| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-11-18 09:02:28
Temat: Re: krem nawilzajacy-do jakiej temperatury?
Użytkownik "misiczka" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:ar0537.3vvhgdp.1@misiczka.pl...
> A teraz się zastanów ile takiego kremu nakładasz na twarz? I ile w tej
> niewielkiej ilości tak naprawdę jest owej aqua'y ? Myślę, że więcej wody
> zostawia na skórze tonik, albo Twoja pot, niż krem nawilżający :-))
Moja pot? :)))) :P
Tonik zawsze wycieram chusteczka, bo nie moze wysychac na twarzy.
A jesli chodzi o krem to powiem tyle: po uzywaniu kremu z woda na dzien w
mroz widze, ze jest gorzej. Skora sie wrecz luszczy, jest zaczerwieniona i
piecze. Moze to kwestia wody a moze slabej ochrony, w kazdym razie po uzyciu
bezwodnych kremow nie mialam juz takiego problemu.
Ja mysle ze najlepszy przyklad, choc moze zamplifikowany to oblizanie ust na
mrozie.
Kaska
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
| « poprzedni wątek | następny wątek » |