morskie oko

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 27

1. Data: 2003-04-04 18:31:43

Temat: morskie oko
Od: "smeno" <smeno@tlen..pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam

Czy ktos z grupowiczow przerabial dojazd autkiem
w bliska okolice Morskiego Oka?
Jakie sa formalności do zalatwienia i czy da sie to zalatwic
"na odleglosc"?

pozdrawiam

PRzemek

_+_
smeno@tlen..pl - pobaw sie kropkiem...

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

2. Data: 2003-04-04 19:27:21

Temat: Re: morskie oko
Od: "Sylwi@" <x...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

smeno wrote:
> Witam
>
> Czy ktos z grupowiczow przerabial dojazd autkiem
> w bliska okolice Morskiego Oka?

Autkiem lub busem spod dworca PKS dojedziesz tylko do parkingu a potem to
albo koniki albo pieszkom. Przerabiałam to w zeszłym roku i "zdalnie" i na
miejscu i na teren parku nie masz raczej co marzyć, że wjedziesz :-(

> Jakie sa formalności do zalatwienia i czy da sie to zalatwic
> "na odleglosc"?

Bilecik kupujesz przed wejsciem .... i nic innego nie potrzebujesz.
Co masz na myśli pytając o formalności do załatwienia ?

--
Do usłyszenia - > Sylwia < - e...@i...org.pl
__________________________________________________
Gdy uda Ci się swoją rzeczywistość potraktować jak marzenia,
To wszystkie Twoje marzenia stana sie rzeczywistością.
http://www.proinfo.pl/ustron2003/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

3. Data: 2003-04-04 21:22:56

Temat: Re: morskie oko
Od: Marcysia <m...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik smeno napisał:

> Czy ktos z grupowiczow przerabial dojazd autkiem
> w bliska okolice Morskiego Oka?
> Jakie sa formalności do zalatwienia i czy da sie to zalatwic
> "na odleglosc"?

Z tego, co wiem, potrzebna jest zgoda dyrekcji TPNu, nie wiem, czy
samego pana Skawińskiego, czy wystarczy niżej.Wiem również, że nie
szafują wydawaniem zgód zbyt hojnie, bo wyobraź sobie sznur samochodów w
sercu Tatr...
--
papapa, Marycha

--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

4. Data: 2003-04-05 06:20:18

Temat: Re: morskie oko
Od: "Lech Dubrowski" <l...@i...org.pl> szukaj wiadomości tego autora

Ja probowalem tam dotrzec na poczatku lat 70 i juz wtedy nie bylo wolno
jechac dalej niz do Lysej Polany.

Leszek

---
Outgoing mail is certified Virus Free.
Checked by AVG anti-virus system (http://www.grisoft.com).
Version: 6.0.467 / Virus Database: 266 - Release Date: 2003-04-01

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

5. Data: 2003-04-05 07:34:45

Temat: Re: morskie oko
Od: "smeno" <smeno@tlen..pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Sylwi@" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
news:b6kme1$ee2$1@nemesis.news.tpi.pl...
> smeno wrote:
> > Witam
> >
> > Czy ktos z grupowiczow przerabial dojazd autkiem
> > w bliska okolice Morskiego Oka?
>
> Autkiem lub busem spod dworca PKS dojedziesz tylko do parkingu a potem to
> albo koniki albo pieszkom. Przerabiałam to w zeszłym roku i "zdalnie" i na
> miejscu i na teren parku nie masz raczej co marzyć, że wjedziesz :-(

pieszkom te kilka kilometrow to raczej nie ma moja kondycje
i sklonnosc do obtarc.

> > Jakie sa formalności do zalatwienia i czy da sie to zalatwic
> > "na odleglosc"?
>
> Bilecik kupujesz przed wejsciem .... i nic innego nie potrzebujesz.
> Co masz na myśli pytając o formalności do załatwienia ?

mialem na mysli dokumenty jakie musialbym przedlozyc.

ale chyba pozostaje dojazd z goralami

PRzemek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

6. Data: 2003-04-05 09:21:11

Temat: Re: morskie oko
Od: Jacek Kruszniewski <j...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

Marcysia napisał(a):
>
> Użytkownik smeno napisał:
>
> > Czy ktos z grupowiczow przerabial dojazd autkiem
> > w bliska okolice Morskiego Oka?
> > Jakie sa formalności do zalatwienia i czy da sie to zalatwic
> > "na odleglosc"?
>
> Z tego, co wiem, potrzebna jest zgoda dyrekcji TPNu, nie wiem, czy
> samego pana Skawińskiego, czy wystarczy niżej.Wiem również, że nie
> szafują wydawaniem zgód zbyt hojnie, bo wyobraź sobie sznur samochodów w
> sercu Tatr...

Ja próbowałem w latach 92-94 - niesty Morskiego Oka nie widziałem :(

--
Z pozdrowieniami

Jacek Kruszniewski

---------------------------------------------------
IV Międzynarodowy Zjazd i Konferencja
Osób Niepełnosprawnych Związanych z Internetem
"Ustroń 2003"
http://www.proinfo.pl/ustron2003/
---------------------------------------------------

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

7. Data: 2003-04-05 12:45:57

Temat: Re: morskie oko
Od: "smeno" <smeno@tlen..pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Marcysia" <m...@g...pl> napisał w wiadomości
news:b6kt30$8av$1@inews.gazeta.pl...

ciach...

> Z tego, co wiem, potrzebna jest zgoda dyrekcji TPNu, nie wiem, czy
> samego pana Skawińskiego, czy wystarczy niżej.Wiem również, że nie
> szafują wydawaniem zgód zbyt hojnie, bo wyobraź sobie sznur samochodów w
> sercu Tatr...

sznur samochodow to niebardzo by wygladal
ale jakies pojedyncze pojazdy by mi nie przeszkadzaly

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

8. Data: 2003-04-05 13:21:04

Temat: Re: morskie oko
Od: Marcysia <m...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik smeno napisał:

> sznur samochodow to niebardzo by wygladal
> ale jakies pojedyncze pojazdy by mi nie przeszkadzaly

_Tobie_ pewnie nie, ale co na to niedżwiedzie z okolic Roztoki i
świstaki z Miedzianego? :)

A tak na serio, to te 'pojedyncze pojazdy'proponujesz w jakiej skali -
jeden dziennie, tygodniowo, miesięcznie, rocznie? Bo dziennie i tak już
jeździ dość dużo za dużo i to takie, które _muszą_ wjechać (ochoniarze
parkowi, ratownicy górscy) i takie, które _powinny_ (zaopatrzenie
schroniska, woprowcy...)i tacy, którzy wcale nie muszą (vipy).Może
przykoleguj się do któregoś z nich? Jeśli mieszkasz w górach, to poproś,
by wwieźli Cię np. goprowcy.
--
papapa, Marysia

--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

9. Data: 2003-04-05 19:25:55

Temat: Re: morskie oko
Od: "Sylwi@" <x...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

smeno wrote:

> pieszkom te kilka kilometrow to raczej nie ma moja kondycje
> i sklonnosc do obtarc.

Ja próbowałam załatwić na wiele sposobów ale dla osoby dla której miała byc
zorganizowana ta przyjemność niestety wszystko było nie do przeskoczenia,

>> Co masz na myśli pytając o formalności do załatwienia ?
>
> mialem na mysli dokumenty jakie musialbym przedlozyc.

Nie taka prosta sprawa . Byłam w zeszłym roku w Dyrekcji TPN właśnie w
takiej sprawie i nic nie wskórałam :-(

Jedyne szanse to tak jak ktoś podpowiedział z goprowcami ale każdy może w
takich warunkach podróżować albo z dostawcą żywności (codziennie rano
jedzie samochodzik i można sie z chłopakami dogadać) no albo koniki.

> ale chyba pozostaje dojazd z goralami

czyli myślisz o konikach .....
jeżeli dasz radę siedzieć na drewnianej ławce i jesteś w stanie znieść
trzęsienie to dojedziesz na pewno.

Życzę,
aby dane Ci było oglądnąc Morskie Oko bo tam jest prześlicznie !!!!!

Mam ochotę wybrać się tam w sierpniowy weekend ...... ale czy się wybiorę
???

--
Do usłyszenia - > Sylwia < - e...@i...org.pl
__________________________________________________
Gdy uda Ci się swoją rzeczywistość potraktować jak marzenia,
To wszystkie Twoje marzenia stana sie rzeczywistością.
http://www.proinfo.pl/ustron2003/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

10. Data: 2003-04-06 06:49:35

Temat: Re: morskie oko (chyba dlugie)
Od: "Kasi" <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam wszystkich

Od jakiegos czasu przygladam sie grupie, ale pierwszy raz niesmialo zabieram
glos w dyskusji... ale do rzeczy.

Jeszcze jak bylam mala (nie zebym teraz jakas specjalnie duza byla) - w
latach 80-tych na pewno mozna bylo samochodem dojechac do Polany
Wlosienica - czyli w to miejsce gdzie obecnie docieraja koniki - jestem tego
pewna bo podrozowalam w ten sposob z rodzicami. Pozniej jak wiadomo zmienilo
sie to i mozna dojechac na Lysa Polane - na parking (praktycznie co roku
zmienia sie firma zarzadzajaca parkingiem, wiec trudno okreslic czy np. w
tym sezonie sa na parkingu jakies "ulgi" finansowe dla ON). No mozna tez na
Lysa dotrzec busem spod dworca w Zakopanem - kursuja bardzo czesto i nie ma
z tym najmniejszego problemu.
Z tego co wiem, to wladze niezbyt chetnie wydaja zezwolenia na wjazd za
szlaban, bo i tak tych aut z zezwoleniami jest juz o wiele za duzo (byl na
ten temat kiedys artykul chyba w "Gazecie").
Tak czy inaczej wykupuje sie bilet wstepu do Tatrzanskiego Parku Narodowego
przy szlabanie.

W mojej opinii jesli ktos moze "przetrwac" podroz konikami, to to dostarczy
o wiele wiecej wrazen niz przejazd autkiem. Przeciez widoki po drodze sa
przepiekne! No a final podrozy... :)
Jest tez oczywiscie mozliwosc dogadania sie z TOPR-owcami lub pracownikami
schroniska - to sa z reguly bardzo mili ludzie, ale jesli jest wybor to ja
zdecydowanie stawiam na koniki.

Pozdrawiam

Kasi