| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2000-01-30 13:57:47
Temat: Re: kotylioniarzeOn Tue, 1 Feb 2000 08:24:14 +0100, "Adam Iganowicz" <a...@a...net.pl>
wrote:
>Po co wiesza sie cos takiego na szybach?
A może powody są trywialne, np. kierowcy umieszczają coś takiego na szybach,
aby nie zasnąć? Albo po prostu znakują swoje terytorium i siebie samych.
Zakładając że ich grupą są inni kierowcy, a ci widzą się w przelocie (tj.
przejeździe), to muszą umieszczać insygnia grupy na widoku. A dlaczego
ludzie manifestują przynależność do jakiejś grupy to zuepnie inna bajka.
Oczywiście to tylko luźne domysły.
---
Pozdrawiam
Michał Kulczycki AKA Ronan
>> SALVE LUX POST TENEBRAS <<
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2000-02-01 07:24:14
Temat: kotylioniarzeWitam.
Jadac dzis do pracy busem, czyli prywatna mutacja srodkow komunikacji
publicznej, i patrzac na przednia szybe tegoz busa zalepiona w jej mniej
wiecej srodkowej czesci roznymi majtajacymi sie na wszystkie strony misiami,
pajaczkami, plytkami CD i proporczykami zaczalem sie zastanawiac, jaka moze
byc przyczyna tego, ze kierowcy dobrowolnie bardzo skutecznie ograniczaja
sobie widocznosc wlasnie w ten sposob.
Po co wiesza sie cos takiego na szybach?
Jakie jest "podloze psychologiczne" (przyznam ze to okreslenie brzmi dosc
smiesznie w zestawieniu z takim "problemem" :-) tak powszechnego wsrod
kierowcow zjawiska, skad biora sie kotylioniarze, jak ich nazywa red.
Zientarski z bylego Auto-Moto-Fan-Klubu (byl kiedys taki program w TVP)?
Ma ktos jakis pomysl? Bo przeciez jakas przyczyna musi byc.
Tak jak ludzie w blokach na balkonach robio sabie namiastke ogrodu, tak tez
kotylioniarze robia namiastke domu w samochodzie? :)
Jedno jest pewne - nie pomaga to w prowadzeniu auta, a wrecz przeszkadza, bo
rozprasza uwage i ogranicza widocznosc...
A.I.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-02-01 10:10:33
Temat: Re: kotylioniarzeAdam Iganowicz wrote :
...........
> Jakie jest "podloze psychologiczne" (przyznam ze to okreslenie brzmi dosc
> smiesznie w zestawieniu z takim "problemem" :-) tak powszechnego wsrod
> kierowcow zjawiska, skad biora sie kotylioniarze, jak ich nazywa red.
> Zientarski z bylego Auto-Moto-Fan-Klubu (byl kiedys taki program w TVP)?
to proste:
dostosowanie wnetrza do przyjaznego i przyjemnego dla uzytkownika - tu
kierowcy,
ktory przeciez spedza tam spora czesc zycia,
a do tego moze byc oznaczenie swojego terenu.
po to przeciez powstaly profie uzytkownika w systemach operacyjnych ,
dla tego mebluje sie mieszkania , rowniesz umieszczajac w nim calkowicie
nieprzydatne rzeczy - to cieszy po prostu :)
> Ma ktos jakis pomysl? Bo przeciez jakas przyczyna musi byc.
> Tak jak ludzie w blokach na balkonach robio sabie namiastke ogrodu, tak
tez
> kotylioniarze robia namiastke domu w samochodzie? :)
> Jedno jest pewne - nie pomaga to w prowadzeniu auta, a wrecz przeszkadza,
bo
> rozprasza uwage i ogranicza widocznosc...
>
> A.I.
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-02-01 14:17:33
Temat: Re: kotylioniarze
Użytkownik Adam Iganowicz <a...@a...net.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:8761m0$b9n$...@n...onet.pl...
> Witam.
>
> Jadac dzis do pracy busem, czyli prywatna mutacja srodkow komunikacji
> publicznej, i patrzac na przednia szybe tegoz busa zalepiona w jej mniej
> wiecej srodkowej czesci roznymi majtajacymi sie na wszystkie strony
misiami,
> pajaczkami, plytkami CD i proporczykami zaczalem sie zastanawiac, jaka
moze
> byc przyczyna tego, ze kierowcy dobrowolnie bardzo skutecznie ograniczaja
> sobie widocznosc wlasnie w ten sposob.
> Po co wiesza sie cos takiego na szybach?
> Jakie jest "podloze psychologiczne" (przyznam ze to okreslenie brzmi dosc
> smiesznie w zestawieniu z takim "problemem" :-) tak powszechnego wsrod
> kierowcow zjawiska, skad biora sie kotylioniarze, jak ich nazywa red.
> Zientarski z bylego Auto-Moto-Fan-Klubu (byl kiedys taki program w TVP)?
> Ma ktos jakis pomysl? Bo przeciez jakas przyczyna musi byc.
> Tak jak ludzie w blokach na balkonach robio sabie namiastke ogrodu, tak
tez
> kotylioniarze robia namiastke domu w samochodzie? :)
> Jedno jest pewne - nie pomaga to w prowadzeniu auta, a wrecz przeszkadza,
bo
> rozprasza uwage i ogranicza widocznosc...
>
Przyczyna jest prosta - bo nie mogą sobie postawić zdjęcia dzieci jak w
biurze na biurku. A kotylionków z dzieciakami brak - więc zastępuje je
kotylionek Fc Barcelony. Proste!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-02-02 14:28:50
Temat: Re: kotylioniarze>Przyczyna jest prosta - bo nie mogą sobie postawić zdjęcia dzieci jak w
>biurze na biurku. A kotylionków z dzieciakami brak - więc zastępuje je
>kotylionek Fc Barcelony. Proste!
To mi akurat do glowy nie przyszlo :)
A.I.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-02-03 13:09:45
Temat: Re: kotylioniarze
Użytkownik Adam Iganowicz <a...@a...net.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:879eu2$1t4$...@n...onet.pl...
> >Przyczyna jest prosta - bo nie mogą sobie postawić zdjęcia dzieci jak w
> >biurze na biurku. A kotylionków z dzieciakami brak - więc zastępuje je
> >kotylionek Fc Barcelony. Proste!
>
>
> To mi akurat do glowy nie przyszlo :)
> A.I.
>
> To był żart, mnie też nic lepszego do głowy nie przyszło!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |