Strona główna Grupy pl.sci.psychologia mam tego dosc niestety!

Grupy

Szukaj w grupach

 

mam tego dosc niestety!

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2001-07-22 22:09:49

Temat: mam tego dosc niestety!
Od: xil <x...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

witam wszystkich
mam problem (a kto ich nie ma? ); nie potrafie stac obok np. pijanego
faceta dlatego tylko, ze jest pijany i moglby mi zrobic krzywde. nie
zaczepiam. chocby nie wiem jak byl spokojny to i tak mam wrazenie, ze
sie do mnie przyczepi.
ostatnio mialem wielka sprzeczke z pewnym czlowiekiem, ktory ma wielkie
klopoty w domu (21 lat) - non stop sie kluci, cpa itp. kiedys bylismy
kolegami. byl na haju, nie potrafil spokojnie mowic, niezle krzyczelismy
- nie przeczuwalem co on moze zrobic, bo mogl zrobic wszystko (placze,
po chwili chce sie bic, straszy mnie itp).
kilka razy mi grozil - jest moim sasiadem. nie powinienem brac sobie
tego do serca - on jest chory i juz, a przynajmniej przechodzi wiekszy
kryzys.
sek w tym, ze kazda grozba, sprzeczka czy inne temu podobne wywoluja u
mnie lek przed ta osoba..... zaczynam sie jej bac, czasem na drugi dzien
po fakcie rece mi sie same trzesa itp. jesli nie ma takich objawow to
albo zaczynam mocno myslec i w koncu zaczynam sobie wmawiac swoja wine,
hcocby jej nie bylo.
dodam jeszcze, ze prawie nigdy nie trace nad soba panowania - zostalo to
sprawdzone, nie jestem wybuchowy czy cos w tym rodzaju. z dnia na dzien
coraz bardziej boje sie wychodzic do miasta, mam lek przed ludzmi -
czasem jednak to mija jak sie zapomne.
wydaje mi sie, ze mam zbyt wybujala wyobraznie, a jak to ktos napisal -
cena za wyobraznie jest strach.... .
mam pytanie:

jak sa przyczyny powstawania tego typu zachamowan? czy jest ich kilka
czy moze sklada sie na to caloksztalt pracy artystycznej w swoim /
nieswoim zyciu?
na czym polega leczenie takich ludzi? (bo przeciez cos takiego jest
choroba)


pozdrawiam
Marek K.

ps
jest to moj pierwszy list na tej grupie wiec chcialbym wszystkich goraca
przywitac...
mam 19 lat.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2001-07-22 23:24:19

Temat: Re: mam tego dosc niestety!
Od: "... z Gormenghast" <p...@p...promail.pl> szukaj wiadomości tego autora


xil w news:3B5B4F2D.D670178F@interia.pl...

(...)
> witam wszystkich /../
> jest to moj pierwszy list na tej grupie wiec chcialbym wszystkich goraca
> przywitac...
> mam 19 lat.

Sympatyczny zwyczaj :). Witaj Marku K z Białegostoku ...

--
serdeczności
Allfređ
~~~~~~~~~

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-07-23 16:39:19

Temat: Re: mam tego dosc niestety!
Od: dEiMoS <d...@c...pl> szukaj wiadomości tego autora

Powiem w prost:
JSTEŚ MIĘCZAKIEM!? - jak tak to przeczytaj poniższe.

Zapomnij o tym, ze on ma 21 lat (podkreśliłeś to widocznie to jakiś problem,
dla Ciebie). To dupek!
Musisz się przełamać i poczuć się od niego silniejszy, lepszy... Dopiero w
tedy nie będziesz się g bał.

Pokarz mu, że jesteś twardy!



--
# Damian *dEiMoS* Kołkowski # mailto:d...@c...pl #
## http://deimos.civ.pl # iCQ:59367544 # GG:88988 ##

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-07-24 09:44:41

Temat: Re: mam tego dosc niestety!
Od: "Duch" <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> sek w tym, ze kazda grozba, sprzeczka czy inne temu podobne wywoluja u
> mnie lek przed ta osoba..... zaczynam sie jej bac, czasem na drugi dzien
> po fakcie rece mi sie same trzesa itp. jesli nie ma takich objawow to
> albo zaczynam mocno myslec i w koncu zaczynam sobie wmawiac swoja wine,
> hcocby jej nie bylo.

> wydaje mi sie, ze mam zbyt wybujala wyobraznie, a jak to ktos napisal -
> cena za wyobraznie jest strach.... .
> mam pytanie:

> jak sa przyczyny powstawania tego typu zachamowan? czy jest ich kilka
> czy moze sklada sie na to caloksztalt pracy artystycznej w swoim /
> nieswoim zyciu?
> na czym polega leczenie takich ludzi? (bo przeciez cos takiego jest
> choroba)

Spoko, mam podobny problem. Troszeczke go rozpracowalem.
Moze na poczatek:
Ludzie dziela sie m.in. na "betonow" i "wrazliwiuchow".
Betonik ma pancerzyk na sobie i potrafi latwiej odbijac trudnosci,
przechodzic kolo nich. Ale niestety - ma pancerzyk.
Wrazliwiuch, latwo ulega emocji otoczenia, maja one
na niego wplyw, ale moze np. potrafi bardziej kochac i
rozumiec?
Problem dotyczy wrazliwiuchiow. Chyba tacy jestesmy.
Dobra, ale co z tym zrobic?
Po pierwsze, ine martw sie tak bardzo, ze dostajesz takich lekow.
Jakby powiedziec... to jakby normalne.
Po prostu czujesz (bos wrazliwiuch) nature faceta,
ktora pewnie jest "na dnie piekla", i ona Cie "zaraza".
To taj jakbys byl na wojnie i widzial okropne zbrodnie,
tego po prostu nie da sie zapomniec.
Co z tym zrobic?

Jeden ze sposobow, to unikac kontaktow z facetem.
On prowokuje, pamietaj! Bo pewnie chce z tego wyjsc,
szamoce sie,
wiec musi sie "wywnetrzyc", a to niestety powoduje,
ze zaraza Cie "nieswierzym oddechem", "pieklem"
Nie dopuszczaj go do siebie!
Nie pozwalaj by klocil sie z Toba, bo na
"zarazenie" ine ma rady.
A co najwyzej, obserwuj go wtedy jak jestes
"z boku", zeby sie troche "zaszczepic",
przemyslec jego zachowanie, na spokojnie.
W kontaktach z nim badz na dystans,
nie wdawaj sie w dyskusje, trzymaj dystans.

To tyle takich mini-porad,
jak masz cos jeszcze to pisz, Zdrufka, Duch



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

szczęście
Propozycja eTaTy - Dzieciństwo, zrozum to!
&&&&&&&&
Odpowiadanie
fobie - pomocy !!!!

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »