| « poprzedni wątek | następny wątek » |
71. Data: 2011-05-30 10:48:45
Temat: Re: małżeństwa osób chorych psychicznie
Powyzsi wszyscy dyskutanci tutaj zapominaja o rzeczy PODSTAWOWEJ: NIE
MA ZADOWALAJACEJ DEFINICJI ZDROWIA PSYCHICZNEGO!
Psychiatria BARDZO czesto bywala NADUZYWANA - zarowno przy eliminacji
przeciwnikow politycznych (i nie tylko w systemach totalitarnych,
takze "nowoczesnych demokracjach"), jak i do celow korzysci
osobistych: znana jest historia znanej aktorki hollywood'zkiej,
malzonki znanego milionera ktory aby sie jej pozbyc to "wrobil ja w
chorobe psychiczna". Kobieta byla systematycznie degradowana przez
kolejnych psychiatrow, az wrescie poddana zabiegowi lobotomii. A ex-
maz mial problem alimentow i PODZIALU MAJATKU z glowy!
Teraz po 20 latach wszyscy specjalisci biegli sadowi zgodnie
przyznaja, ze kobieta byla w zasadzie zdrowa - PRZYNAJMNIEJ NA
POCZATKU "LECZENIA"
Tak wiec mnie sie wydaje, ze w tej miedzynarodowej konwencji o prawach
osob chorych psychicznie - to chodzi przede wszystkim o zapobiezenie
NADUZYCIOM!
Sytuacja kiedy NIA DA SIE OBIEKTYWNIE okreslic czy ktos jest
"psychicznie chory", czy jest po prostu jakims artysta, myslicielem
MAJACYM SWOJ OSAD rzeczywistosci czy w ogole kims kto chce dokonac
czegos malo popularnego...
to kiedy mozna owych "chorych psychicznie" DOWOLNE pozbawiac praw - to
ta sytuacja "zle pachnie", chyba skojarzenia z FASZYZMEM sa dosyc
trafne!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
72. Data: 2011-05-30 10:59:40
Temat: Re: małżeństwa osób chorych psychicznieW dniu 2011-05-30 12:00, Ikselka pisze:
>
> Oczywiście te psychicznie chore są DE FACTO zwolnione - polega to na tym,
> że cokolwiek zrobią "be", w odpowiedzi na zarzuty wyciągają "żółte papiery"
> i idą do domku...
Osoba chora, dajmy na to, na depresję ma "żółte papiery"?
>
> To, ze akurat o tym wspomniałam PRZED dokładnym i szerszym!!! opisaniem, co
> rozumiem przez ODPOWIEDZIALNOŚĆ za rodzinę, czyni to głownym argumentem? -
> tylko wtedy, kiedy się ktoś akurat do tego przyczepi.
Do mnie masz pretensje o to, jakiego argumentu użyłaś w pierwszej
kolejności i powtórzyłaś kilkakrotnie?
>
> Testy? - wystarczające jest zapewnienie państwa podczas przysięgi
> małżeńskiej o "swiadomosci praw i OBOWIĄZKÓW". Jeśli składa takie
> zapewnienie ktoś, kto potem okazuje się jednak ich NIEświadomy, to powinna
> być jakaś droga pociągnięcia go do odpowiedzialności. Tymczasem w przypadku
> osób psychicznie chorych ta droga jest zamknięta. Czaisz?
Zdaje się, że Ty cały czas nie czaisz, jak szeroki jest wachlarz chorób
psychicznych.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
73. Data: 2011-05-30 11:08:17
Temat: Re: małżeństwa osób chorych psychicznieDnia Mon, 30 May 2011 12:59:40 +0200, medea napisał(a):
> W dniu 2011-05-30 12:00, Ikselka pisze:
>>
>> Oczywiście te psychicznie chore są DE FACTO zwolnione - polega to na tym,
>> że cokolwiek zrobią "be", w odpowiedzi na zarzuty wyciągają "żółte papiery"
>> i idą do domku...
>
> Osoba chora, dajmy na to, na depresję ma "żółte papiery"?
Może mieć, jeśli się o nie usilnie postara 3-)
>>
>> To, ze akurat o tym wspomniałam PRZED dokładnym i szerszym!!! opisaniem, co
>> rozumiem przez ODPOWIEDZIALNOŚĆ za rodzinę, czyni to głownym argumentem? -
>> tylko wtedy, kiedy się ktoś akurat do tego przyczepi.
>
> Do mnie masz pretensje o to, jakiego argumentu użyłaś w pierwszej
> kolejności i powtórzyłaś kilkakrotnie?
Nie o to, lecz o wybiórczość z moich SZERSZYCH wypowiedzi tego, co akurat
Ci pasuje najbardziej.
>
>>
>> Testy? - wystarczające jest zapewnienie państwa podczas przysięgi
>> małżeńskiej o "swiadomosci praw i OBOWIĄZKÓW". Jeśli składa takie
>> zapewnienie ktoś, kto potem okazuje się jednak ich NIEświadomy, to powinna
>> być jakaś droga pociągnięcia go do odpowiedzialności. Tymczasem w przypadku
>> osób psychicznie chorych ta droga jest zamknięta. Czaisz?
>
> Zdaje się, że Ty cały czas nie czaisz, jak szeroki jest wachlarz chorób
> psychicznych.
>
To niech Ci się zacznie zdawać, że jednak czaję. Napatrzyłam się swego
czasu przez kilka miesięcy. Np jedna babka w poczekalni zaczęła mnie
obcałowywać i to nie było najgorsze, co widziałam z racji swego
depresyjnego epizodu (na szczęście epizodu) zmuszjącego mnie do odwiedzin w
przychodni. Dlatego aby się nie narażać na takie rzeczy przeniosłam się
wtedy do lekarza prywatnego, zresztą tego samego, co w przychodni, który
był też ordynatorem psychiatrycznego oddziału szpitalnego. Lekarz ten
"prywatnie" miał dla mnie już dużo czasu i mi sporo opowiedział. Jak się
okazało, był dobrym znajomym mojej siostry i gdybym tylko chciała się
POSTARAĆ, to miałabym te "żółte". Mogłabym sobie od tamtego czasu gwizdać
na przepisy prawa. Ot co. Ale ja na moje niezczęście jestem ZDROWA
psychicznie i... moralnie :->
--
XL
"Dzisiaj żyjemy w czasach, w których najgorsze występki są wpisane w prawa
człowieka." Roberto de Mattei
Prawda o GMO:
http://www.gmowpolsce.com.pl/custom/Lisowska%20J%20o
f%20Ecol%20and%20Health%202010.pdf
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
74. Data: 2011-05-30 11:13:57
Temat: Re: małżeństwa osób chorych psychicznieW dniu 2011-05-30 13:08, Ikselka pisze:
>
> na przepisy prawa. Ot co. Ale ja na moje niezczęście jestem ZDROWA
> psychicznie i... moralnie :->
Czujesz się z tego powodu nieszczęśliwa?
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
75. Data: 2011-05-30 11:18:08
Temat: Re: małżeństwa osób chorych psychicznieDnia Mon, 30 May 2011 13:13:57 +0200, medea napisał(a):
> W dniu 2011-05-30 13:08, Ikselka pisze:
>>
>> na przepisy prawa. Ot co. Ale ja na moje niezczęście jestem ZDROWA
>> psychicznie i... moralnie :->
>
> Czujesz się z tego powodu nieszczęśliwa?
>
Weźcie ode mnie tę kobietę!
:-D
--
XL
"Dzisiaj żyjemy w czasach, w których najgorsze występki są wpisane w prawa
człowieka." Roberto de Mattei
Prawda o GMO:
http://www.gmowpolsce.com.pl/custom/Lisowska%20J%20o
f%20Ecol%20and%20Health%202010.pdf
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
76. Data: 2011-05-30 12:50:24
Temat: Re: małżeństwa osób chorych psychicznie
Użytkownik "Iwon(K)a" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:irramu$9fd$1@inews.gazeta.pl...
> ty po prostu nie wiesz, i nie rozumiesz co oznacza :osoba chora
> psychicznie:-
> przynajmniej twoj Bog ci wybaczy.
Sama jest zdrowo zaburzona, więc co się dziwić, że sobie
we własnych definicjach choroby pływa jak ryba ... :)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
77. Data: 2011-05-30 15:35:13
Temat: Re: małżeństwa osób chorych psychicznie
Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:9039u1zl5iw2$.g4wyjkzagxf3$.dlg@40tude.
net...
> Dnia Mon, 30 May 2011 00:52:05 +0200, amk napisał(a):
>
>> Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości grup
> Ty się jednak dokładniej dowiedz, co popierasz.
Popieram równouprawnienie i nie zgadzam sie na dyskryminację opartą na
błędnej generalizacji (jeden z podstawowych błędów postrzegania) typu
"Wszyscy Polacy to złodzieje" lub "Chory psychicznie - agresywny i
nieodpowiedzialny, niezaradny). Znam środowisko chorych psychicznie
(przypadek w rodzinie) i wiem jacy to wspaniali, uczuciowi ludzie. Nie
zgadzam sie na to, aby obywatele, którzy posiadają pełna zdolność do
czynności prawnych (chory psychicznie) nagle został pozbawiony prawa do
samodzielnej decyzji w sprawie zawarcia związku małżeńskiego. Nie ma
podstawy, aby chorych psychicznie takiej zdolności pozbawić - myślało nad
tym wielu psychiatrów i prawników i nie jest to jakieś przeoczenie, ale
dobrze przemyślane prawo, które wynika ze znajomości zagadnienia i specyfiki
chorób psychicznych. Nie będę nikomu zamydlać oczu, że czasem przebieg
choroby jest tak ciężki, że należy się uciec do ubezwłasnowolnienia. Jednak
w znacznej większości przypadków wystarczy farmakologia i terapia (które w
XXI wieku są na bardzo wysokim poziomie), by zapewnić chorym stabilizację
emocjonalną i psychiczną i umożliwić mu *normalne* spełnianie wszystkich ról
społecznych.
AK
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
78. Data: 2011-05-30 15:40:35
Temat: Re: małżeństwa osób chorych psychicznie
Użytkownik "medea" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
news:irvu5k$2k5$6@news.onet.pl...
>W dniu 2011-05-30 13:08, Ikselka pisze:
>>
>> na przepisy prawa. Ot co. Ale ja na moje niezczęście jestem ZDROWA
>> psychicznie i... moralnie :->
>
> Czujesz się z tego powodu nieszczęśliwa?
Dobre ;-)
I znow jak w wiekszosci dyskusji iksela i chiron przyjmuja postawe ucisku
blizniego.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
79. Data: 2011-05-30 16:04:18
Temat: Re: małżeństwa osób chorych psychicznieOn 30 Maj, 17:40, "Ghost" <g...@e...pl> wrote:
> I znow jak w wiekszosci dyskusji iksela i chiron przyjmuja postawe ucisku
> blizniego.
W pewnym wieku trudno jest dopuscic do siebie
mozliwosc nieposiadania _jedynie slusznej_ racji.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
80. Data: 2011-05-30 16:32:09
Temat: Re: malzenstwa osób chorych psychicznie
Uzytkownik "Hanka" <c...@g...com> napisal w wiadomosci
news:c0e9fa7d-0088-4c69-9837-95fc704c1d85@k17g2000vb
n.googlegroups.com...
> On 30 Maj, 17:40, "Ghost" <g...@e...pl> wrote:
>> I znow jak w wiekszosci dyskusji iksela i chiron przyjmuja postawe ucisku
>> blizniego.
>
> W pewnym wieku trudno jest dopuscic do siebie
> mozliwosc nieposiadania _jedynie slusznej_ racji.
To raczej kwestia charakteru niz wieku, podobnie jesli chodzi o uciskanie -
niektorzy po prostu lubia innym zabraniac, nakazywac, zakazywac. Chron nas
Panie przed nimi.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |