kot czy kotka?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2003-05-24 14:48:15

Temat: Re: kot czy kotka?
Od: "EvaTM" <e...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "mania" <m...@a...pl> napisał w wiadomości
news:bao08c$2cl$1@atlantis.news.tpi.pl...
> "Marsel" news:MPG.1939a02dcacaee1d989912@news.onet.pl...
> > Maniu- oto rada dla Ciebie - jakas ekologiczna technika nanies wzory
> > na kociaka i powiedz tesciowej ze to kot rasowy, szalenie rzadki okaz,
> > i w dodatku bardzo drogi. Wtedy sie chetnie zgodzi, a moze i bedzie mu
> > wilkow odganiac.
>
> teściowa de Mon? ;)
> kto wie moze by zadziałało?
>
> żarty żartami, ale jej koty faktycznie szkodzą
> tak jak wiele innych rzeczy, och temat rzeka
>
> grunt, że sobie "sprytnie" z tym radzimy
> i "problem z głowy i teściowa cała" ;)

Ale coś musi teściowę dusi... ;)

Była alergiczka
E.
:))

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 2003-05-24 14:49:39

Temat: Re: kot czy kotka?
Od: "mania" <m...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora

"EvaTM" news:bao0nh$qhb$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Ale coś musi teściowę dusi... ;)

pracujemy nad tym :)

> Była alergiczka

wow! jak to osiągnęłaś??

Mania

PS alergię miała zanim ja sie w jej zyciu pojawiłam ;)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-05-24 14:55:08

Temat: Re: kot czy kotka?
Od: "Bacha" <b...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Marsel napisał w wiadomości news:MPG.1939a3dde7227e13989913@news.onet.pl...

> ocalic kotki a uspic Amnesiaca...? ;)

On ma większe szanse na to, że go ktoś przygarnie (o ile już tego nie
zrobił). ;)
Jakieś mordercze instynkty się w Tobie budzą.
Jesteś gorszy od Czarka (on przynajmniej Amnesiaca oszczędził). ;)

Bacha.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-05-24 15:06:38

Temat: Re: kot czy kotka?
Od: "Pyzol" <p...@s...ca> szukaj wiadomości tego autora

"mania" <m...@a...pl> wrote in message
news:bansn2$f6t$1@nemesis.news.tpi.pl...
> jak powiedzieć asertywnie "kategorycznie tak" ??

Po co? To bylaby juz wymiana mesni;)

Powiedz: "Oczywiscie, mamo,ze masz prawo do swojej opinii i ja to prawo (
sic!) szanuje.
Jednakze moja jest odmienna i koty przybeda. Mysle,ze dalsza dyskusja na ten
temat jest zbedna, jakoz e ewidentnei moze doprowadzic do klotni i
niesnasek, a przeciez ani mnie ani tobie, na tym nie zalezy - prawda?"

( podoba mi sie pomysl Pawla z wymiana:)
Kaska

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-05-24 15:10:12

Temat: Re: kot czy kotka?
Od: "Pyzol" <p...@s...ca> szukaj wiadomości tego autora

"mania" <m...@a...pl> wrote in message
news:bant5d$gdh$1@nemesis.news.tpi.pl...
> ona ma alergię
> zapowiedziała, że nie bedzie do nas przychodziła :(
> Juliusz sie już złamał :(
>
> ciekawe co na to Jula :(

Babcia z wami nie mieszka, zas koty mozna zamykac w osobnym pokoju kiedy was
wizytuje. Jak sie c h c e to mozna zawsze znalezc kompromis, a twoja
tesciowa na pewno chce - bo jakze by inaczej?:)

Juliuszowi przypomnij, ze jego obowiazkiem jest rodzina ktora stworzyl, a
zwierzatka doskonale wplywaja na rozwoj dziecka - dla niego Julcia jest
"wazniejsza" niz matka, takie juz jest prawo tej dzungli:)

Kaska

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-05-24 15:10:39

Temat: Re: kot czy kotka?
Od: "mania" <m...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora

"Pyzol" news:bao1qr$1qt65$1@ID-192479.news.dfncis.de...
> Po co? To bylaby juz wymiana mesni;)
>
> Powiedz: "Oczywiscie, mamo,ze masz prawo do swojej opinii i ja to prawo (
> sic!) szanuje.
> Jednakze moja jest odmienna i koty przybeda. Mysle,ze dalsza dyskusja na ten
> temat jest zbedna, jakoz e ewidentnei moze doprowadzic do klotni i
> niesnasek, a przeciez ani mnie ani tobie, na tym nie zalezy - prawda?"

ona to zostawiła do naszej decyzji :)
i zadecydowaliśmy, że ważniejsze dla nas jest jej zdrowie
a dla kociąt szukam zdrowych opiekunów

Mania

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-05-24 15:12:56

Temat: Re: kot czy kotka?
Od: "Pyzol" <p...@s...ca> szukaj wiadomości tego autora

"Paweł Niezbecki" <t...@p...neostrada.pl> wrote in message
news:bantd7$i2i$1@atlantis.news.tpi.pl...
> mania
> <m...@a...pl>
> bant5d$gdh$...@n...news.tpi.pl:
>
> > ona ma alergię
>
> a, no to inna historia

Dlaczego "inna"? Babcia tam nie mieszka.

Mam dwa koty, odwiedzaja mnie osoby alergiczne, wystarczy dobrze odkurzyc
( a przed wizyta tesciowej to i tak raczej wypada) plus zamknac na ten czas
koty gdzie indziej.

Ludzie, nie dajcie sie zwariowac!

Kaska

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-05-24 15:13:45

Temat: Re: kot czy kotka?
Od: "Pyzol" <p...@s...ca> szukaj wiadomości tego autora

"Bacha" <b...@p...onet.pl> wrote in message
news:bansqd$2smo$1@foka1.acn.pl...
>
> Julę napuść.
> Niech zaniesie jej do potrzymania. ;)

Kocham cie!!!
:)))))))))))))))))))))))))))))

Kaska

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-05-24 15:14:01

Temat: Re: kot czy kotka?
Od: "mania" <m...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora

"Pyzol" news:bao21g$1qli9$1@ID-192479.news.dfncis.de...
> Babcia z wami nie mieszka, zas koty mozna zamykac w osobnym pokoju kiedy was
> wizytuje. Jak sie c h c e to mozna zawsze znalezc kompromis, a twoja
> tesciowa na pewno chce - bo jakze by inaczej?:)
>
> Juliuszowi przypomnij, ze jego obowiazkiem jest rodzina ktora stworzyl, a
> zwierzatka doskonale wplywaja na rozwoj dziecka - dla niego Julcia jest
> "wazniejsza" niz matka, takie juz jest prawo tej dzungli:)

dlatego bedziemy miec pieska :)

Jula przyjęła postawę babci z większym zrozumieniem
niż przypuszczaliśmy
jakie te dzieci są mądre teraz!

Mań

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-05-24 15:19:13

Temat: Re: kot czy kotka?
Od: "Pyzol" <p...@s...ca> szukaj wiadomości tego autora

"EvaTM"> Moja Czarna jest czarna jak nocka
> z dwoma wianuszkami białymi:
> jeden jak naszyjnik pereł :)) a deugi jak..
> gumka od majteczek na brzuszku ;)

Prawie jak Pyzol....( chlip!)

Po
> odrośnięciu włosków pod kołtunkiem odgryza sobie go sam. :) A miaam
> cięęęężkie przeprawy z czesaniem.
> Do krwi ostatniej bywało

Latwiej wyciac. Mam takie problemy u mojego kudlatego psa. Za nozyczkami to
ona oczywiscie, nie przepada, ale to krotkie ciach! i po koltunie.
Moim spasionym kotom koltuny robia sie tam, gdzie - z przyczyn
obiektywnych;) - nie moga jezorem siegnac. Wyczesujac je, prawie im kazania
o szkodliwosci obzerania sie...

Kaska