Path: news-archive.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!news.man.poznan.pl!n
ews.task.gda.pl!newsfeed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for
-mail
From: Kruszynka \(Wrocław\) <m...@w...pl>
Newsgroups: pl.rec.uroda
Subject: moje urlopowe odkrycia kosmetyczne (dlugie)
Date: Mon, 18 Aug 2003 11:51:37 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 45
Message-ID: <bhq7ju$h7l$1@atlantis.news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: 213.134.138.130
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: atlantis.news.tpi.pl 1061200318 17653 213.134.138.130 (18 Aug 2003 09:51:58
GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Mon, 18 Aug 2003 09:51:58 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1158
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1165
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.uroda:52043
Ukryj nagłówki
Witam wszystkich!
Jestem znowu w pracy, siedze mokra jak szczur (z goraca), wiec wszystko
wrocilo do normy :) Podczas urlopu odkrylam kilka rzeczy i zdarzylo mi sie
kilka niespodzianek, wiec, jesli ktos sie nudzi, to moze sobie przeczytac :)
1. Kupilam grejfrutowy krem na dzien z serii Owocowy Sad (Miraculum) do cery
tlustej. Wrazenia po dwoch dniach: ciezko sie wchlania, zostawia tlusta
warstwe na twarzy (hehe, do cery tlustej), nie nawilzal mnie jakos
szczegolnie, a zapach wydal mi sie raczej syntetyczny niz grejfrutowy. Po
dwoch dniach paskudnie mnie uczulil, wiec oddalam mamie. Tyle tylko, ze
kosztowal 9,50, wiec jakos strasznie nie ucierpialam. Chyba jednak zalicze
sie w poczet alergikow kosmetycznych, bo cos czesto mi sie to ostatnio
zdarza. Uczulenia znaczy sie.
2. Kupilam krem Iwostin, skoro sie juz pozbylam tego owocowego i wrazenia
zgola odmienne. Przepieknie, przewspaniale nawilza!!! Wchlania sie calkiem
dobrze, nawet nadaje sie do mojej tlustej cery. Nie matuje ani troche
oczywiscie, ale nie taka jego rola. I rzeczywiscie ma te swoje filtry, bo
poszlam wczoraj na Snieznik i mi w ogole ryja nie spalilo, choc mialam na
twarzy tylko ten krem, a slonce grzalo mocno. Nie wpadlam natomiast na to,
zeby posmarowac szyje i ramiona no i teraz mam za swoje :>>
Iwostin jest na tyle delikatny, ze z powodzeniem uzywam go tez pod oczy i
skore pod oczami pieknie zawilza :)
3. We wrzesniowym Looku mozna zrobic sobie test na wiek skory, a
przynajmniej porownac sie z przykladowymi czytelniczkami, posiadaczkami
skory w roznym wieku. I co mi wyszlo? Lekko sie nogi pode mna ugiely. Skora
Kruszyny ma mianowicie okolo 35 lat!!!! Rozpacz!!! Ciało Kruszyny ma 27.
Biore sie ostro za siebie, nie ma co. Nawilzanie, retinolek, witamina C.
Jakies maseczki zaaplikuje, no, nie wiem, co jeszcze. Cios byl straszliwy
:)) Pewnie z torbami pojde i za ostatnie pieniadze kupie dobry krem pod
oczy.
4. Chyba zaczne grac w totka, bo jakos mam szczescie do wygranych. Wygralam
mianowicie kosmetyki HR (blyszczyk, lakier i kosmetyczke) z serii Stellars
cos tam, cos tam. Zaskoczenie moje bylo niesamowite, bo ot tak sobie
wyslalam sms, a tu dzwoni pan i mowi, ze przysla. Przyslali po trzech
dniach. Blyszczyk wspanialy, musze przyznac, ze najlepszy, jaki mialam do
tej pory (odcien Stars lilac czy jakos tak). Lakier tez bardzo dobry (white
gold), ma jednak taka wade, ze nie znosi bazy pod lakier Bell. Wazy sie na
niej i schodza razem piorunem. Natomiast sam trzyma sie dlugo.
Uff, to na razie tyle. Myslalam o was przez caly urlop, hyhy. Stesknilam sie
:)
Chyba jestem uzalezniona :)
Kruszyna
--
"Primum non stresere... "
|