| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2005-11-26 13:39:36
Temat: koszt rehabilitantaWitajcie !
Nieczesto sie odzywam, ale teraz szukam - a w googlach nie potrafilam
znalezc.
W sadzie musze przedstawic koszt pracy rehabilitanta,bo strona pozwana tego
zada. Musze to gdzies znalezc w necie,bo oczywiscie to JA musze udowodnic.
Moj rehabilitant nie chce sie ujawniac,wiadomo,jak to jest. Czy gdzies sa
jakies stawki? W Konstancinie brali 50 zl/godz (powiedzmy,ze godzina :-),
ale czy mozecie mi pomoc? Moze ktos ma wiecej doswiadczenia?
Alexa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2005-11-26 22:31:15
Temat: Re: koszt rehabilitantaWitaj Beabi
Dnia 26-Lis-05 napisałeś:
> Witajcie !
> Nieczesto sie odzywam, ale teraz szukam - a w googlach nie potrafilam
> znalezc.
> W sadzie musze przedstawic koszt pracy rehabilitanta,bo strona pozwana tego
> zada. Musze to gdzies znalezc w necie,bo oczywiscie to JA musze udowodnic.
> Moj rehabilitant nie chce sie ujawniac,wiadomo,jak to jest. Czy gdzies sa
> jakies stawki? W Konstancinie brali 50 zl/godz (powiedzmy,ze godzina :-),
> ale czy mozecie mi pomoc? Moze ktos ma wiecej doswiadczenia?
> Alexa
Do mnie długi czas przychodziła rehabilitantka do domu. Z początku (jeszcze w
tamtym roku) brała 30 zł. W 2005 roku już tylko 25 zł. Niby to za godzinę. Ale
w praktyce to było za przyjście, jeden seans, popołudnie - bo przychodziła np.
na 17:00, a wychodziła o 20:00.
Dodam jeszcze, że teraz w Musi w Zielonej Górze płacę 8 zł za jedno przyjście.
Łącznie z lampą na kolano.
--
pozdrawiam / Kamil /
=================================================
*GG:9385114 http://lubmil.go.pl*
=================================================
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.soc.inwalidzi
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2005-11-29 11:22:43
Temat: Re: koszt rehabilitantaCześć Beabi :-)
Miałam podobna sytuacje co Ty. Sadziłam się dobrych kilka lat i
wąłsnie koszty związane z rehabilitacja zajęły sadowi najwięcej
czasu a mnie kosztowało to sporo zdrowia. Nie wiem co prawda gdzie Ty
się sadzisz, ja sądziłam się w Łodzi. Na znaczną część
rehabilitacji miałam rachunki. Pozwany jednak negował zarówno ilość
poszczególnych zabiegów (miałam masaż, ćwiczenia czynne, ćwiczenia
bierne, pionizację oraz od czasu do czasu fizykoterapię) jak i ich
cenę. Sąd powołał więc biegłego lekarza rehabilitanta który
miał określić zarówno ilość potrzebnych zabiegów jak i ich cenę.
Badał mnie zarówno biegły z Konstancina (opinia nadawała się do
kosza, nic nie wniosła do sprawy a biegły zainkasował niezłą sumę
pieniędzy za nią) jak i biegły z Łodzi. Okazało się, że miałam
co prawda więcej zabiegów niż zalecił to biegły, ale kwota jaką
wydawałam na nie była niższa niż ta okreslona przez biegłego. W
sumie więc sąd zasądził tyle ile chciałam. Nie wiem o jaką
rehabilitację Ci chodzi, o jaki rodzaj ćwiczeń no i gdzie mieszkasz,
bowiem warunki na lokalnym rynku usług rehabilitacyjnych też są
brane pod uwagę. Jeśli nie masz rachunków to po prostu przedstaw
takie wydatki jakie są u Ciebie. Pozwany jak się uprze może to
sprawdzić powołując choćby tak jak u mnie biegłego, chyba ze jest w
porządku i przyjmie je bez sprzeciwu :-)
A tylko koszty rehabilitacji wchodzą w grę? Starasz się o rentę na
zwiększone wydatki związane z niepełnosprawnością? Bo wówczas nie
tylko rehabilitacja jest brana pod uwagę. jak masz jakieś pytania pisz
:-)
Pozdrawiam ciepło :-)
Justyna
Użytkownik "Beabi" <b...@a...pl> napisał w wiadomości
news:dm9oin$8fm$1@portraits.wsisiz.edu.pl...
> Witajcie !
> Nieczesto sie odzywam, ale teraz szukam - a w googlach nie potrafilam
> znalezc.
> W sadzie musze przedstawic koszt pracy rehabilitanta,bo strona pozwana
> tego
> zada. Musze to gdzies znalezc w necie,bo oczywiscie to JA musze
> udowodnic.
> Moj rehabilitant nie chce sie ujawniac,wiadomo,jak to jest. Czy gdzies sa
> jakies stawki? W Konstancinie brali 50 zl/godz (powiedzmy,ze godzina :-),
> ale czy mozecie mi pomoc? Moze ktos ma wiecej doswiadczenia?
> Alexa
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2005-12-04 14:24:44
Temat: Re: koszt rehabilitanta
Użytkownik "Justyna Józefowska" <j...@j...com> napisał w
wiadomości news:dmhdob$144$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Cześć Beabi :-)
> Miałam podobna sytuacje co Ty. Sadziłam się dobrych kilka lat i
> wąłsnie koszty związane z rehabilitacja zajęły sadowi najwięcej
> czasu a mnie kosztowało to sporo zdrowia. Nie wiem co prawda gdzie Ty
> się sadzisz, ja sądziłam się w Łodzi. Na znaczną część
> rehabilitacji miałam rachunki.
Czesc! Usilowalam napisac do ciebie na priva,ale mi wyplulo... Nie dogaduje
sie z komputerem; nie ta epoka,nie to pokolenie...:-(.Pozdrawiam. Bea
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |