kasztany

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2000-10-18 21:18:05

Temat: kasztany
Od: gosia <g...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

Wiem, ze niedawno byl tu poruszany temat jadalnych kasztanow. Niezbyt wiele
pamietam, wiec prosilabym kogos o skomentowanie ich wartosci odzywdzej i
sposobu przygotowania np. w piekarniku (jaki czas pieczenia, itp.).
Pomozcie szybciutko, bo mam na nie ochote (ostatni raz robilam je dosyc
dawno).

Gosia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 2000-10-19 08:55:22

Temat: Re: kasztany
Od: "Boguslaw T." <b...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Jezeli chodzi o pieczenie w piekarniku to piecz je okolo 30-45 minut w 180
stopniach C. Mozna oczywiscie dluzej, to zalezy od gustu. Nie zapomnij ich
troszeczke naciac, poniewaz moga Ci explodowac w pierarniku z powodu
cisnienia.
Na grupie byl podawany przepis na krem kasztanowy, ale niezbyt polecam,
poniewaz jest po pierwsze bardzo slodki, a po drugi jezeli dodasz zelatyne
to niestety ona spuje ona bardzo smak.
Byl jeszcze przepis na kurczaka w kasztanach od "maja"
brzmi on nastepujaco:

1. kurczak w kasztnach (na slodko)
potrzeba: 80 dag kasztanoe, 80 gad pieczonego juz (gotowanego) kurczaka,
maslo (ok. 4 lyzki), 3/4 szklanki smietany, 3 jaja, kieliszek winiaku, miod,
rodzynki, migdaly, gozdziki, sol i pieprz, bulka tarta.
Proporcje co do bakalii sa oczywiscie na oko-ja lubie duzo migdalow, ale
kazdy lubi co innego.
Rodzynki zalac winiakiem i odstawic. Kurczaka wyluzowac (wyjac kosci) i
pokroic na kawalki. Obrane kasztany udusic w niewielkiej ilosci wody i
zmiksowac. Dodac ok 2 lyzki masla, smietane, zoltka, przyprawy, migdaly
(mozna je troche posiekac, lub cale-jak kto lubi), rodzynki i oczywiscie
kurczaka.
Forme do zapiekania posmarowac standardwo maslem i posypac bulka-przelozyc
cala mase. Roztopic reszte masla i polac jedzonko (mozna posypac starta
bulka, ale ja pod koniec zapiekania posypuje platkami migdalow-wlaczam mocne
gorne opiekanie, zrumieniam je i wyglada super). Piec: 30 min 180C.

2. Kasztanowy krem
potrzeba: 40 dag zmielonych kasztanow (na dole napisze jak je przygotowac),
4 zoltka, 1 1/2 szklanki smietany, 20 dag cukru pudru, 8 lyzek zelatyny, 1
lyzka rumu i czekolada
Zelatyne namoczyc w 1/2 szklanki wodydo napecznienia a potem rozpuscic w 1
szklance cieplej wody (cala operacja zalezy od tego jaka zelatyne uztwamy).
Zmieszac z akloholem.
Zoltka utrzec z cuktem na mase i dodawac porcjami kasztanowa mase i polowe
smietanki. Podgrzewac calosc do zgestnienia (ale nie moze zawrzec!!!!!!!!).
Jak zgestnieje wystudzic. Reszte smietany ubic na sztywno, pod koniec
ubijania dodac zelatyne i troche soli. Dodac do masy kasztanowej. Wrzucic do
miski i do lodowy. Pod koniec, juz przed jedzeniem, posypac utarta czekolad.

MOJA UWAGA:
przez przygotowaniem wiekszosci dan, kasztany nalezy "obrobic"
wokol jasnego miejsca naciac skorke i wrzucic do wrzatku lub zapiekac 15-20
min (musza zmieknac). Wyjmowac pojedynczo, zdejmowac lupine i zolta skorke
bo jest niedobra
Tak w ogole, to kasztany maja swoich milosnikow ale niektorzy twierdzo, ze
to najwieksze ochydztwo. Bywa roznie.

Milego kucharzenia

Pozdrawiam
Boguslaw Troczewski
tel. +48 501-752-168
UIN: 40132941
----------------------------------------------------
------------------------
------------
gosia <g...@p...fm> wrote in message
news:ivvqusoe2gtflltv0icsc733jqsd6ug204@4ax.com...
> Wiem, ze niedawno byl tu poruszany temat jadalnych kasztanow. Niezbyt
wiele
> pamietam, wiec prosilabym kogos o skomentowanie ich wartosci odzywdzej i
> sposobu przygotowania np. w piekarniku (jaki czas pieczenia, itp.).
> Pomozcie szybciutko, bo mam na nie ochote (ostatni raz robilam je dosyc
> dawno).
>
> Gosia