Witam cala w skowronkach;)
Wiec zaczne od poczatku, bylam w Sephorze i w Douglasie i z tego wszystkiego
wybralam:
z fluidow - Helena Rubinstein - Spectacular Make- Up mial po prostu idealny
odcien i polecila mi go ekspedientka.
z tuszow - Borjouis la coupe de theatre i L'Oreal Longitude
z cieni - Estee Lauder - Pure Color Eye Shadow - sliczny odcien ciemnego
fioletu znalazlam
z lakierow tu chyba zaszalalam;) bo kupilam 10 lakierow, 4 Alessandro i 6
Sally Hansen, tyle, ze w tych 6 jest baza i odzywka:)
a ze szminek - Maybelline Hydra Time i Shiseido-Staying Power Moisturizing
Lipstick oczywiscie sa bordowe:)

Teraz wrazenia bo zdazylam sie juz umalowac;) Podklad Ruinstein przypomina
mi Revlonu takiw szklanej butelczce, mocno ladnie kryje a odcien jest cudny,
nie tak jasny jak z rodziny adamsow tylkko wlasnie w sam raz:) Co do tuszu
to dopiero CUDO!! Nie wiem skad negatywne opinie o nim na wizaz.pl
perfekcyjnie maluje rzesy, nie mialam zadnego problemu z nakladaniem go -
moje rzesy sa grube, nie sklejone a przede wszystkim dluuuugasne jak z
teatru:) naprawde switny mocny efekt - nie polecam dla osob, ktore lubia
delikatny makijaz;) Co do cieni to kolejne cudo, wspaniale wyglada na oku,
nie osypuje sie, nie zbryla jest po prostu wspanialy. Lakiery podobnie,
chociaz jak na razie wyprobowalam dwa jeden Alessandro i jeden Sally Hansen,
ladnie wygladaja, nie wiem czy nie odpryskuja, poniewaz mam go godzine
jakas:) ale wygladaja ladnie. A szminka to 3 cud;) mam na mysli Shiseido, bo
Maybelline jak Maybelline nic specjalnego. Shiseido nadaje piekny polysk
ustom i nie jest rzadka tylko ladnie pokrywa usta:)
Jestem ogromnie zadowolona z zakupow, chociaz wydalam okolo 1000 zl :/// ale
przynajmniej czuje sie akatrcyjna osoba dzieki tym komestykom;)
Pozdrawiam i polecam wszystko co kupilam,

Sadia