« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2005-08-09 09:22:38
Temat: /koraliki/ - pytanie o zapiecieCzesc dziewczyny koralikoofki i chlopaki koraliki ;)
Mam pytanie odnosnie zapiec do bizuterii koralikowej. Chodzi mi o strone
praktyczna: jak sie pozniej sprawdza podczas zapinania/rozpinania itp.
Co do pierwszej kwestii, to chodzi mi glownie o bransoletki, bo zawsze
mam problem z samodzielnym zapieciem czegos takiego. W przypadku jakiejs
super mocnej bransolety, to zaczepiam "na sile" i zapinam, z koralikami
ten numer nie przejdzie. Jakie zapiecie wobec tego polecacie? Maly
karabinczyc bylby dobry, ale ciezko nim "zachaczyc". Zapiecia "wsuwane"
moga sie rozpinac (moze sie myle).
I druga bardzo wazna kwestia: jak zrobic zapiecie na koncu (nie
poczatku) "robotki", zeby:
a) nie naciagac zylki
b) nie zostawic pustego/lysego kawalka zylki.
Bede dzwieczec za te i inne praktyczne porady.
Pozdrawiam,
robal.
PS. A moze ktos moglby skomentowac popelnione przeze mnie bledy w moim
pierwszym naszyjniku (glownie chodzi o jego "skretliwosc")? Jesli tak,
to wrzuce zdjecie na strone.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2005-08-10 21:08:41
Temat: Re: /koraliki/ - pytanie o zapiecieGamon' wrote:
> Czesc dziewczyny koralikoofki i chlopaki koraliki ;)
>
> Mam pytanie odnosnie zapiec do bizuterii koralikowej. Chodzi mi o strone
> praktyczna: jak sie pozniej sprawdza podczas zapinania/rozpinania itp.
> Co do pierwszej kwestii, to chodzi mi glownie o bransoletki, bo zawsze
> mam problem z samodzielnym zapieciem czegos takiego. W przypadku jakiejs
> super mocnej bransolety, to zaczepiam "na sile" i zapinam, z koralikami
> ten numer nie przejdzie. Jakie zapiecie wobec tego polecacie? Maly
> karabinczyc bylby dobry, ale ciezko nim "zachaczyc". Zapiecia "wsuwane"
> moga sie rozpinac (moze sie myle).
Nie żebym się na tym znała, ale może takie skręcane zapięcie? Powinno
być bardziej wytrzymałe niż takie wsuwane.
> I druga bardzo wazna kwestia: jak zrobic zapiecie na koncu (nie
> poczatku) "robotki", zeby:
> a) nie naciagac zylki
> b) nie zostawic pustego/lysego kawalka zylki.
>
Zajrzyj tu, może się przyda:
http://glinki.com/?l=46bwej
Pozdrawiam
Julita
--
http://www.galeria.szpilka.prv.pl
http://galeriaszpilka.blox.pl
FAQ pl.rec.robotki-reczne:
http://www.killfile.pl/faq/pl.rec.robotki-reczne.htm
l
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2005-08-11 05:27:12
Temat: Re: /koraliki/ - pytanie o zapiecieCóz robie zapiecie zawsze z karabinczykiem, ale nie takim okraglym tylko w
ksztalcie lezki. Jest dla mnie najwygodniejsze.
Do zapiec na koncu uzywam zawsze lapaczki i zacisku.kiedy juz mam dana
dlugosc bransoletki lub naszyjnika lapie za koniec linki/zylki, tak aby
wszystko sie ladnie wyprostowalo, potem nakladam lapaczke, na to zacisk.
Zostawiam 1-2 mm wolnej zylki lub linki i zaciskam zacisk (z calutkiej
sily), przycinam wystajace ogonki linki lub zylki (1 mm za zaciskiem). Po
czym zawijam lapaczke tak ze zacisk i koncówki sa w lapaczce i dopiero do
niej mocuje karabinczyk na ogniwku. Wydluza to o 1-1,5 cm robotke. Ale
jeszcze zaden komplet mi sie nie zerwal w miejscu mocowania zapiecia,
niczego nie zgubilam i ladnie to wyglada.
pozdrawiam
Mampka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2005-08-11 12:27:56
Temat: Re: /koraliki/ - pytanie o zapiecieMampka wrote:
> Do zapiec na koncu uzywam zawsze lapaczki i zacisku.kiedy juz mam dana
> dlugosc bransoletki lub naszyjnika lapie za koniec linki/zylki, tak aby
A masz jakies zdjecie?
Pozdrawiam,
robal.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |