Data: 2001-01-29 13:10:41
Temat: komuna
Od: "Pluta, Kamil" <K...@d...depfa-it.com>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Sądzę, że to mało ważne ile kto zarabia - ważne, żeby za to
> co zarobi był w
> stanie utrzymac rodzinę, a jak moze wyzyc do "pierwszego"
> ktos kto zarabia
> 700-800zł. i ma do utrzymania powiedzmy dwójke dzieci? Czy to
> Twoim zdaniem
> paranoja? Fakt, ze wyksztalconemu lekarzowi rowniez naleza
> sie konkretne
> pieniadze, ale to nie powod, zeby moze mniej wyksztalcona,
> ale czasem majaca
> znacznie wieksza wiedze praktyczna pielegniarka miala glodowac.
>
> Pozdrawiam
> Aga
Drogiej Pani się marzy Dobry Wujek Stalin który dawał dzieciom cukierki.
On uważał że żołądki mamy wszyscy równe.
A mnie nie obchodzi jaką kto ma rodzinę, ile dzieci.
Jak ktoś chce mieć dzieci to musi UMIEĆ na nie zarobić!
Nad większością ludzi na świecie nikt się nie lituje
i to jest O.K. bo oni wiedzą że muszą zadbać o siebie i swoje rodziny.
Takie myślenie posuwa ludzi do przodu a kraje do dobrobytu.
Do czego doprowadziła komuna i salin każdy wie.
Przypomnę jednak fakt że największe spustoszenie komuna poczyniła
w umysłach ludzkich:
Idiotyzmem jest gadanie że ktoś powinien zarabiać 500 lub 2000.
Dlaczego jakaś niedouczona piguła ,co na mnie krzyczy,
wyśmiewa się z pacjenta, opierdala się na lewo i prawo ma mieć
zagwarantowane
2000 i jeszcze jej z roboty nie można wywalić.
To jest właśnie paranoja i ciężka choroba POSTKOMUNISTYCZNA !
Jak pielęgniarki chcą poprawić swoją sytuację to niech walczą
o to aby zwolnić te co źle pracują, co są nie miłe w stosunku do
pacjentów!
Niech walczą o konkurencje w służbie zdrowia (zamykanie szpitali do
których
pacjenci nie chcą chodzić, o złamanie monopolu kas chorych )
Pani jednak śpiewa mi tu bajkę :
czy się stoi czy się leży pielęgniarkom 2000 się należy!
pozdrawiam wszystkich ciężko pracujących i bogatych, bo oni nie muszą...
kamil
|