« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2005-01-30 16:16:34
Temat: kiepski ortodonta i konsekwencje...witam
kilkanascie lat temu zaczelam poprawiac zgryz u ortodontki w Akademii
Medycznej w warszawie. to leczenie trwalo zdecydowanie za dlugo (6 lat), nie
przynioslo jakichs rewelacyjnych rezultatow a ja musialam z niego
zrezygnowac z przyczyn finansowych.
niedawno, gdy chcialam to leczenie dokonczyc, okazalo sie - to opinia kilku
niezaleznych ortodontow- ze moje zeby musza byc zupelnie inaczej ustawione,
kilka zebow wyrwano mi niepotrzebnie, poprawa tego wszystkiego bedzie mnie
kosztowala fortune i potrwa kilka lat. co najlepsze, nikt nie jest w stanie
odgadnac koncepcji jaka miala ta ortodontka w przesuwaniu mi niektorych
zebow- tak, jakby robila to zupelnie bez jakiegokolwiek sensu.
myslicie ze warto do niej pojsc znowu i dopraszac sie jakies poprawy tego,
co - wybaczcie wyrazenie- spieprzyla? mieliscie moze podobne doswiadczenia?
warto jeszcze zaznaczyc fakty, ze:
-ta kobieta uczy studentow ortodoncji w akademii
-okazalo sie ze mojej kolezance TA SAMA pani doktor zle ustawila zeby czy
nie jestem sama z moim problemem.
co mi doradzacie? naprawde, nie wiem co robic a przeciez chodzi o moje
zeby!!!!!
dzieki za odpowiedzi
ania.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2005-01-30 17:35:03
Temat: Re: kiepski ortodonta i konsekwencje...Dnia 2005-01-30 17:16, Użytkownik Esme napisał:
> co mi doradzacie? naprawde, nie wiem co robic a przeciez chodzi o moje
> zeby!!!!!
mam podobny problem i najgorsze z enie mam niczego na pimie ze to ona
mnie przyjomowala dlatego nie mam szand na udowodnienie jej jakis błędów
pozatym nie mam tez kasy na takie walki.
p.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2005-01-31 21:11:03
Temat: Re: kiepski ortodonta i konsekwencje..."pamana" <p...@w...pl> wrote in message
news:ctj5m0$rnb$1@news.dialog.net.pl...
> mam podobny problem i najgorsze z enie mam niczego na pimie ze to ona mnie
przyjomowala dlatego nie mam szand na udowodnienie jej
> jakis błędów pozatym nie mam tez kasy na takie walki.
na pewno jest podpis lekarza, w twojej kartotece.
iwon(k)a
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |