| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2001-09-06 18:24:00
Temat: lasagne w restauracjijezeli podana w ciagu 15 min, to przypuszczam ,ze nalezy do dan mrozonych
specjalnie dla restauracji(jesli dobra firma, to nie do rozpoznania, ze
mrozona) ,albo gotowy sos w lodowce,przelozyc makaronem,posypac serem i za
15 min tez danie gotowe
Ilona
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2001-09-06 19:21:17
Temat: Re: lasagne w restauracji> jezeli podana w ciagu 15 min, to przypuszczam ,ze nalezy do dan
mrozonych
> specjalnie dla restauracji(jesli dobra firma, to nie do rozpoznania, ze
> mrozona) ,albo gotowy sos w lodowce,przelozyc makaronem,posypac serem i
za
> 15 min tez danie gotowe
Jesli wyjeta z naczynia na moich oczach w ciagu paru sekund to zgoda,
konsumuje.
Jesli nie a mam czekac 15 minut, to rezygnuje [mikrofalówka].
Jesli ponad 30 min. to sie zastanawiam!
pozdr. Jerzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-09-06 19:51:50
Temat: Re: lasagne w restauracji
>jezeli podana w ciagu 15 min, to przypuszczam ,ze nalezy do dan mrozonych
>specjalnie dla restauracji(jesli dobra firma, to nie do rozpoznania, ze
>mrozona) ,albo gotowy sos w lodowce,przelozyc makaronem,posypac serem i za
>15 min tez danie gotowe
>Ilona
>
No dobra, ale co powiedziec o lasagne, na ktore sie czekalo dlugo
a okazalo sie lekko zapieczonym makaronem wymieszanym z usmazonym
miesem mielonym z pieczarkami. Bez, kompletnie, jakiegokolwiek,
sosu..lekko posypane jakimis serowymi trocinami?
Pani z naciskiem oraz wyzszoscia mowila nieugiecie..poblazanie
tez sie wyczulo..- TO wlasnie JEST lasagne...TAK sie robi
lasagne... rece nam opadly, tym bardziej ze danie bylo dla mojej
Kasi, ktora wprawdzie wielka baba ale i francuski pies...
Krysia
K.T. - starannie opakowana
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-09-06 20:27:26
Temat: Re: lasagne w restauracji> No dobra, ale co powiedziec o lasagne, na ktore sie czekalo dlugo
[...] Podejrzewam, ze w PL?
Dziekuje za zamówienie. I wychodze. Nie placac.
pozdr. Jerzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-09-06 20:38:29
Temat: Re: lasagne w restauracji Użytkownik "Krysia Thompson" <K...@h...fsnet.co.uk> napisał w wiadomości
news:4okfpt88ktta9d477dqdi0451vpkqsf27k@4ax.com...
> No dobra, ale co powiedziec o lasagne, na ktore sie czekalo dlugo
> a okazalo sie lekko zapieczonym makaronem wymieszanym z usmazonym
> miesem mielonym z pieczarkami. Bez, kompletnie, jakiegokolwiek,
> sosu..lekko posypane jakimis serowymi trocinami?
Może trzeba było poprosić o zamianę na jajecznicę. Istnieje niezerowa
szansa, że będzie bardziej przypominać pierwowzór. ;-)
--
K o n r a d J . B r y w c z y ń s k i
private velvet animal oldsmobile mind
i'm sitting in the fireplace burning up my
t i m e
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-09-06 20:44:46
Temat: Re: lasagne w restauracji
>
> Mo?e trzeba by?o poprosi? o zamian? na jajecznic?. Istnieje niezerowa
> szansa, ?e b?dzie bardziej przypomina? pierwowzór. ;-)
naprawde po tak dlugim czekaniu mielibysmy czekac jeszcze na
jajecznice? Pewnie by im pol nocy zajelo lapanie kur i wyduszanie
z nich jaj!
Knajpa to jakas nowosc, w Rynku wroclawskim - na poludniowej
stronie, kolo biblioteki, jakos tak...tam kiedys byl taki sobie
bar.
K
K.T. - starannie opakowana
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-09-07 08:18:21
Temat: Re: lasagne w restauracji Użytkownik "Krysia Thompson" <K...@h...fsnet.co.uk> napisał w wiadomości
news:1unfptg6vqdai9g7kqpe8rklfebdqcotis@4ax.com...
> Knajpa to jakas nowosc, w Rynku wroclawskim - na poludniowej
> stronie, kolo biblioteki, jakos tak...tam kiedys byl taki sobie
> bar.
Niestety nie byłem nigdy we Wrocku. :-(
--
K o n r a d J . B r y w c z y ń s k i
private velvet animal empty t. v.
they're fishing in the kitchen
but they haven't caught to me
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |