kiszenie ogorkow

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2004-08-12 20:24:43

Temat: kiszenie ogorkow
Od: Sabinka <s...@t...tuniema.pf.pl> szukaj wiadomości tego autora

Dostalam instrukcje i teraz mam watpliwosci nastepne:
1. "ogorki wkladac do sloika strona 'ogonkowa' do gory" - dlaczego?
2. "na spod i na wierzch ogorkow klasc to samo - koper, czosnek,
chrzan" - mam watpliwosci szczegolnie co do kopru - jesli poloze na
wierzchu baldachim, pewnie trudno go bedzie ustawic tak, zeby nie
wystawal - czy ten wystajacy koper nie bedzie plesnial?

No i moze jeszcze powiecie ile mniej wiecej tych przypraw klasc?
Jestem juz w trakcie przygotowywania ogorkow ale moze ktos mi zdazy
odpowiedziec :)

--
Pozdrawiam, Sabina
(z adresu usun co trzeba)

www.pajacyk.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 2004-08-12 20:45:16

Temat: Re: kiszenie ogorkow
Od: Sabinka <s...@t...tuniema.pf.pl> szukaj wiadomości tego autora

Jeszcze jedno - czy do takich malosolnych w wiekszej ilosci musi byc
kamionkowy pojemnik czy moze byc cos innego typu garnek lub.. hm..
plastikowe wiaderko np. po ogorkach?

--
Pozdrawiam, Sabina
(z adresu usun co trzeba)

www.pajacyk.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2004-08-12 21:20:21

Temat: Re: kiszenie ogorkow
Od: "waldek" <A...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Sabinka wrote:
> Dostalam instrukcje i teraz mam watpliwosci nastepne:
> 1. "ogorki wkladac do sloika strona 'ogonkowa' do gory" - dlaczego?
===
He, he, też tak robię. Nie wiem, jak inni to uzasadniają, ale kiedy będziesz
kładła byle jak, czyli jeden ogonkiem do góry, drugi w dół, to po ukiszeniu
zaklinują się (ogórek po jasnej stronie jest cieńszy).
Po mojemu, ten sposób układania ułatwia ciasne ułożenie, a potem
wyciąganie.,
===

> 2. "na spod i na wierzch ogorkow klasc to samo - koper, czosnek,
> chrzan" - mam watpliwosci szczegolnie co do kopru - jesli poloze na
> wierzchu baldachim, pewnie trudno go bedzie ustawic tak, zeby nie
> wystawal - czy ten wystajacy koper nie bedzie plesnial?
===
Ja to przyciskam spodkiem i kamieniem, tak że wszystko jest zawsze
zanurzone. I po kłopocie.
Mam trzy specjalnie dobrane kamienie do trzech kamionek. Kilka lat temu
pojechałem specjalnie po nie na urlop do Zakopanego LOL, ale to nie jest
konieczne. Wystarczy na spodek postawić słoik wypełniony wodą.
===

> No i moze jeszcze powiecie ile mniej wiecej tych przypraw klasc?
> Jestem juz w trakcie przygotowywania ogorkow ale moze ktos mi zdazy
> odpowiedziec :)
===
Kopru ile chcesz. A jeśli planujesz skonsumować ogórki w ciągu tygodnia,
możesz naładować czosnku i chrzanu mnóstwo (inaczej będą bez smaku). Jeśli
natomiast będą stać dłużej, to bardzo mocno przejdą aromatami, a nie każdy
to lubi. Takie "dłuższe" ogórki powinny mieć z pewnością mniej tych
przypraw.
Ja to robię tak (duży gar 10l): kładę dużo przypraw, ale ponad połowę na
wierzchu i pod pierwszą warstwą. Po pięciu dniach, jak pierwsza warstwa jest
zjedzona, wszystkie "górne" przyprawy wyrzucam.
To mi gwarantuje, że reszta będzie odpowiednio aromatyczna.
===

Jeszcze jedno - czy do takich malosolnych w wiekszej ilosci musi byc
kamionkowy pojemnik czy moze byc cos innego typu garnek lub.. hm..
plastikowe wiaderko np. po ogorkach?
===
Może być cokolwiek. Szklany słój (kilkulitrowy), wiaderko lub garnek
emaliowany (bez odprysków). Ogólnie rzecz biorąc preferowane są naczynia
zwężające się ku górze, gdyż w czasie kiszenia utrudniają wynurzanie się
zawartości. Ale od czego są pokrywki i kamienie :-)

waldek
===

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2004-08-12 21:54:11

Temat: Re: kiszenie ogorkow
Od: Sabinka <s...@t...tuniema.pf.pl> szukaj wiadomości tego autora

On Thu, 12 Aug 2004 23:20:21 +0200, "waldek" <A...@o...pl>
wrote:

>He, he, też tak robię. Nie wiem, jak inni to uzasadniają, ale kiedy będziesz
>kładła byle jak, czyli jeden ogonkiem do góry, drugi w dół, to po ukiszeniu
>zaklinują się (ogórek po jasnej stronie jest cieńszy).
>Po mojemu, ten sposób układania ułatwia ciasne ułożenie, a potem
>wyciąganie.,

Brzmi sensownie :) Ja to probowalam kombinowac w glowie z tym, ze
jeden z czubkow ogorka jest gorzki, ale Twoje uzasadnienie wydaje sie
lepsze :)
Ale jak robisz w wiekszym naczyniu tez je tak ukladasz?

>Ja to przyciskam spodkiem i kamieniem, tak że wszystko jest zawsze
>zanurzone. I po kłopocie.

W sloiku ciezko by mi bylo spodek umiescic, tym bardziej z kamieniem
;) Tymczasem robie po swojemu - baldachim na spod, lodygi upycham
pomiedzy ogorki.

>Kopru ile chcesz. A jeśli planujesz skonsumować ogórki w ciągu tygodnia,
>możesz naładować czosnku i chrzanu mnóstwo (inaczej będą bez smaku). Jeśli
>natomiast będą stać dłużej, to bardzo mocno przejdą aromatami, a nie każdy
>to lubi. Takie "dłuższe" ogórki powinny mieć z pewnością mniej tych
>przypraw.

Hm... juz nie bede wyciagac z tego co zrobilam, chociaz i tak bede
musiala zaraz pootwierac sloiki bo sie zorientowalam ze niedosolilam
;) Ale co do przypraw to ja akurat lubie czosnek, koper jeszcze
bardziej wiec mi przynajmniej beda smakowac, oczywiscie jesli wyjda :)

>Może być cokolwiek. Szklany słój (kilkulitrowy), wiaderko lub garnek
>emaliowany (bez odprysków).

Nieemaliowany nie? No ale w takim wiaderku plastikowym po ogorkach
chyba moge spokojnie tez zrobic?

Dzieki za rady.

--
Pozdrawiam, Sabina
(z adresu usun co trzeba)

www.pajacyk.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2004-08-13 05:58:20

Temat: Re: kiszenie ogorkow
Od: "Kyllyan" <m...@w...pl.invalid> szukaj wiadomości tego autora

>
>
> Nieemaliowany nie?

Chodzi o to, by nie był to czysty metal.

--
pozdrawiam :-))
Sławomir J Marusiński
Gdańsk, GG 5420750

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2004-08-13 07:33:19

Temat: Re: kiszenie ogorkow
Od: "Wkn" <w...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Uzytkownik "Sabinka" <s...@t...tuniema.pf.pl> napisal w wiadomosci
news:cfgrts.3vuj4nd.1@sa.re...
>
> Jeszcze jedno - czy do takich malosolnych w wiekszej ilosci musi byc
> kamionkowy pojemnik czy moze byc cos innego typu garnek lub.. hm..
> plastikowe wiaderko np. po ogorkach?
>
> --
>
moze byc po prostu spory sloik, i prawde powiedziawszy, ja ogorki malosolne,
ktore potem zamieniaja sie w kiszone z takiego sloja lubie najbardziej.
Specjalna kamionka kupiona do kiszenia ogorkow stoi nieuzywana, ze sloika
smakuja m bardziej.
Dobrze jest wrzucic do ogorkow kilka lisci wisni lub czarnej porzeczki.

pozdrawiam
wkn

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2004-08-13 10:15:13

Temat: Re: kiszenie ogorkow
Od: Sabinka <s...@t...tuniema.pf.pl> szukaj wiadomości tego autora

On Fri, 13 Aug 2004 07:58:20 +0200, "Kyllyan"
<m...@w...pl.invalid> wrote:

>Chodzi o to, by nie był to czysty metal.

Ok.

--
Pozdrawiam, Sabina
(z adresu usun co trzeba)

www.pajacyk.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2004-08-13 10:17:03

Temat: Re: kiszenie ogorkow
Od: Sabinka <s...@t...tuniema.pf.pl> szukaj wiadomości tego autora

On Fri, 13 Aug 2004 09:33:19 +0200, "Wkn" <w...@w...pl> wrote:

>moze byc po prostu spory sloik, i prawde powiedziawszy, ja ogorki malosolne,
>ktore potem zamieniaja sie w kiszone z takiego sloja lubie najbardziej.
>Specjalna kamionka kupiona do kiszenia ogorkow stoi nieuzywana, ze sloika
>smakuja m bardziej.
>Dobrze jest wrzucic do ogorkow kilka lisci wisni lub czarnej porzeczki.

No coz, zapamietam rady na przyszlosc, na razie poczekam co wyszlo z
wczorajszego szalenstwa ;)

--
Pozdrawiam, Sabina
(z adresu usun co trzeba)

www.pajacyk.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2004-08-15 11:17:34

Temat: Re: kiszenie ogorkow
Od: magda <maggie_@_gazeta..pl> szukaj wiadomości tego autora

Sabinka wrote:

> No i moze jeszcze powiecie ile mniej wiecej tych przypraw klasc?
> Jestem juz w trakcie przygotowywania ogorkow ale moze ktos mi zdazy
> odpowiedziec :)
>
a ja dodaję również cząber suszony. Robię tak ogórki od dwóch lat . I
moim zdaniem są lepsze takie ogórasy
pozdrawiam
magda

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry