| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2005-02-08 22:32:35
Temat: Re: Re[2]: marynowany imbir"lukin" <s...@w...pl> wrote in message
news:8018102560.20050208225658@wetlina.pl...
> A ja sie kiedys doczytalem czemu jada sie imbir do sushi, chodzi o
> przeczyszczenie (wyostrzenie) kubeczkow smakowych przed degustacja
> kolejnej ryby. To troche tak jak z plukaniem ust woda miedzy roznymi
> rodzajami wina. Wiec nie powinno sie ukladac imbiru na porcji sushi,
> tylko "zagryzac" pomiedzy.
Dokladnie. A jak sie nie lubi imboru to poprosic o "oshinko" - takie cienko krojone
marynowane warzywka spelniajace taka sama role.
--
><eM eL><Washington, D.C.><
><There's no place like 127.0.0.1><
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2005-02-08 23:04:16
Temat: Re: marynowany imbireM eL wrote:
> "lukin" <s...@w...pl> wrote in message
> news:8018102560.20050208225658@wetlina.pl...
>
>>A ja sie kiedys doczytalem czemu jada sie imbir do sushi, chodzi o
>>przeczyszczenie (wyostrzenie) kubeczkow smakowych przed degustacja
>>kolejnej ryby. To troche tak jak z plukaniem ust woda miedzy roznymi
>>rodzajami wina. Wiec nie powinno sie ukladac imbiru na porcji sushi,
>>tylko "zagryzac" pomiedzy.
>
>
> Dokladnie. A jak sie nie lubi imboru to poprosic o "oshinko" - takie cienko
krojone
> marynowane warzywka spelniajace taka sama role.
>
>
Rowniez imbir marynowany dodaje sie do malej miseczki z sosem sojowym i
odrobina wasabi. To po wymieszaniu sluzy do maczania sushi, a imbir do
przegryzania pomiedzy rodzajami. Taki imbir z sosu sojowego nie smakuje
tak bardzo perfumami, a jest bardzo oswiezajacy.
Magdalena Bassett
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |