« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-12-18 10:22:47
Temat: Re: makrela?"Robert Rosłoń" wrote:
> Ja też bym nie pogardził, ale jestem silniejszy od przeciętnego kota, więc
> makrela byłaby moja...
One są szybsze. Dużo zabawy daje mi jedzenie wędzonej makreli z trzema
kotami :-) Tuńczyk został przemianowany na KOTtuńczyka.
Krycha
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-12-18 14:47:25
Temat: Re: makrela?Użytkownik "Krystyna Chiger" <k...@p...pl> napisał w wiadomości
news:3FE17FF7.BB820F67@people.pl...
> "Robert Rosłoń" wrote:
>
> > Ja też bym nie pogardził, ale jestem silniejszy od przeciętnego kota,
więc
> > makrela byłaby moja...
>
> One są szybsze. Dużo zabawy daje mi jedzenie wędzonej makreli z trzema
> kotami :-) Tuńczyk został przemianowany na KOTtuńczyka.
>
> Krycha
>
Hej!
Mnie by nie zaskoczył, ale znam pisarza F. Kresa, który nie może sobie
zrobić więcej niż dwie kanapki jednocześnie, bo to, czego nie trzyma w ręku
jest stracone. I skąd by się wzięły w jego twórczości "koty bojowe"? Inna
sprawa, że dotychczas miałem do czynienia z grzezcnymi koteczkami, potwór
męski z Syberii dopiero od miesiąca dorasta na memłonie.
Namaste!
EuGeniusz Dębski
--
www.debski.art.pl
www.fahrenheit.eisp.pl Probably the best SF & F magazin in the world
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-12-19 11:41:49
Temat: OT, koty, było: Re: makrela?EuGeni wrote:
> Mnie by nie zaskoczył, ale znam pisarza F. Kresa, który nie może sobie
> zrobić więcej niż dwie kanapki jednocześnie, bo to, czego nie trzyma w ręku
> jest stracone. I skąd by się wzięły w jego twórczości "koty bojowe"?
Twórczość znam, a nawet chyba zna ją moja kota, bo wykonuje klasyczne
kocie pozdrowienie. Skądeś się tego musiała nauczyć. Większości
"ludzkiego" jedzenia kociarstwo nie raczy, ale w jedzeniu bobu, kukurydzy
i rybek zajmuję zaszczytne ostatnie miejsce.
> Inna
> sprawa, że dotychczas miałem do czynienia z grzezcnymi koteczkami, potwór
> męski z Syberii dopiero od miesiąca dorasta na memłonie.
Ooo, powieś gdzieś zdjęcia (potwora, nie łona).
Krycha trzyk(r)otna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |