« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2005-07-27 09:42:01
Temat: Re: kuchnia na wakacjachHej,
napisalas o dzieciach -
moja cora na wakacyjnych wyjazdach zajada nalesniki
niestety jako potrawe glowna ;-)
pozdr.
patka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2005-07-27 10:29:02
Temat: Re: kuchnia na wakacjach> Ale z drugiej strony beztrosko piłam w sklepie herbatkę na zimno z
> hibiskusa, i jestem przekonana, że do jej przygotowania wzięli
> nieprzegotowaną wodę prosto z kranu.
>
> --
> Lia
Gratuluje. Domyslam sie, ze szczepien rowniez zero. Moze to dopuszczalne w
Europie, ale w kazym przewodniku trabia - zero wody z kranu, napojow z lodem
(nie wiadomo skad pochodzi, raz widzialam - z brudnej ciezarowki przeniesony w
duzym bloku na brudnej szmacie i pociagniety kawalek po chodniku ...), potrawy
tylko smazone lub dlugo gotowane.
Polecam badania na ameby ktore rozwijaja sie bezobjawowo.
Troche wyobrazni, chyba ze ktos lubi nosic w sobie pasozyty lub chorowac na
czerwonke. Zwlaszcza na wakacjach - miodzio :).
D.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2005-07-27 10:33:04
Temat: Re: kuchnia na wakacjach> Cześć Człowieki ;)
>
> Chciałam zapytać, jak sobie radzicie z gotowaniem na wakacjach.
> Np. pobyt w ciepłych krajach, zamiast tamtejszej kuchni własne gotowanie.
> Nie chodzi o pobyt pod namiotem.
> Czy macie jakieś praktyczne dania, które można zrobić w trymiga? (oprócz
> spaghetti i leczo :) )
>
> pozdrawiam
> Ela Kabala
>
Jajecznica :)
A tak powaznie to nie polecam owocow, ktorych nie obiera sie ze skorki i
surowek. Korzystalam glownie z chinskich restauracji - sa na calym swiecie -
a we wlasnym zakresie to glownie spagetti :), ale bez mieska.
Dorota
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2005-07-27 11:31:40
Temat: Re: kuchnia na wakacjachDnia 2005-07-27 12:29:02 w sprzyjających i niepowtarzalnych okolicznościach
przyrody grupowicz *a...@p...onet.pl* skreślił te oto słowa:
> Gratuluje. Domyslam sie, ze szczepien rowniez zero.
A to już zależy od kraju i programu pobytu :)
> Moze to dopuszczalne w
> Europie, ale w kazym przewodniku trabia - zero wody z kranu, napojow z lodem
> (nie wiadomo skad pochodzi, raz widzialam - z brudnej ciezarowki przeniesony w
> duzym bloku na brudnej szmacie i pociagniety kawalek po chodniku ...), potrawy
> tylko smazone lub dlugo gotowane.
A ja widziałam od kuchni pracę kuchni sieciowego hotelu - tylko przez jakiś
czas potem miałam wstręt do knajp. Wystarczy przestac o tym myslec, bo na
coś i tak trzeba umrzeć :)
> Polecam badania na ameby ktore rozwijaja sie bezobjawowo.
> Troche wyobrazni, chyba ze ktos lubi nosic w sobie pasozyty lub chorowac na
> czerwonke. Zwlaszcza na wakacjach - miodzio :).
Normalnie fuks taki, od lat się szlajam po świecie, nie wożę ze sobą
jedzenia z domu, a żyję i mam się świetnie :)
Zdrowy rozsądek przede wszystkim, a jak ktoś się boi to niech sobie namiot
we własnym ogródku rozstawi ;)
--
Lia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2005-07-27 11:34:17
Temat: Re: kuchnia na wakacjachDnia 2005-07-26 11:10:21 w sprzyjających i niepowtarzalnych okolicznościach
przyrody grupowicz *E. Kabala* skreślił te oto słowa:
> Dziękuję za poradę niekuchenną :)
Alez nie ma za co :)
> Mam dwójkę małych dzieci, które nie zjedzą egzotycznych potraw a wolę mieć
> nerwy spokojne niż spędzić wakacje w stylu przez Ciebie zaproponowanym.
Muszę się zastanowić jak w egzotycznych krajach przeżywają małe dzieci
Niemców - pełno ich aż do bólu, a nie widziałam, żeby z kuchenkami gazowymi
smigali :)
> Poza
> tym lubię gotować a między gotowaniem "poznawać jak tylko się da ten kraj"
> :).
Nawet w Polsce powyżej pewnych temperatur gotowanie przestaje być
przyjemnością, a co dopiero tam gdzie sa prawdziwe upały...
Ale miłego urlopu zycze :)
--
Lia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2005-07-27 11:45:16
Temat: Re: kuchnia na wakacjach> Normalnie fuks taki, od lat się szlajam po świecie, nie wożę ze sobą
> jedzenia z domu, a żyję i mam się świetnie :)
> Zdrowy rozsądek przede wszystkim, a jak ktoś się boi to niech sobie namiot
> we własnym ogródku rozstawi ;)
>
> --
> Lia
Mamy wspolna pasje, z tym, ze ja wole jednak pomyslec zanim wpakuje sie w
niepotrzebne tarapaty z dala od domu. A z kazdej podrozy przywoze mnostwo
kulinarnych inspiracji.
D.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |