorzuciłam 2 poszatkowane cebule i zmielone mięso (co miało
być farszem), wymieszałam i upiekłam takie dziwne placki ziemniaczane.
Ale nie chcę się poddawać - proszę o dobre rady to za tydzień zrobię kolejne
podejście :)
Pozdrawiam,
--
Małgorzatka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2004-09-11 14:02:14
Temat: Re: kartacze - totalna porażka> Witam!
>
> Próbowałam dzisiaj zrobić po raz pierwszy (zachęcona postami na grupie)
> kartacze.
> Może mi podpowiecie co zrobiłam źle?
> A było to tak.. Ugotowałam 5 ziemniaków (jakieś kiepskie kupiłam, bo w
> środku były twardawe, a z zewnatrz sie zaczeły rozpadać) i zgniotłam na
> puree. 15 surowych ziemniaków starłam i odsączałam partiami na sitku - NO
> WŁAŚNIE - w jaki sposób należy odsączyć te ziemniaki?? Teraz myślę, że po
> prostu były nadal za mokre.
> Tak czy inaczej dodałam do tych odsączonych te ugotowane oraz skrobię, która
> została po odlaniu wody i wymieszałam i.. wyszła mi taka mazia z której nic
> nie dało sie ulepić :-(
> Dodałam 2 łyżki mąki ziemniaczanej, ale nic nie pomogło.
> Wkurzyłam się, dorzuciłam 2 poszatkowane cebule i zmielone mięso (co miało
> być farszem), wymieszałam i upiekłam takie dziwne placki ziemniaczane.
> Ale nie chcę się poddawać - proszę o dobre rady to za tydzień zrobię kolejne
> podejście :)
>
> Pozdrawiam,
> --
> Małgorzatka
U R. Makłowicza proporcja ziemniaków ugotowanych do surowych była jak - 1:2.
Ty dałaś inaczej. Może w tym jest pies pogrzebany :-(.
Myślę, że utarte ziemniaki najlepiej wycisnąć ręcznie. Na sito nałożyć tetrę,
odsączyć i później ręką wyciskać DOKŁADNIE, czyli do ostatniej kropli. :-)
Pozdrowienia Areta
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-09-11 14:30:53
Temat: Odp: kartacze - totalna porażka
>
> U R. Makłowicza proporcja ziemniaków ugotowanych do surowych była jak -
1:2.
> Ty dałaś inaczej. Może w tym jest pies pogrzebany :-(.
> Myślę, że utarte ziemniaki najlepiej wycisnąć ręcznie. Na sito nałożyć
tetrę,
> odsączyć i później ręką wyciskać DOKŁADNIE, czyli do ostatniej kropli. :-)
> Pozdrowienia Areta
>
> --
Potwierdzam, koniecznie wyciskać w scierce lub pieluszce.
Po rozwinieciu szmatki ziemniaki maja miec ksztalt jakby ich nie rozwijano
(jakby figurka z gliny)
Z tej masy co ci wyszla moglas zrobic babke ziemniaczana, wlewajac to do
blachy, i do piekarnika.
Pozdrawiam
Jerry
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-09-12 07:38:31
Temat: Re: kartacze - totalna porażkaZa rzadkie ciasto.
Tylko nie daj Boże nie dodawaj za dużo mąki, bo dostaniesz gniota.
Sekret jest w konsystencji ciasta.
Musisz zrobić je takie, żeby nie było ani za rzadki, ani za gęste. To się
reguluje wodą ze startych ziemniaków.
M
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-09-12 11:22:51
Temat: Re: kartacze - totalna porażka> Potwierdzam, koniecznie wyciskać w scierce lub pieluszce.
> Po rozwinieciu szmatki ziemniaki maja miec ksztalt jakby ich nie rozwijano
> (jakby figurka z gliny)
> Z tej masy co ci wyszla moglas zrobic babke ziemniaczana, wlewajac to do
> blachy, i do piekarnika.
> Pozdrawiam
> Jerry
>
A jeśli masz sokowirówkę to te ziemniaki przepuść przez nią.
Anet
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-09-12 15:35:40
Temat: Re: kartacze - totalna porażka> Za rzadkie ciasto.
> Tylko nie daj Boże nie dodawaj za dużo mąki, bo dostaniesz gniota.
> M
Jak doda mąki, to wyjdą Jej pyzy. :-)
Areta
>
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-09-13 17:20:31
Temat: Re: kartacze - totalna porażkaPociesz się, że mnie tydzień temu też nie wyszły. Udało mi się jednak ulepić
tylko rozpłynęły się w trakcie gotowania. :)
Na szczęście nadzienie zostało scalone więc szybko przełożyłem do innego
garnka i dorobiłem sos. Wyszły nawet jadalne pulpety.
--
_______________________
http://arius.atr.bydgoszcz.pl/
_______________________
---
Outgoing mail is certified Virus Free.
Checked by AVG anti-virus system (http://www.grisoft.com).
Version: 6.0.760 / Virus Database: 509 - Release Date: 2004-09-10
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |