| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2001-05-28 16:18:59
Temat: kaszkiCzy kaszki i kleiki (te przeznaczone dla niemowlat) sa zdrowe dla doroslych
osobnikow takze? Tzn. czy mozna jesc je w duzych ilosciach, bo moze mi
grozic pewnego rodzaju uzaleznienie. I czy mleko modyfikowane jest lepsze
(dla doroslych) od takiego "normalnego"?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2001-05-30 07:19:22
Temat: kaszki i inne nalogi
Tunia napisał(a) w wiadomości: <9ettss$oes$4@news.tpi.pl>...
>Czy kaszki i kleiki (te przeznaczone dla niemowlat) sa zdrowe dla doroslych
>osobnikow takze? Tzn. czy mozna jesc je w duzych ilosciach, bo moze mi
>grozic pewnego rodzaju uzaleznienie. I czy mleko modyfikowane jest lepsze
>(dla doroslych) od takiego "normalnego"?
Mi z kolei grozi pewne uzaleznienie od wszelkiego rodzaju platkow
sniadaniowych (w szczegolnosci cynamonowych Nestle) jedzonych bez zadnych
dodatkow, poprostu na sucho w olbrzymich ilosciach o roznych porach dnia.
Stad moje pytanie, czy ktos ma moze podobny nalog?
pozdrawiam
beata
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-05-30 07:36:11
Temat: Re: kaszki i inne nalogiUżytkownik "bella" <b...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:9f276b$hgj$1@news.tpi.pl...
> Tunia napisał(a) w wiadomości: <9ettss$oes$4@news.tpi.pl>...
> >Czy kaszki i kleiki (te przeznaczone dla niemowlat) sa zdrowe dla
doroslych
> >osobnikow takze? Tzn. czy mozna jesc je w duzych ilosciach, bo moze mi
> >grozic pewnego rodzaju uzaleznienie. I czy mleko modyfikowane jest lepsze
> >(dla doroslych) od takiego "normalnego"?
>
>
> Mi z kolei grozi pewne uzaleznienie od wszelkiego rodzaju platkow
> sniadaniowych (w szczegolnosci cynamonowych Nestle) jedzonych bez zadnych
> dodatkow, poprostu na sucho w olbrzymich ilosciach o roznych porach dnia.
> Stad moje pytanie, czy ktos ma moze podobny nalog?
> pozdrawiam
> beata
>
Ja mam raczej takie nałogi jak Tunia :)))
Pożeram z lubością kaszki niemowlęce, zwłaszcza bananową Nestle, wszelkie
odmiany płatków Nestle (ostatnio Kangoos) a teraz zajadam w dużych ilościach
"Detska Krupicka" czyli kaszkę mannę i to bez dodatków, bo sama najlepsza
:))
Żywię się tak od wielu wielu lat i chyba nic mi nie jest. NIe zdziecinnialam
od tego, w każdym razie :)))
Pozdrawiam
Aldik
-- Człowiek ma zadziwiającą skłonność
-- do stwarzania problemów
-- dla samej przyjemności ich rozwiązywania
-- (Joseph de Maistre)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-05-30 20:51:35
Temat: Re: kaszki i inne nalogiTez mi taki nalog grozi. Z tym, ze ja uwielbiam zarowno kaszki niemowlece
( malinowa, bananowa ) i platki sniadaniowe ( z orzeszkami i miodem ).
Pozeram je na sucho, lycha prosto z torebek. Straszne, ale smaczne.
Pozdr.,
Danka
"bella" <b...@p...onet.pl> schreef in bericht
news:9f276b$hgj$1@news.tpi.pl...
>
> Tunia napisał(a) w wiadomości: <9ettss$oes$4@news.tpi.pl>...
> >Czy kaszki i kleiki (te przeznaczone dla niemowlat) sa zdrowe dla
doroslych
> >osobnikow takze? Tzn. czy mozna jesc je w duzych ilosciach, bo moze mi
> >grozic pewnego rodzaju uzaleznienie. I czy mleko modyfikowane jest lepsze
> >(dla doroslych) od takiego "normalnego"?
>
>
> Mi z kolei grozi pewne uzaleznienie od wszelkiego rodzaju platkow
> sniadaniowych (w szczegolnosci cynamonowych Nestle) jedzonych bez zadnych
> dodatkow, poprostu na sucho w olbrzymich ilosciach o roznych porach dnia.
> Stad moje pytanie, czy ktos ma moze podobny nalog?
> pozdrawiam
> beata
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |