« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-12-29 10:57:58
Temat: mamisynekczy ktoras z Was mialo do czynienia z mamisynkami, czy trudno zyc z taka
osoba?co was w takim osobniku denerwowalo?
pozdr
regi
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2004-12-29 11:11:33
Temat: Re: mamisynek> czy ktoras z Was mialo do czynienia z mamisynkami, czy trudno zyc z taka
> osoba?co was w takim osobniku denerwowalo?
> pozdr
> regi
>
>
cześć.
kiedyś mniałem takiego kumpla i w pewnym momencie się zorientowałem, że on
wszystko ze szczegółami opowiadał mamie. zajarzyłem, jak kiedyś wpadłem do
niego na urodziny i mama pytała o różne "intymne" szczegóły z mojego życia
osobistego. ale człowiekiem był wspaniałym, perfekcyjny uczeń, potem najlepszy
student, wiele zainteresowań, poczucie humoru. można mu było wybaczyć to
trzymanie się maminej spódnicy.
pozdro
Tłiti
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-12-29 12:32:32
Temat: Re: mamisynektłiti napisał:
> kiedyś mniałem takiego kumpla i w pewnym momencie się zorientowałem, że on
> wszystko ze szczegółami opowiadał mamie. zajarzyłem, jak kiedyś wpadłem do
> niego na urodziny i mama pytała o różne "intymne" szczegóły z mojego życia
> osobistego. ale człowiekiem był wspaniałym, perfekcyjny uczeń, potem najlepszy
> student, wiele zainteresowań, poczucie humoru. można mu było wybaczyć to
> trzymanie się maminej spódnicy.
Tak chyba jest u wszystkim mamisynków. Mama prosi, synek robi. Mama mówi
żeby się uczyć, sunek się uczy. I tak dalej.
--
Co komu do tego skoro i tak mniejsza o to.
GG#7526231 www.fioletowykot.republika.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-12-29 14:06:07
Temat: Re: mamisynek
"Fioletowy Kot" <"Suwen[tnij]"@vp.pl> wrote in message
news:1h0xqrm9w2bd9.dlg@fioletowykot.republika.pl...
> tłiti napisał:
>
> > kiedyś mniałem takiego kumpla i w pewnym momencie się zorientowałem, że
on
> > wszystko ze szczegółami opowiadał mamie. zajarzyłem, jak kiedyś wpadłem
do
> > niego na urodziny i mama pytała o różne "intymne" szczegóły z mojego
życia
> > osobistego. ale człowiekiem był wspaniałym, perfekcyjny uczeń, potem
najlepszy
> > student, wiele zainteresowań, poczucie humoru. można mu było wybaczyć to
> > trzymanie się maminej spódnicy.
>
> Tak chyba jest u wszystkim mamisynków. Mama prosi, synek robi. Mama mówi
> żeby się uczyć, sunek się uczy. I tak dalej.
a czy sa moze tu jakies kobiety, ktore mialy faceta mamisynka?
jak Wasz zwiazek wygladal?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-12-29 23:53:46
Temat: Re: mamisynekDnia środa 29 grudzień 2004 13:32 grupowicz Fioletowy Kot napisał(a):
> Tak chyba jest u wszystkim mamisynków. Mama prosi, synek robi. Mama mówi
> żeby się uczyć, sunek się uczy. I tak dalej.
A pozniej mama mowi -- ta dziewczyna jest fajna, bedziecie do siebie pasowac
- synek sie zeni.
A potem mloda zonka chce miec troche wiecej synka dla siebie ale mamusia tez
nie odpuszcza i rodzi sie problem.
Pozdrawiam :)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-12-30 00:49:12
Temat: Re: mamisyneklogos napisał:
> A pozniej mama mowi -- ta dziewczyna jest fajna, bedziecie do siebie pasowac
> - synek sie zeni.
>
> A potem mloda zonka chce miec troche wiecej synka dla siebie ale mamusia tez
> nie odpuszcza i rodzi sie problem.
Jesteś aż tak naiwny i myślisz, że jakaś kobitka by za takiego wyszła?
(nie bierz tego aż tak poważnie)
> Pozdrawiam :)
Róffnież
--
Co komu do tego skoro i tak mniejsza o to.
GG#7526231 www.fioletowykot.republika.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-12-31 14:11:12
Temat: Re: mamisynek> czy ktoras z Was mialo do czynienia z mamisynkami, czy trudno zyc z taka
> osoba?co was w takim osobniku denerwowalo?
> pozdr
> regi
>
poczytaj sobie "zdradzony przez ojca" Wojciecha Eichelbergera - może Ci to
troche rozjaśni...
pozdro
Tłiti
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-01-11 15:43:00
Temat: Re: mamisynek
Użytkownik "regi" wrote:
> czy ktoras z Was mialo do czynienia z mamisynkami, czy trudno zyc z taka
> osoba?co was w takim osobniku denerwowalo?
> pozdr
> regi
--
nie wiem, czy nie pomyle w swojej wypowiedzi dwoch pojec. mianowicie
mamisynek - czyli mezczyzna ktory nie radzi sobie bez mamy, a drugie
rozumienie facet, do ktorego MATKA jest bardzo przywiazana. co to znaczy...
czesto jest tak przy jedynakach, kazdy dobrze wie, jak matki przywiazuja sie
do synow, czesto wyglada to z zewnatrz malo normalnie. synek rosnie i
rosnie, ma dobry kontakt z mama, nie chce sie wylamywac z jej zasad, bo
widzi jaka sprawa jej przyjemnosc. w koncu czas na dziewczyny... pierwsza
jest najgorsza. matka zaczyna czuc zagrozenie, a synek troszke boi sie mamy.
wiec czesto zrywa z dziewczyna czujac ze cos jest nei tak. dochodzi w koncu
do sytuacji, ze to matka jest dziewczyna swojego syna ! a przynajmniej tak
to wyglada :) mamisynek, to czlowiek dobrze sie uczacy, pracowity, spokojny,
inteligentny, malo rozmowny, rozumiejacy problemy, taktowny, ale...
ograniczony.
mamisynek nie lubi szalec, czesto opowiada o rodzinie, o tym co dzieje sie w
domu. mama jest jego autorytetem, a nie jak powinno byc - ojciec. dlatego
tez ma troche inne wartosci.
--
pozdrawiam
ŁuNiA:o)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |