| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-06-28 07:35:22
Temat: Re: klientela?
"Ilona" <p...@p...onet.pl> napisała: w
> To ja glosno krzycze, ze gdyby dyskusja o pomyslach na kontakty i sprzedaz
> przeszla na priv, to ja jestem osobiscie bardzo zainteresowana (bardzo,
> bardzo) i prosilabym i mnie wlaczyc w rozmowe.
To i ja tez krzycze:) Jak sie uda, to od pazdziernika bede biedna studentka,
wiec...;)
Pozdrawiam serdecznie
Aga (Bielsk Podlaski)
>
> Ilona
>
> ps: a teraz troche komercji :-)))
> _________________________________________
>
> Pracownia Rekodziela Artystycznego LONA
>
> http://www.lona.art.pl
> mailto: l...@l...art.pl
>
>
>
> --
> Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2002-06-28 07:42:32
Temat: Re: klientela?| To ja glosno krzycze, ze gdyby dyskusja o pomyslach na kontakty i sprzedaz
| przeszla na priv, to ja jestem osobiscie bardzo zainteresowana (bardzo,
| bardzo) i prosilabym i mnie wlaczyc w rozmowe.
|
| Ilona
I ja, i ja też. Bardzo!
Iwona (Wrocław)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-06-28 08:24:02
Temat: Re: klientela?Dnia Thu, 27 Jun 2002 17:44:14 +0200, "Wkn" <w...@w...pl> napisał(a):
>prawie na pewno trzeba. No bo jak co? sprzedawa? tak po prostu...
>
>wkn
>
Witam
wiecie co?
Ponoc na otwarciu wystawy haftu w Lodzi krecil sie czlowiek z
Warszawskiego cechu rzemiosl i namawial do odsprzedawania swoich prac
w tym cechu. Wymagal jednak prowadzenia firmy, aby mozna bylo wystawic
fakture. Ale to przeciez zawsze w rodzinie ktos ma jakas firme i moze
zgodzi sie na wystawianie faktur? Jezeli tylko w okresleniu
dzialanosci ma PPHU, czyli produkcje, handel i uslugi? A wiem, ze
prawie wszyscy tak zakladali swoje firmy :-)
Ja z nim wprawdzie nie rozmawialam, ale jedna z pabianiczanek - tak.
Jezeli ma numer telefonu do niego - to podam Wam. Moze to byloby
jakies rozwiazanie?
Z dziewczyna bede sie widziala za tydzien (poznalysmy sie na wystawie
i teraz spotykamy w celu nauki:-)))) coby pokazac jej swoja pierwsza
prace w hafcie przewlekanym, a ona pokaze co zrobila przez tydzien
czolenkiem do frywolitek :-))) Taka wspolna wymiana wiadomosci :-).
WIec jak ja zobacze to zapytam - moze ma jakies namiary na tego
vczlowieka - bo tylko mi o nim opowiedziala.
POzdrawiam
Maciachowa
--
Maciachowa
m...@w...pl
http://www.maciachy.z.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-06-28 08:31:47
Temat: Re: klientela?Dnia Thu, 27 Jun 2002 17:44:14 +0200, "Wkn" <w...@w...pl> napisał(a):
>prawie na pewno trzeba. No bo jak co? sprzedawa? tak po prostu...
>
>wkn
>
Witam
wiecie co?
Ponoc na otwarciu wystawy haftu w Lodzi krecil sie czlowiek z
Warszawskiego cechu rzemiosl i namawial do odsprzedawania swoich prac
w tym cechu. Wymagal jednak prowadzenia firmy, aby mozna bylo wystawic
fakture. Ale to przeciez zawsze w rodzinie ktos ma jakas firme i moze
zgodzi sie na wystawianie faktur? Jezeli tylko w okresleniu
dzialanosci ma PPHU, czyli produkcje, handel i uslugi? A wiem, ze
prawie wszyscy tak zakladali swoje firmy :-)
Ja z nim wprawdzie nie rozmawialam, ale jedna z pabianiczanek - tak.
Jezeli ma numer telefonu do niego - to podam Wam. Moze to byloby
jakies rozwiazanie?
Z dziewczyna bede sie widziala za tydzien (poznalysmy sie na wystawie
i teraz spotykamy w celu nauki:-)))) coby pokazac jej swoja pierwsza
prace w hafcie przewlekanym, a ona pokaze co zrobila przez tydzien
czolenkiem do frywolitek :-))) Taka wspolna wymiana wiadomosci :-).
WIec jak ja zobacze to zapytam - moze ma jakies namiary na tego
vczlowieka - bo tylko mi o nim opowiedziala.
POzdrawiam
Maciachowa
--
Maciachowa
m...@w...pl
http://www.maciachy.z.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-06-28 08:43:48
Temat: Re: klientela?Dnia Thu, 27 Jun 2002 17:44:14 +0200, "Wkn" <w...@w...pl> napisał(a):
>prawie na pewno trzeba. No bo jak co? sprzedawa? tak po prostu...
>
>wkn
>
Witam
wiecie co?
Ponoc na otwarciu wystawy haftu w Lodzi krecil sie czlowiek z
Warszawskiego cechu rzemiosl i namawial do odsprzedawania swoich prac
w tym cechu. Wymagal jednak prowadzenia firmy, aby mozna bylo wystawic
fakture.
Ja z nim wprawdzie nie rozmawialam, ale jedna z pabianiczanek - tak.
Jezeli ma numer telefonu do niego - to podam Wam. Moze to byloby
jakies rozwiazanie?
Z dziewczyna bede sie widziala za tydzien (poznalysmy sie na wystawie
i teraz spotykamy w celu nauki:-)))) coby pokazac jej swoja pierwsza
prace w hafcie przewlekanym, a ona pokaze co zrobila przez tydzien
czolenkiem do frywolitek :-))) Taka wspolna wymiana wiadomosci :-).
WIec jak ja zobacze to zapytam - moze ma jakies namiary na tego
vczlowieka - bo tylko mi o nim opowiedziala. A moze ktoras z Was
zadzwoni tam poprostu sie zapytac jakie warunki trzeba spelnic, by
kupili obrazek-serwetke itp?
POzdrawiam
Maciachowa
--
Maciachowa
m...@w...pl
http://www.maciachy.z.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-06-28 09:35:33
Temat: Re: klientela?
Użytkownik "Wkn" <w...@w...pl> napisał w wiadomości
news:aff6lt$crk$1@news.tpi.pl...
>
> Użytkownik Arleta Potocka <a...@f...interia.pl> w wiadomości
do
> grup dyskusyjnych napisał:3...@f...interia.pl...
> tez byłam ciekawa ile sprzedaje ta pani miesięcznie i czy sama przerabia
> wzory.
Ta wierzba płacząca (czy co to za drzewo) jest z Anny, więc chyba nie
wszystko przerabia o ile wogóle.
Gocha
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-06-28 09:47:09
Temat: Re: klientela?
Użytkownik "Gocha" napisał w wiadomości
| Ta wierzba płacząca (czy co to za drzewo) jest z Anny, więc chyba nie
| wszystko przerabia o ile wogóle.
Nie mówiąc o amorkach. A takie obrazki jak amorki właśnie u mnie w sklepie
ze wszystkim są po 22zł. Nie wiem jak to jest z tymi cenami ale ja bym tej
pani tyle nie dała za takie drobiazgi. Może dlatego że sama umiem zrobić?
Ewa
(Słupsk)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-06-28 11:35:44
Temat: Re: klientela?Iwona Lorent wrote:
> | To ja glosno krzycze, ze gdyby dyskusja o pomyslach na kontakty i sprzedaz
> | przeszla na priv, to ja jestem osobiscie bardzo zainteresowana (bardzo,
> | bardzo) i prosilabym i mnie wlaczyc w rozmowe.
> |
> | Ilona
>
> I ja, i ja też. Bardzo!
>
> Iwona (Wrocław)
>
>
I ja, i ja!
Mirka
(Poznań)
--
- Teraz jest trzecia.
- A gdzie masz zegarek? Przecież nawet nie spojrzałeś.
- I nie będę patrzył. Na zegarek patrzy się wtedy, kiedy nie wie się,
która godzina. A ja przecież wiem.
(Beata Krupska "Sceny z życia smoków")
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-06-28 13:27:19
Temat: Re: klientela?
"asik (A. Sikora)" wrote:
> Tylko tak sie zastanawiam - co spowodowalo taki nagly zwrot myslowy u
> grupowiczek?
Ja mysle, ze to wynik rozrastania sie grupy - grupe stworzyly pasjonatki
robotek majace (w wiekszosci) prace zawodowa, ktora dawala pieniazki.
Teraz natomiast wiekszosc z dolaczajacych dziewczyn pisze, ze studiuje,
albo jest tuz po studiach i nie ma pracy ani perspektyw na nia - dlatego
nie widze nic zlego w tym, ze chca zarobic na tym, co umieja i lubia
robic :-)
Ja na razie mam niewiele czasu, zeby haftowac dla siebie i na prezenty,
ale kto wie jak bedzie w przyszlosci z praca - jesli jej nie bedzie, to
moze moje zasady pojda w kat, bo wazniejsze bedzie utrzymanie rodziny,
ktora chce kiedys miec :-) AP
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-06-28 14:42:37
Temat: Re: klientela?
Użytkownik Grazyna <m...@g...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:afh12m$dus$...@k...task.gda.pl...
> > To trzeba koniecznie miec dyplom uczelni artystycznej, zeby jakies swoje
> > prace sprzedac? A jak ktos ma talent, a minal sie z powolaniem i dopiero
> > pozniej stwierdzil, ze tylko artystycznie sie moze realizowac, to juz
> umarl
> > w butach? Nie mam pojecia, co na to prawodawstwo polskie, pewnie kulawe,
> jak
> > w kazdej dziedzinie. Albo idiotyczne.
> >
> > Pozdrawiam - Anka (zdegustowana) + Bigos
> >
> >
> ```````````````````````````````````````````
> Mozna byc jeszcze tworca ludowym. Tylko bladego pojecia nie mam kto
> decyduje, czy jestem tworca ludowym czy nie. :-((
> Pewnie znowu jakas komisja, ktora daje PAPIER.
>
> Grazyna
>
Podejrzewam, ze tego typu sprawy rozsadza Krajowa Komisja Artystyczna i
Etnograficzna, ktora dziala przy Cepelii, przynajmniej w Krakowie (na
Dunajewskiego). Sama tam u nich bylam i staralam sie o atest na moje wyroby.
(oczywiscie go dostalam, hlehlehle). Taki atest oznacza, ze dane produkty sa
rekodzielem i ze , poki co, Vat na rekodzielo wynosi tylko 3% (zamiast
22!!!). Oczywiscie nasi politycy ciagle mysla, gdzie by tu zarobic pare
groszy i ciagle jest mowa o zlikwidowaniu tej ulgi (to tak, by wesprzec
troche rekodzielo :-)))
Widzialam tez tam zaproszenie do wspolpracy z Cepelia dla osob, ktorym
atesty zostaly przyznane.
We wniosku o atest jest rubryka dotyczaca autorstwa projektu, tak wiec
sadze, ze albo trzeba byc autorem, albo miec pozwolenie od autora (no bo po
co bylaby ta rubryka?)
Ilona
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |