Strona główna Grupy pl.rec.kuchnia lazania :-)

Grupy

Szukaj w grupach

 

lazania :-)

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2001-11-18 15:00:38

Temat: lazania :-)
Od: "misiczka" <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Ale mi pachnie....
Właśnie dochodzi w piekarniku. Zaraz wam napiszę jak ja zrobiłam.

dwie paczki szpinaku (po 500 gr)
300-500 gr mięsa mielonego
300-500 gr. pieczarek
pól słoiczka koncentratu, dobrego, pomidorowego
paczka ciasta lasagne
litr mleka 0,5 %
dwie duże łyżki masła
dwie duże łyżki mąki
gałka muszkatołowa
pieprz biały
mały ząbek czosnku
vegeta
garść startego żółtego sera

Mięsko wrzucamy na rozgrzaną teflonową patelnie. Nie dajemy tłuszczu.
Czekamy, aż się z mieska wytopi. Smażymy, żeby się zrobiły z tego takie
mięsne "okruszki" ;-) Tylko , nie takie brązowe!
Dodajemy poszatkowane pieczarki i smażymy-dusimy nadal.
Doprawiamy vegetą i białym pieprzem.
Połowę wykładamy do miski i mieszamy z koncentratem pomidorowym.
Jeśli zbyt suche- można dodać kilka łyżek rosołku Knorra rozpuszczonego we
wrzątku.


Szpinak- walimy zamarzniętym o podłogę w kuchni, żeby się połamał i zmieścił
do garnka ;-)))
Odparowujemy go całkowicie. Ja robię to w głębokim patelnio-garnku tefala z
teflonem.
Dodajemy gałkę muszkatołową, vegete i na sam koniec, mały ząbek czosnku.

Topimy masło, wrzucamy mąkę, robimy zasmażkę. Zalewamy litrem mleka.
Miksujemy. Doprowadzamy do wrzenia.
Sypiemy gałkę muszkatołową i vegete. Sos beszamelowy gotowy ;-)


Ja do lazanii używam takiej blaszki do pasztetu, długość 40 cm, wysokość
około 10 cm, szerokość tez około 10 cm.
Mieszczą się tam dwa płaty obok siebie.
Na spód blachy leję trochę sosu beszamelowego. Układam płaty lazanii, na to
znów sos, na to szpinak i na to mięso z pieczarkami. I tak aż do góry. Część
sosu można wlać do szpinaku. To ułatwia prace ;-)
Ostatnia warstwa to szpinak z mieskiem i pieczarkami i resztki tego sosu
beszamelowego.
Przykrywam to folią alu i do pieca nagrzanego do 180 stopni.
Po godzinie jest gotowe.

Odkrywam, sypie ser, zapiekam, podaje.
Znika w szybkim tempie :-)))))



--
pozdrawiam, misiczka
Więcej czyni kto chce, niż ten, kto może
http://www.misiczka.republika.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2001-11-18 15:57:30

Temat: Re: lazania :-)
Od: Konrad Brywczyński <b...@w...pdi.net> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "misiczka" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
news:9t8lv7.3vuee17.1@misica.org.invalid...
>
> Doprawiamy vegetą i białym pieprzem.

Nie mam nic przeciw Vegecie, ale może w tym przypadku spróbuj bez niej.
IMHO będzie lepsze.

> Połowę wykładamy do miski i mieszamy z koncentratem pomidorowym.
> Jeśli zbyt suche- można dodać kilka łyżek rosołku Knorra rozpuszczonego we
> wrzątku.

Cafe Za Słupem? ;-)

> Szpinak- walimy zamarzniętym o podłogę w kuchni, żeby się połamał i zmieścił
> do garnka ;-)))

Jeszcze w Twoje strony nie dotarł szpinak w kulkach (chyba Bnoduelle)?

> Dodajemy gałkę muszkatołową, vegete i na sam koniec, mały ząbek czosnku.

I znów ta Vegeta, nie wiedzieć do czego...

> Topimy masło, wrzucamy mąkę, robimy zasmażkę. Zalewamy litrem mleka.

hmmm... niecierpliwa jesteś.... :-)

> Sypiemy gałkę muszkatołową i vegete. Sos beszamelowy gotowy ;-)
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^

A tu już zdecydowanie przedobrzyłaś.

> Przykrywam to folią alu i do pieca nagrzanego do 180 stopni.

Ja układam na wierzchu dość grube plastry sera - może być tzw. mozarella
(polska) na to trochę wiórków masła, żeby ser się nie spalił i spokojnie
po 40 minutach - 3 kwadransach jest gotowe.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-11-18 18:23:17

Temat: Re: lazania :-)
Od: Magdalena Bassett <m...@w...net> szukaj wiadomości tego autora

Jakos dziwnie mi sie czyta te wasze skomplikowane lasagne z beszamelami,
itd. Lasagna w naszej rodzinie byla podstawowa pasza nastolatkow, wiec
narobilam sie jej sporo. Robie ja tak, jak wiekszosc Amerykanow, i te
lasagne, ktore tu podaja we wloskich restauracjach wlasnie tak sa
robione. Jest to metoda prosta, a bardzo smaczna.

Na 6-8 osob

Naczynie prostokatne, z wysokimi brzegami. Ja uzywam szklane naczynie
Pyrex 22 cm x 30 cm x 5 cm.

750 ml sosu pomidorowego jak do spaghetti, najlepiej domowej roboty
200 ml wody jesli uzywamy suchy makaron
500 ml sera startego na grubej tarce, najlepiej troche ostry
100 ml startego parmezanu
1/2 kg zmielonego miesa wolowego
sol, pieprz, majeran, tymianek, rozmaryn
garsc lisci swiezej bazylii, posiekanych na male kawalki

8 platkow Pasta Barilla suchego makaronu do lasagne, ktory nie
potrzebuje gotowania
lub 2/3 paczki makaronu do lasagne, ktory trzeba gotowac, ugotowany na
bardzo twardo i zalany zimna woda. Trzymac w zimnej wodzie az do uzycia

Piec rozgrzac do 180C/350F
Mieso przysmazyc na patelni, odlewajac tluszcz, ktory sie wytopi. Dodac
sos pomidorowy, ziola, przyprawy i wode, doprowadzic do wrzenia, i dusic
5 minut.
Naczynie do zapiekania wysmarowac oliwa. Na dnie rozprowadzic 250 ml
sosu, przykryc dno makaronem, zalac 250 ml sosu, posypac 250 ml sera,
ulozyc makaron, zalac reszta sosu, posypac reszta sera i na wierzchu
parmezanem. Szczelnie zakryc folia aluminiowa i piec 45 minut, odkryc,
wstawic pod opiekacz i piec 3-5 minut az ser sie zbabelkuje i zbrazowi.

Podac krojone w prostokaty z chlebem czosnkowym i salata Cezara.

Magdalena Bassett

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-11-18 20:17:22

Temat: Re: lazania :-)
Od: Konrad Brywczyński <b...@w...pdi.net> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Magdalena Bassett" <m...@w...net> napisał w wiadomości
news:3BF7FC97.ABED11DE@west.net...
> Jakos dziwnie mi sie czyta te wasze skomplikowane lasagne z beszamelami,
> itd. Lasagna w naszej rodzinie byla podstawowa pasza nastolatkow, wiec
> narobilam sie jej sporo.

Kot Garfield też się tym żywi, ale ja tam jedzenia dla kotów do ust nie
wezmę. :-)

> Naczynie do zapiekania wysmarowac oliwa. Na dnie rozprowadzic 250 ml
> sosu, przykryc dno makaronem, zalac 250 ml sosu, posypac 250 ml sera,
> ulozyc makaron, zalac reszta sosu, posypac reszta sera i na wierzchu
> parmezanem. Szczelnie zakryc folia aluminiowa i piec 45 minut, odkryc,
> wstawic pod opiekacz i piec 3-5 minut az ser sie zbabelkuje i zbrazowi.

Ja wolę wyższe lasagne. Zresztą DGCC, a sos beszamelowy lepiej to wszystko
trzyma. Na samym mięsie i pomidorach to nie ma szans utrzymać zwartej
formy.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-11-18 21:41:17

Temat: Re: lazania :-)
Od: "misiczka" <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Konrad Brywczyński" <b...@w...pdi.net> napisał w wiadomości
news:9t8p9r.3tdi28f.1@Konrad.Brywczynski...
>
> Nie mam nic przeciw Vegecie, ale może w tym przypadku spróbuj bez niej.
> IMHO będzie lepsze.

Używam vegety zamiast soli ;-)


> > Połowę wykładamy do miski i mieszamy z koncentratem pomidorowym.
> > Jeśli zbyt suche- można dodać kilka łyżek rosołku Knorra rozpuszczonego
we
> > wrzątku.
>
> Cafe Za Słupem? ;-)

Rozumiem, że mam ugotować gar rosołu, zeby uzyć czterech łyżek, do
rozcieńczenia zbyt gęstej masy? ;-)

>
> > Szpinak- walimy zamarzniętym o podłogę w kuchni, żeby się połamał i
zmieścił
> > do garnka ;-)))
>
> Jeszcze w Twoje strony nie dotarł szpinak w kulkach (chyba Bnoduelle)?

Jasne. Kosztujące cztery razy tyle co zwykły szpinak ;-(

>
> > Dodajemy gałkę muszkatołową, vegete i na sam koniec, mały ząbek czosnku.
>
> I znów ta Vegeta, nie wiedzieć do czego...

Jak to do czego? Do szpinaku oczywiście.
>
> > Topimy masło, wrzucamy mąkę, robimy zasmażkę. Zalewamy litrem mleka.
>
> hmmm... niecierpliwa jesteś.... :-)
>
> > Sypiemy gałkę muszkatołową i vegete. Sos beszamelowy gotowy ;-)
> ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
>
> A tu już zdecydowanie przedobrzyłaś.

A to już raczej osceniać, tym, co wtrząchneli balchę lazanii ;-P
>
>
> Ja układam na wierzchu dość grube plastry sera - może być tzw. mozarella
> (polska) na to trochę wiórków masła, żeby ser się nie spalił i spokojnie
> po 40 minutach - 3 kwadransach jest gotowe.
>

Jasne. I jakieś 500 kcl więcej ;-)


Uwielbiam tę męską, konstruktywną krytykę ;->

--
wszystkiego dobrego życzy - misiczka
Upuszczone narzędzie pada zawsze tam,
gdzie wyrządzi najwięcej szkody. (I prawo selektywnej grawitacji)
http://www.misiczka.republika.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-11-18 23:04:13

Temat: Re: lazania :-)
Od: Konrad Brywczyński <b...@w...pdi.net> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "misiczka" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
news:9t9dee.3vvl7ip.1@misica.org.invalid...
> Używam vegety zamiast soli ;-)

Moja mama też. Ja czasem. Ale tam, gdzie potrzebny jest jeszcze smak
warzyw. W beszamelu jest zbędny. Sorry, no bonus. :-)

> Rozumiem, że mam ugotować gar rosołu, zeby uzyć czterech łyżek, do
> rozcieńczenia zbyt gęstej masy? ;-)

IMHO powinno być więcej pomidorów, a wtedy można zastosować sos z
kartonu (są nawet takie małe po 0,2l, chyba Parmalat. Rosołu z kostki
się nie czepiałem, tylko sobie zażartowałem ze stosowania półproduktów. :-)

> > Jeszcze w Twoje strony nie dotarł szpinak w kulkach (chyba Bnoduelle)?
> Jasne. Kosztujące cztery razy tyle co zwykły szpinak ;-(

To oczywista wada. Zaletą jest łatwiejsze używanie, a bardziej zadowalający
stopień rozdrobnienia. Jak to kieduś powiedział Makłowicz? Rozrywany
granatem? :-)

> Jak to do czego? Do szpinaku oczywiście.

Łeeeee... Po co?

> > > Sypiemy gałkę muszkatołową i vegete. Sos beszamelowy gotowy ;-)
> > ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
> > A tu już zdecydowanie przedobrzyłaś.
> A to już raczej osceniać, tym, co wtrząchneli balchę lazanii ;-P

Powtórzę się: to, jak ludzie pieją z zachwytu nad pewnymi rzeczami (zwłaszcza
polecam sałatki ;-) ) nie jest żadną miarą jakości potraw. W każdym razie sos
beszmelowy z Vegetą to IMO bzdura. Owszem, jak zauważył kiedyś Władysław, sos
beszamelowy nie jest tożsamy z białym, jednak jest pewna różnica między sosem
z cebulą, lisciem laurowym, goździkiem, a dodatkiem smaku włoszczyzny z MSG.

> > Ja układam na wierzchu dość grube plastry sera - może być tzw. mozarella
> > (polska) na to trochę wiórków masła, żeby ser się nie spalił i spokojnie
> > po 40 minutach - 3 kwadransach jest gotowe.
> >
> Jasne. I jakieś 500 kcl więcej ;-)

Nie mam tabel kaloryczności w głowie i niewiele mnie on obchodzą. Ze względów
zdrowotnych mojego brata (ale też upodobań) unikam tylko nadmiaru tłuszczów.
Zresztą chodziło o smak, czy o dietę? W razie czego polecam ryż. Suchy.
Rozpulchnia się w żołądku i już jeść się nie chce. ;-)

> Uwielbiam tę męską, konstruktywną krytykę ;->

Ja tylko parę rad w kierunku dobrej lasagne chciałem dać, więc wiesz: no offence.
:-)


--
Konrad J. Brywczyński should it be implausible
b...@w...pdi.net that a man can supervise
www.kjb.w.pl the construction of light

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-11-18 23:05:42

Temat: Re: lazania :-)
Od: "Ewa (siostra Ani) N." <n...@y...com> szukaj wiadomości tego autora

misiczka <m...@w...pl> a écrit dans le message :
9...@m...org.invalid...
>
ciach
>
> Uwielbiam tę męską, konstruktywną krytykę ;->
>
> --
..a ja kocham feministyczne ataki...

(on tylko o kaloriach nie pomyslal, ale ja tysz i Nich nie mysle)

--
Niesz !
(Ewcie lubia adrenaline)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Jakie kleje są bezpieczne do naczyń?
kolacja przy świecach:-)
ciasto z budyniem lub kremem
przepis na indyka w maladze
moglaby juz byc 14-ta

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Polska [masowo - przyp. JMJ] importuje paprykę, a polska gnije na polach
Saturator do wody gazowanej CO2.
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5

zobacz wszyskie »