Dostanę szału. W ciągu dnia mam zimne ręce i stopy. Oraz mam rozpaloną
twarz. Jestem w ogóle nerwus. Ale najgorzej bolą te cholerne ręce. Co mam z
tym zrobić? Trzeć nie będę bo nie mam czasu (ktoś mi kiedyś powiedział, że
to z nerwów naczynka krwionośne się zawężają i trzeba masować).Pozdro