| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2006-12-02 20:45:33
Temat: kurwa, czy jakiś temat zawsze musi byc?cześć. w sumie nie było mnie tu dwa dni, a czuje się, jakby
zapomniał o mnie cały świat. to oczywiście ironia, ale zabawna,
przynajmniej dla mnie.
więc jest gość. na imie ma Tomek. wszyscy z pośród czterech
pozostały pracowników sklepu (za wyjątkiem mnie, jak zawsze
bezstronnego) nie lubią Tomka. rozmawiałem z Tomkiem wielokrotnie, i
nigdy nie znalazłem ani jednego powodu, aby go nie lubić. dlaczego
więc pozostali pracownicy go nie lubia?
już pierwszego dnia żeńska część załogi w składzie dwóch
kobiet ;) ostrzegła mnie przed Tomkiem, mówiąc, że Tomek nie lubi
gdy rozmawia się w pracy na tematy poza zawdodowe, i że Tomek jedyne
swe słowa jakie do nich kieruje, to jest 'czesć' rano, i 'na razie'
wieczorem. ubawiłem się przy tym.
powinienem porozmawiać o tym z Tomakiem, czy poczekac na zebranie
większej ilości infoirmacji?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2006-12-02 21:35:15
Temat: Re: kurwa, czy jakiś temat zawsze musi byc?Dnia 2 Dec 2006 12:45:33 -0800, uookie napisał(a):
> powinienem porozmawiać o tym z Tomakiem
Po co?
--
Pozdrawiam, Nuria
"Szedłem ze spuszczonym wzrokiem, wlokąc za sobą obraz Nurii Monfort,
bez życia, rozciągniętej na zimnej marmurowej płycie, z ciałem okrytym
ranami".
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2006-12-02 21:47:45
Temat: Re: kurwa, czy jakiś temat zawsze musi byc?
> dlaczego
>więc pozostali pracownicy go nie lubia?
Jesli to nowy gosc w pracy to chyba "normalne".
Stare wygi sonduja nowego.
Goebbels
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2006-12-02 21:50:47
Temat: Re: kurwa, czy jakiś temat zawsze musi byc?Dnia Sat, 2 Dec 2006 22:47:45 +0100, Goebbels napisał(a):
> Jesli to nowy gosc w pracy to chyba "normalne".
> Stare wygi sonduja nowego.
Ja zrozumiałam, że to uookie jest nowy.
Ale ja już kończę wino.
--
Pozdrawiam, Nuria
"Nuria Monfort zapaliła kolejnego papierosa. Wyciągnęła paczkę w moją
stronę. Poczułem pokusę, ale odmówiłem".
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2006-12-02 22:06:40
Temat: Re: kurwa, czy jakiś temat zawsze musi byc?
> Ja zrozumiałam, że to uookie jest nowy.
> Ale ja już kończę wino.
>
hmmm ............ nie mozliwe zeby krupnik to sprawil;-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2006-12-03 18:34:01
Temat: Re: kurwa, czy jakiś temat zawsze musi byc?Nuria napisał(a):
> Dnia Sat, 2 Dec 2006 22:47:45 +0100, Goebbels napisał(a):
>
> > Jesli to nowy gosc w pracy to chyba "normalne".
> > Stare wygi sonduja nowego.
>
> Ja zrozumiałam, że to uookie jest nowy.
> Ale ja już kończę wino.
>
> --
> Pozdrawiam, Nuria
>
> "Nuria Monfort zapaliła kolejnego papierosa. Wyciągnęła paczkę w moją
> stronę. Poczułem pokusę, ale odmówiłem".
tak, to ja jestem świerzak. zawsze sobie wkręcam, że tam gdzie
zaczynam nową prace, tam zostaje niejako zesłany przez Boga. nie wiem
czy u innych ludzi to częste, ale zawsze w moim nowym miejscu pracy
zastaje jakiś stary kadrowy konflikt, i staram się go naprawić.
ludzie mi ufają, i lubią mi sie zwierzać. wykorzystuje to, żeby im
pomóc. pewnie brzmi to patetycznie i bufoniasto, jak średniowieczny
kodeks palladyna, i takie też jest.
apropos pracy; firma w której pracuje w swej reklamie telewizyjnej
niesie treść: 'żołnierze hardcoru walczą do oporu'. z logicznego
punktu widzenia to bez sensu. czym jest hardcore? słowo to jest przede
wszystkim określeniem na gatunek muzyczny, względnie odnoszące się
do ostrych filmów. pewnie żołnierze hardcoru, żeby zainteresować
reklamą młodego widza, 15-letniego hardcorowca; potęcjalnego klienta
na odtwarzacz mp4.
i dalej: '(...) walczą do oporu.' do oporu? czy wyobrażasz sobie, jak
wygląda walka do oporu, czyli w zasadzie bez żadnego oporu?
pozdrawiam ;)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2006-12-03 19:59:07
Temat: Re: kurwa, czy jakiś temat zawsze musi byc?Dnia 3 Dec 2006 10:34:01 -0800, uookie napisał(a):
> tak, to ja jestem świerzak. zawsze sobie wkręcam, że tam gdzie
> zaczynam nową prace, tam zostaje niejako zesłany przez Boga. nie wiem
> czy u innych ludzi to częste, ale zawsze w moim nowym miejscu pracy
> zastaje jakiś stary kadrowy konflikt, i staram się go naprawić.
> ludzie mi ufają, i lubią mi sie zwierzać. wykorzystuje to, żeby im
> pomóc. pewnie brzmi to patetycznie i bufoniasto, jak średniowieczny
> kodeks palladyna, i takie też jest.
Hehehe
Często zmieniasz pracę?
Nie wiem czemu (bo w gruncie rzeczy czytałam tylko kilka Twoich postów),
ale uważam, że raczej jesteś konfliktogenny... Może nawet deko intrygant
albo domorosły manipulator. ;)
> i dalej: '(...) walczą do oporu.' do oporu? czy wyobrażasz sobie, jak
> wygląda walka do oporu, czyli w zasadzie bez żadnego oporu?
Jest nudna?...
A może po prostu...hardcore'owa...;P)
--
Pozdrawiam, Nuria
"Nie ruszając się z miejsca, zapaliła papierosa, chowając twarz za
smugami błękitnego dymu. Przyszło mi na myśl, że w Nurii Monfort jest
coś z owych femmes fatales [...]. I pomyślałem również, że ją pewnie
ów własny szczególny wygląd mierzi".
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2006-12-03 21:59:08
Temat: Re: kurwa, czy jakiś temat zawsze musi byc?Nuria napisał(a):
> Hehehe
> Często zmieniasz pracę?
średnio co dwa lata; pracuje półtora roku, a następnie robie sobie
pół roku przerwy na jakieś osobiste projekty, gry komputerowe,
czasem na szukanie miłości ;)
> Nie wiem czemu (bo w gruncie rzeczy czytałam tylko kilka Twoich postów),
> ale uważam, że raczej jesteś konfliktogenny... Może nawet deko intrygant
> albo domorosły manipulator. ;)
lubie pyskówki, ale od razu konfliktogenny? ;P
> Pozdrawiam, Nuria
pozdro pozdro
ł.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2006-12-04 18:27:50
Temat: Re: kurwa, czy jakiś temat zawsze musi byc?Dnia 3 Dec 2006 13:59:08 -0800, uookie napisał(a):
> lubie pyskówki, ale od razu konfliktogenny? ;P
Nienienie!
Wcale nie chodziło mi o pyskówki. Ty możesz być o wiele bardziej
niebezpieczny.
--
sygnaturka poszła się jebać!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |