| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-08-27 18:37:58
Temat: moje ulubione z paprykaPapryka teraz taniutka, to sobie pichce moje ulubione potrawy z papryka. Moj
maz papryki nie lubi, wiec cierpi, ale cierpienie podobno uszlachetnia, wiec
mu to na dobre wyjdzie.
Podziele sie przepisami, a co! Raz na ruski rok to robie, wiec chyba moge.
Przepis numer jeden
tu mam orientacyjne proporcje, bo to z jakiejs ksiazki bylo...
2 piersi kurczaka
2 lyzki oliwy z oliwek
2 obrane cebule ( pokroic w plasterki)
strak papryki zielonej
strak papryki czerwonej
100 g pieczarek
plaska lyzeczka tymianku swiezego lub suszonego
4 lyzki brandy lub bialego wina
sol
pieprz
3/4 kwasnej smietany lub jogurtu naturalnego
natka pietruchy
wszystko co sie da kroimy w paski. Smazymy na polowie oliwy az zbrozowieje
nieco i zmieknie. Wyjmujemy do miseczki. Na pozostalej oliwie smazymy cebule
na malym ogniu az zmieknie. Dodajemy papryke i dusimy delikatnie kilka
minut. Dokladamy grzyby, dalej dusimy. Wrzucamy kurczaka spowrotem na
patelnie, dodajac ziola, brandy i przyprawy, musi zawrzec...dusimy 2-3
minutki. Potem trzeb wlac smietane, najlepiej zahartowana..Delikatnie
podgrzewac. Podawac z ryzem lub makaronem. Przybieramy pietrucha...
Przepis numer dwa
A tu wszystko na oko
mieso
oliwa z oliwek/olej
papryki kolorowe
cebula
ogorek swiezy
pedy bambusa
ananas
jakas postac pomidorow
sos sojowy
miod
sos slodko pikantny z rodzaju z chinskich czy wietnamskich z polki w
hipermarkecie
Mieso ( wolowina, wieprzowina, kurczak, czy co kto tam woli) kroje na
kawaleczki, wrzucam do miski, polewam sosem sojowym ciemnym, dodaje odrobine
miodu, sosu slodko-pikantnego chili, mieszam, wstawiam do lodowki na
troche...im dluzej tym lepiej...ale bez przesady...zeby nie zaczelo
chodzic...
Podsmazam miesko. Odkladam do miseczki. Stosowna i godna ilosc kolorwych
papryk kroje na kawalki +/- 1 centymetrowe. Cebule siekam, posmazam na oleju
lub oliwie, co tam mam pod reka... Dorzucam papryke. Dusi sie to wszystko
ladnie az papryka zmieknie, wrzucam miesko, dodaje troszeczke ( dla
konsystencji) pomidorow swiezych, z kartonika lub z puszki. Po odpowiednim
czasie dodaje odrobine miodu, sosu sojowego, i wyzej wspomnianego sosu
slodko pikantnego, pedy bambusa z puszki, ogorek swiezy w kosteczkach,
ananas z puszki w kosteczkach. Sprawdzam smak, doprawiam czym mi do glowy
przyjdzie. Lub nie doprawiam. Jem z ryzem, do ktorego po ugotowaniu dodaje
lyzeczke masla. Pyyycha....
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
| « poprzedni wątek | następny wątek » |