| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-05-06 20:21:17
Temat: kominkiproszę o radę jaki wkład kominkowy wybrać - francuski, norweski czy po
prostu polski. Zaznaczam, że dużo złego słyszałem o tanich fancuskich
wkładach żeliwnych, najlepiej o norweskich ale bardzo drogich, i dobrze o
polskich firmy Hajduk wypełnionych szamotem. Kominek będzie miał za zadanie
dogrzanie domu tzw. kanadyjczyka o powierzchni 160 m w tym poddasze. Proszę
grupowiczów o podzielenie się doświadczeniami .
Krzysiek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2002-05-10 19:12:15
Temat: Re: kominki"Krzysztof" <k...@p...onet.pl> wrote in message
news:ab6olt$1kc$1@news.tpi.pl...
> proszę o radę jaki wkład kominkowy wybrać - francuski, norweski czy po
> prostu polski. Zaznaczam, że dużo złego słyszałem o tanich fancuskich
> wkładach żeliwnych, najlepiej o norweskich ale bardzo drogich, i dobrze o
> polskich firmy Hajduk wypełnionych szamotem. Kominek będzie miał za
zadanie
> dogrzanie domu tzw. kanadyjczyka o powierzchni 160 m w tym poddasze.
Proszę
> grupowiczów o podzielenie się doświadczeniami .
Ja slyszalem opinie: kupic ten co sie podoba ale jak najtanszy. Na grupie o
budowaniu czesto widze dyskusje ktory to wklad jest lepszy ale tak ogolne:
np. jak nie bedzie dobry to peknie. Ale nigdy nie slyszalem ani jednej
osoby, ktora by powiedziala: moj wklad sie rozwalil, wypalil, spalil lub "co
tam jeszcze z nim sie stac".
Ja mam dosc tanie 2 wklady francuskie. W tym sezonie palilem nim codziennie
przez 3 miesiace bo dom byl nowy i sciany musialy sie wygrzac. Obydwa niezle
sie napracowaly po 16-20 godzin na dobe i nic. Sa takie jak po zamontowaniu.
Nie wiem czego od nich jeszcze wymagac.
vpw
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-05-22 05:40:37
Temat: Re: kominkivpw <v...@p...onet.pl> napisał:
> Ja slyszalem opinie: kupic ten co sie podoba ale jak najtanszy. Na grupie o
> budowaniu czesto widze dyskusje ktory to wklad jest lepszy ale tak ogolne:
> np. jak nie bedzie dobry to peknie. Ale nigdy nie slyszalem ani jednej
> osoby, ktora by powiedziala: moj wklad sie rozwalil, wypalil, spalil lub "co
> tam jeszcze z nim sie stac".
Mojemu znajomemu pękł wkład. Drogi, francuski, z dwustronna szybą.
A remont też nie będzie tani. I oczywiście gwarancja tego nie obejmuje
bo sprzedawcy upierają się przy "niewłaściwej eksploatacji".
Pozdrowienia
--
Krzysztof Michalak e-mail: krzysm_on @ poczta . onet . pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |