| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-03-28 13:47:18
Temat: majówka w EgerWybieramy się na pierwszy majowy weekend do Eger - o winie wiem, a czy
możecie polecić jakieś przyjemne knajpki z jak najbardziej regionalnym
jedzeniem?
--
pa, BasiaBjk
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2004-03-28 15:18:19
Temat: Re: majówka w EgerIn article <c46l1b$3ok$1@inews.gazeta.pl>,
BasiaBjk <b...@q...pl> wrote:
> Wybieramy się na pierwszy majowy weekend do Eger
Eger? Chodzi Ci zapewne o ten na Węgrzech. O ile wiem to ta nazwa się
odmienia przez przypadki.
Władysław
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-03-28 16:46:45
Temat: Re: majówka w EgerUżytkownik Wladyslaw Los napisał:
>>Wybieramy się na pierwszy majowy weekend do Eger
> Eger? Chodzi Ci zapewne o ten na Węgrzech. O ile wiem to ta nazwa się
> odmienia przez przypadki.
Nieoceniony Władysławie, rzeczywiście umknęło u. Ponieważ jest wiosna,
śpiewają kosy i mam dobrotliwy nastrój po rowerowej wycieczce, nie będę
się licytować na nasze literówki i nieliterówki. Zresztą to bez sensu,
być może masz palącą i niepohamowaną potrzebę korygowania każdej cudzej
omyłki, bywa czasem i tak :)
Natomiast jestem głęboko zawiedziona, że tylko tyle masz do powiedzenia
na temat kulinarnych uroków tego węgierskiego miasta.
--
pa, BasiaBjk
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-03-28 19:30:47
Temat: Re: majówka w EgerIn article <c46vhr$8jn$1@inews.gazeta.pl>,
BasiaBjk <b...@q...pl> wrote:
> Użytkownik Wladyslaw Los napisał:
>
> >>Wybieramy się na pierwszy majowy weekend do Eger
>
> > Eger? Chodzi Ci zapewne o ten na Węgrzech. O ile wiem to ta nazwa się
> > odmienia przez przypadki.
>
> Nieoceniony Władysławie, rzeczywiście umknęło u. Ponieważ jest wiosna,
> śpiewają kosy i mam dobrotliwy nastrój po rowerowej wycieczce, nie będę
> się licytować na nasze literówki i nieliterówki.
To nie była literówka, a zwróciłem Ci uwagę, bo to bardzo brzydko brzmi.
A w Egerze niestety nie byłe, więc jego knajp nie znam. Niemniej sądzę,
że chętnie Ci je tam pokażą mejscowi.
Władysław
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-03-28 19:58:15
Temat: Re: majówka w Eger
Użytkownik "Wladyslaw Los" <w...@o...pl> napisał w wiadomości
news:wlalos-DD20D5.21304728032004@newsfeed.onet.pl..
.
> In article <c46vhr$8jn$1@inews.gazeta.pl>,
> BasiaBjk <b...@q...pl> wrote:
> To nie była literówka, a zwróciłem Ci uwagę, bo to bardzo brzydko brzmi.
> A w Egerze niestety nie byłe, więc jego knajp nie znam. Niemniej sądzę,
> że chętnie Ci je tam pokażą mejscowi.
Drogi Władysławie, jeszcze brzydziej brzmi zwracanie ciągle wszystkim uwagi,
czy trzeba, czy też nie.
Pozdrawiam, Agata.
PS. Ja też sie wybieram wiosną na Węgry - do Tokaj ;)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-03-28 20:14:53
Temat: Re: majówka w EgerIn article <c47aqs$4dr$1@atlantis.news.tpi.pl>,
"Gusiek" <a...@p...onet.pl> wrote:
> Użytkownik "Wladyslaw Los" <w...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:wlalos-DD20D5.21304728032004@newsfeed.onet.pl..
.
> > In article <c46vhr$8jn$1@inews.gazeta.pl>,
> > BasiaBjk <b...@q...pl> wrote:
>
> > To nie była literówka, a zwróciłem Ci uwagę, bo to bardzo brzydko brzmi.
> > A w Egerze niestety nie byłe, więc jego knajp nie znam. Niemniej sądzę,
> > że chętnie Ci je tam pokażą mejscowi.
>
> Drogi Władysławie, jeszcze brzydziej brzmi zwracanie ciągle wszystkim uwagi,
> czy trzeba, czy też nie.
Jeżeli trzeba, to już trudno, że brzydko.
> Pozdrawiam, Agata.
> PS. Ja też sie wybieram wiosną na Węgry - do Tokaj ;)
Chciałaś powiedzieć na Tokaj. ;-)
Władysław
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-03-29 06:39:18
Temat: Re: majówka w Eger
> To nie była literówka, a zwróciłem Ci uwagę, bo to bardzo brzydko brzmi.
> A w Egerze niestety nie byłe,
Jak sie nie byłe, to sie nic nie mowi...
> Niemniej sądzę,
> że chętnie Ci je tam pokażą mejscowi.
A jak sie poprawia komus bledy, to sie nie robi samemu 2x wiecej, bo
mejscowi nie wybaczą.
--
PozdKa
** Wartość moralna naszych czynów
jest zdeterminowana wiedzą o
świecie, na której one są oparte. **
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-03-29 13:13:20
Temat: Re: majówka w Eger
Użytkownik "Wladyslaw Los" <w...@o...pl> napisał w wiadomości
news:wlalos-8BB1DC.22145328032004@newsfeed.onet.pl..
.
> > PS. Ja też sie wybieram wiosną na Węgry - do Tokaj ;)
>
> Chciałaś powiedzieć na Tokaj. ;-)
Do Tokaj na Tokaj :))) i piwo "Arany Aszok" oraz na zakupy kulinarne -
papryka mi sie kończy :(
Pozdrawiam, Agata
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-03-29 14:30:17
Temat: Re: majówka w EgerUżytkownik Gusiek napisał:
>
> Do Tokaj na Tokaj :))) i piwo "Arany Aszok" oraz na zakupy kulinarne -
> papryka mi sie kończy :(
> Pozdrawiam, Agata
>
>
Zazdroszcze. Mnie sie juz skonczyla, a ta ktora u nas sprzedaja to jakby
nie to...
D.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-03-29 15:32:50
Temat: Re: majówka w Eger
Użytkownik "Docktor" <d...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:c49c0q$nu$1@news.onet.pl...
> Użytkownik Gusiek napisał:
> Zazdroszcze. Mnie sie juz skonczyla, a ta ktora u nas sprzedaja to jakby
> nie to...
Niezwykłe, prawda? To samo jest z pastą paprykową - chociaż niby to ta sama!
Papryka u nas też niby import z Węgier, ale chyba z czymś wymieszana... moze
z kurzem, co to się po kątach zbiera? :)
Można wiele przykładów przytaczać na to, że coś dziwnego dzieje się z
towarami importowanymi gdzieś po drodze ;) Zupełnie nie to, co się jadło/
widziało za granicą. Smutne to.
Pozdrawiam, A.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |