| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2005-01-08 22:46:51
Temat: Re: moj problemDnia Sat, 8 Jan 2005 23:47:29 +0100, cbnet <c...@n...pl> napisał:
> myszkof:
>> nie robie.
>
> OK, rob te swoje "zmiany".
> Glupie gnojki juz nie moga sie na nie doczekac. ;))))
>
>> bylam ciekawa
>
> No jasne, nadal jestes.
> Mam nadzieje ze mimo wszystko dopisze Ci szczescie,
> bo jak nie to wyjdzie z tego dupa. ;)
>
jestem za siebie odpowiedzialna. a ty ograniczony
--
Katarzyna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2005-01-08 22:47:29
Temat: Re: moj problemmyszkof:
> nie robie.
OK, rob te swoje "zmiany".
Glupie gnojki juz nie moga sie na nie doczekac. ;))))
> bylam ciekawa
No jasne, nadal jestes.
Mam nadzieje ze mimo wszystko dopisze Ci szczescie,
bo jak nie to wyjdzie z tego dupa. ;)
--
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-01-08 22:54:32
Temat: Re: moj problemmyszkof:
> po prostu: nie rozumiesz mnie
> i tyle
> po co sie wypowiadasz, skoro tak?
Masz racje: nie rozumiem dlaczego upierasz sie,
aby podzielic los cmy lecacej do plomienia swiecy. ;)
--
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-01-08 22:57:06
Temat: Re: moj problemmyszkof:
> lubie dyskusje...
Dobrze, wiec podyskutuj sobie z tym swoim Kamilem - byc moze
on przyjmie Twoje 'swiatle' madrosci z zachwytem na jaki w Twoim
mniemaniu zasluguja. ;)
--
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-01-08 22:58:31
Temat: Re: moj problemmyszkof:
> ... a ty ograniczony
Chcialabys. ;)
Ale niestety znowu sie mylisz. :)
--
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-01-09 00:02:30
Temat: Re: moj problemDnia Sat, 8 Jan 2005 23:58:31 +0100, cbnet <c...@n...pl> napisał:
> myszkof:
>> ... a ty ograniczony
>
> Chcialabys. ;)
> Ale niestety znowu sie mylisz. :)
>
boli co? :)
a nie pomyslales ze moze ty sie mylisz?
ja nad tym caly czas mysle czy sie myle czy nie.. a czy dochodze slusznych
wnioskow to w sumie ja sama tylko bede wiedziala
nie wiem. moim zdaniem to podstawa ograniczenia - uwazasz ze masz racje
nie mowie ze nie masz. moze i masz. w koncu jest t dopuszczalne. sa rozne
punkty widzenia. ale ty uwazasz ze ty masz racje...
--
Katarzyna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-01-09 00:03:02
Temat: Re: moj problemDnia Sat, 8 Jan 2005 23:54:32 +0100, cbnet <c...@n...pl> napisał:
> myszkof:
>> po prostu: nie rozumiesz mnie
>> i tyle
>> po co sie wypowiadasz, skoro tak?
>
> Masz racje: nie rozumiem dlaczego upierasz sie,
> aby podzielic los cmy lecacej do plomienia swiecy. ;)
>
dosc dalekie porownanie. mam wegetowac?
--
Katarzyna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-01-09 00:03:34
Temat: Re: moj problemDnia Sat, 8 Jan 2005 23:57:06 +0100, cbnet <c...@n...pl> napisał:
> myszkof:
>> lubie dyskusje...
>
> Dobrze, wiec podyskutuj sobie z tym swoim Kamilem - byc moze
> on przyjmie Twoje 'swiatle' madrosci z zachwytem na jaki w Twoim
> mniemaniu zasluguja. ;)
>
wiesz. straszny mam z ciebie ubaw :)
--
Katarzyna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-01-09 00:32:39
Temat: Re: moj problemmyszkof:
> wiesz. straszny mam z ciebie ubaw :)
No widzisz, przynajmniej masz jakis pozytek. ;D
--
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-01-09 00:34:55
Temat: Re: moj problemmyszkof:
> boli co? :)
Nie jestem Twoim Kamilem, Kasiu. ;)
> a nie pomyslales ze moze ty sie mylisz?
Sprawdz wiec i juz nie jecz. OK? :)
--
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |