Strona główna Grupy pl.sci.psychologia kolczyk w nosie

Grupy

Szukaj w grupach

 

kolczyk w nosie

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2003-03-23 13:20:53

Temat: Odp: kolczyk w nosie
Od: "patrycja." <p...@K...pl> szukaj wiadomości tego autora

Łukasz Kalbarczyk
> > elegancki i schludny ubior, umiejetnosci, wyksztalcenie...
> > te aspekty powinny byc wazne dla pracodawcy
>
> Wizerunek firmy?

a czy spod tego kolczyka wycieka krew? sypie się kurz? widać żywe mięcho? są
na nim wypisane "niewłaściwe" hasła? co z nim jest "nie tak'?

> Krowy się tak kolczykuje chyba...

zależy "jak". jeśli mówisz o kolczykach na wkręty, to nie ;p

> Mi się to z tym kojarzy.

nie ważne z czym się kojarzy, ważne czym jest. a to ze to pierwsze
"wygrywa" IMO, nienajlepiej o nas świadczy..

> A w uszach dlaczego nie... Nie wiem.

nigdy nie widziałeś _krowy_ z żółtym trójkącikiem w uchu? wczepionym
dokładnie na tej samej zasadzie co "ludzkie" kolczyki?

> Może z czasem i do nosów przywykniemy...
> Może z czasem do obroży też i smyczy.

biorąc pod uwagę że ludzie raczej chcą się _wyrwać_ do _wolności-, na smycze
mamy małe prawdopodobieństwo ;)

p.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2003-03-23 13:30:30

Temat: Odp: kolczyk w nosie
Od: "patrycja." <p...@K...pl> szukaj wiadomości tego autora

Ber <
> Zwykle ludzie okaleczaja sie w jakims celu: kolczyki, tatuaze, operacje
> plastyczne.

czyli kolczyki w uszach też :]

>W takim razie kolczyk w nosie też czemuś musi służyć.

no tak, "polepszeniu" urody.. nie masz pojęcia jak mała perełka na nosie
rozświetla twarz :] poza tym- zwróceniu na siebie uwagi, a kto (mówię o
"ludziach sukcesu" (także _przyszłych_) chce pozostać szary i przezroczysty?
reasumując ;) kolczyk w nosie ma na celu podkreślić naszą urodę, podobnie
jak bransoletka, kolia, spinka do włosów, czy.. kolczyki :p
/oczywiscie są ludzie którzy kierują się innymi zasadami, chca coś komuś
udowodnić, ale tak jest w każdym przypadku, nie tylko jeśli chodzi o
kolczyki/

>Natomiast dla kolczyka w nosie ciezko znalezc
> uzasadnienie odwolujace sie do wygody, czy praktycznosci.

a nie wiesz pod jakim względem _szpilki_ (mowa o butach na obcasach;) są
wygodne albo praktyczne?

>Oczywiscie
> wlascicielka kolczyka w nosie moze powiedziec, ze czuje sie z nim lepiej i
> nie przeszkadza on bardziej, niz te w uszach.

oczywiście :]

>Kolczyki w uszach sa tak
> naturalne, jak niczemu niepotrzebny krawat w meskim ubiorze i tez zwisaja,
> ale sa juz zakorzenione w naszej kulturze. Sa to rzeczy "stosowne".

kurczę, ale przecież dzisiejsi ludzie chcą/muszą szokować, zwracać na siebie
uwagę, WPROWADZAĆ COŚ NOWEGO :)

>Teraz
> taki szefo, przyjmujacy do pracy moze sie zastanawiac, po co taka
niewygoda
> w nosie?

są bardziej niewygodne rzeczy w nosie ;D

> okazywanie "mam cie w nosie"? :-)

niezłe ;)

> Moze kiedys kolczyk w nosie bedzie
> obowiazkowy?

to byłoby straszne! ;)

> Pozdr.
> Ber.

patrycja.




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-03-23 15:55:30

Temat: Re: kolczyk w nosie
Od: "Łukasz Kalbarczyk" <l...@p...net> szukaj wiadomości tego autora

patrycja. <p...@K...pl> napisał(a):
> Łukasz Kalbarczyk
>>> elegancki i schludny ubior, umiejetnosci, wyksztalcenie...
>>> te aspekty powinny byc wazne dla pracodawcy
>> Wizerunek firmy?
> a czy spod tego kolczyka wycieka krew? sypie się kurz? widać żywe
> mięcho? są na nim wypisane "niewłaściwe" hasła? co z nim jest "nie
> tak'?

Nie wiem, zalezy od szefa. Jeden będzie przeciw,
a drugiemu będzie zależało, żeby wszyscy pracownicy
mieli kolczyki...

>> Krowy się tak kolczykuje chyba...
> zależy "jak". jeśli mówisz o kolczykach na wkręty, to nie ;p
>> Mi się to z tym kojarzy.
> nie ważne z czym się kojarzy, ważne czym jest. a to ze to pierwsze
> "wygrywa" IMO, nienajlepiej o nas świadczy..
>> A w uszach dlaczego nie... Nie wiem.
> nigdy nie widziałeś _krowy_ z żółtym trójkącikiem w uchu? wczepionym
> dokładnie na tej samej zasadzie co "ludzkie" kolczyki?

No widziałem, ale jakoś mi się _to_ nie kojarzy tak jak kolczyk w nosie...
Tak jak napisałem niżej - kwestia przyzwyczajenia pewnie.

>> Może z czasem i do nosów przywykniemy...
>> Może z czasem do obroży też i smyczy.
> biorąc pod uwagę że ludzie raczej chcą się _wyrwać_ do _wolności-, na
> smycze mamy małe prawdopodobieństwo ;)

Nigdy nic nie wiadomo ;)

--
ŁK


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-03-23 19:31:09

Temat: Re: kolczyk w nosie
Od: "gosia" <g...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "patrycja." <p...@K...pl> napisał w
wiadomości news:b5kc50$onl$1@nemesis.news.tpi.pl...

> bo indywidualiści są _inni_ (od nich;) i przeważnie- silniejszy, trzeba
mieć
> siłę żeby się wybić, no nie?
to prawda indywidualisci sa inni
ale czy trzeba miec sile zeby byc indywidualista?!
sadze raczej ze bycie indywidualista ma sie we krwi
a jesli cos mamy we krwi to nie trzeba wykorzystywac sily
by sie wybijac ponad wszystkich

> no właśnie w tym 'problem', _może_ to oznaczać ale nie we _wszystkich_
> przypadkach, ale ludzie (pracodawcy?) o tym zapominają /nie wiedzą/
upst...a ja myslalam ze kolczyk w nosie mam dla ozdoby :)
podobnie kolczyki w uszach...
nie patrzylam na to jak na oznake indywidualizmu...

> no właśnie, MZ to brzmi fatalnie, będziesz udawała kogoś kim nie jesteś,
> niby takie fałszywe i obłudne.. ale IMO to jest walka, i jeśli wyjęcie
> kolczyka z nosa może przesądzić o jej zwycięstwie, to czemu nie? :]
nom wlasnie :)
fatalnie to ja bede sie czula brykajac bez tego kolczyka
chociazby przez chwile
juz jakis czas go nosze i przyzwyczailam sie do niego ;)
bo udawac kogos innego nie bede bo i po co?!
i tak "w praniu" wyjdzie jaka jestem :)

> a co do "szokowania", tu nie o to chodzi, ale o to, żeby ludzie najpierw
> docenili Twoje zalety, to jakim jesteś pracownikiem itd. żeby widok
kolczyka
> niczego nie przekreślił. /oczywiście nie wszyscy ą tacy/, jak już
stwierdzą
> że jesteś taka, jaką chcą żebyś była, kolczyk zbyt wiele nie zmieni :]
nie no pewnie ze nie o szokowanie chodzi...
nie mniej gdy nagle pojawi sie ten kolczyk
bedzie to dla szefa zaskoczenie
bez sensu tak sie zaskakiwac ale skoro tak trzeba :/

> > czy za kolczyk w nosie mozna kogos zwolnic? :)
> pytanie! wszystko można ;)
:) to w sumie tak...

> > jak dla mnie wazny powinien byc charakter
> > i to co czlek ma w glowie
> > a nie w nosie ;)
> dobre ;) tylko to co masz w nosie wynika z tego, co masz w głowie, no
nie?
nieee dlaczego?

pozdrawiam :)
gosia


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-03-23 19:47:15

Temat: Odp: kolczyk w nosie
Od: "patrycja." <p...@K...pl> szukaj wiadomości tego autora

gosia <
> to prawda indywidualisci sa inni
> ale czy trzeba miec sile zeby byc indywidualista?!

no właśnie, są inni, a większość ludzi nie przepada za "innymi", dlatego też
mają ciężkie życie.

> sadze raczej ze bycie indywidualista ma sie we krwi
> a jesli cos mamy we krwi to nie trzeba wykorzystywac sily
> by sie wybijac ponad wszystkich

tak, jasne, wyróżianie się /powiedzmy/ mają we krwi i nie wkładają w to
wysiłku.. ale trzeba ogrmnej siły żeby przy tym pozostać i.. być
'szczęśliwym', bo ludzie świetnie potrafią ranić

> upst...a ja myslalam ze kolczyk w nosie mam dla ozdoby :)
> podobnie kolczyki w uszach...
> nie patrzylam na to jak na oznake indywidualizmu...

ale ja przecież mówię że to nie musi być to, ale że ludzie tak to /często/
odbierają

> fatalnie to ja bede sie czula brykajac bez tego kolczyka
> chociazby przez chwile

:]

>>dobre ;) tylko to co masz w nosie wynika z tego, co masz w głowie, no nie?
> nieee dlaczego?

po to co masz w głowie decyduje o tym jaka jesteś (nie mówię o samej
"wiedzy") a to jaka jesteś decyduje o tym co masz w nosie ;)


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-03-24 08:09:50

Temat: Re: kolczyk w nosie
Od: "gosia" <g...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "patrycja." <p...@K...pl> napisał w
wiadomości news:b5l32d$43c$1@nemesis.news.tpi.pl...

> no właśnie, są inni, a większość ludzi nie przepada za "innymi", dlatego
też
> mają ciężkie życie.
szkoda ze ludzie nie przepadaja za "innymi"
a podobno jestesmy tolerancyjnym spoleczenstwem....

> tak, jasne, wyróżianie się /powiedzmy/ mają we krwi i nie wkładają w to
> wysiłku.. ale trzeba ogrmnej siły żeby przy tym pozostać i.. być
> 'szczęśliwym', bo ludzie świetnie potrafią ranić
tak..masz racje :)
trzeba ogromnej sily by pozostac przy swoim indywidualizmie
jednak nie podoba mi sie ze ludzie mowia o sobie
"jestem tolerancyjny" - a tak wcale nie jest :(

> > upst...a ja myslalam ze kolczyk w nosie mam dla ozdoby :)
> > podobnie kolczyki w uszach...
> > nie patrzylam na to jak na oznake indywidualizmu...
> ale ja przecież mówię że to nie musi być to, ale że ludzie tak to
/często/
> odbierają
taaaaa.....bez sensu.....

> >>dobre ;) tylko to co masz w nosie wynika z tego, co masz w głowie, no
nie?
> > nieee dlaczego?
> po to co masz w głowie decyduje o tym jaka jesteś (nie mówię o samej
> "wiedzy") a to jaka jesteś decyduje o tym co masz w nosie ;)
:))))))

pozdrawiam :)
gosia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-03-27 21:29:31

Temat: Re: kolczyk w nosie
Od: "Andrzej Litewka" <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"gosia" news:b5ho87$25e$1@news.onet.pl
> czy kolczyk w nosie moze przeszkodzic w zdobyciu pracy??

Dokładnie.

> elegancki i schludny ubior, umiejetnosci, wyksztalcenie...

Ale cyrk w głowie.

> nie potrafie tego zrozumiec :/

Bo kolczyk w nosie utrudnia myślenie.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-03-27 22:10:07

Temat: Re: kolczyk w nosie
Od: "Andrzej Litewka" <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"patrycja." news:b5hrm7$3j0$1@atlantis.news.tpi.pl
> sama nosiłam kolczyk /zarosła mi dziurka i po "imprezie" :(

Nie po imprezie.
Ślad głupoty został.

> jest tak, że to zależy od osoby, przeważnie jednak ludzie /tak IMO od 40tki
> w większości/ źle reagują

Niektórzy w wieku 28 też źle reagują.

> że kolczyk w nosie, choć już nie szokuje

Tylko martwi.

> jak tylko dostałabym pracę i
> ludzie zdążyliby sobie wyrobić jakieś zdanie na mój temat, "ujawniłabym się"

Dobrze, że nie pracujesz ze mną, bo byś biedna była :D

>gościu który skreśla mnie ze względu na mój
> nos... jest przekreślony dla mnie ;)

Skreślam Cię.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-03-27 22:13:04

Temat: Re: kolczyk w nosie
Od: "Andrzej Litewka" <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"gosia" news:b5k8qb$87k$1@news.onet.pl
> taaa ludzie niestety boja sie indywidualistow
> ciekawe czemu??

Nie indywidualistów tylko głupoty.
Indywidualista pokazuje się w inny sposób.

> czy za kolczyk w nosie mozna kogos zwolnic? :)

Za nieregulaminowy strój ;)

> jak dla mnie wazny powinien byc charakter
> i to co czlek ma w glowie
> a nie w nosie ;)

Poznać po nosie jej, że w głowie wiedzy mniej.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-03-27 22:16:10

Temat: Re: kolczyk w nosie
Od: "Andrzej Litewka" <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"gosia" news:b5meap$50n$1@news.onet.pl
> jednak nie podoba mi sie ze ludzie mowia o sobie
> "jestem tolerancyjny" - a tak wcale nie jest :(

Nie uogólniajmy.
Ja tak nie mówię.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Pani Magdaleno, prosze nie sluchac rady "Wujka dobra rada"
Pani Magdalena Nawrocka jest proszona o nie zasmiecanie grupy
Anoreksja - gdzie po pomoc?
wojna w Iraku - odsyłacz do dyskusji na pl.sci.filozofia
Trafic do zawodu

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »