| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2001-11-09 08:53:28
Temat: nalogi...jakie macie nalogi?
boicie sie ich?
przewidujecie skutki?
walczycie?
widzialam wczoraj 'requiem dla snu'.... nie moge sie pozbierac....
--
Anna
-- http://mitica.w.interia.pl
""Bez wątpienia, jest proroctwem, to co mówię. Rozumiem i
nie mogąc wypowiedzieć się bez pogańskich słów, wolę zamilczeć.""
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2001-11-09 09:13:30
Temat: Re: nalogiW dniu Pią 9. Listopad 2001 09:53, Obywatel(ka) Anna
a...@r...fm popełnił(a) posta o treści :
> ...jakie macie nalogi?
czasami nie wiem czy cos jest jeszcze nawykiem , czy juz nałogiem
ale co do dwóch jestem pewny: papierosy i obgryzanie paznokci
> boicie sie ich?
> przewidujecie skutki?
Minister zdowia ostrzega: "Obgryzanie paznokci jest szkodliwe dla
zdrowia i powoduje...." ;))
co do palenia to wychodzę z załozenia, że umieralność wsród palących
wynosi 100% , wsód niepalacych ...też 100%
Tak powaznie , to zaczynam sie zastanawiac i bać tych , które juz mam
i bardzo się boje by nie popaść w następne (mam do tego skłoność)
> walczycie?
echhh..... każda paczka jest tą ostatnią.................
--
|| KOBONG
|| SUN IS BLACK AND DEVIL IS IN HEAVEN
|| k...@i...pl.NOSPAM
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-11-09 09:24:42
Temat: Re: nalogi
Użytkownik "Anna" <a...@r...fm> napisał w wiadomości
news:3BEB9988.8C812A0D@rmf.fm...
> ...jakie macie nalogi?
To nie ja mam nalogi, tylko one mnie maja ;)
> boicie sie ich?
Bardziej boje sie cudzych nalogow, niz swoich ;)
> przewidujecie skutki?
Skutki moga byc tylko takie same, jak w przypadku ludzi ktorzy nalogow
nie maja, tylko najwyzej troche w innym terminie.
> walczycie?
"Na froncie walki z nalogami kolejny sukces - udalo sie wypalic o
1/3 papierosa mniej w stosunku do analogicznego okresu roku
ubieglego."
JGrabowski
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-11-09 09:27:57
Temat: Re: nalogiUżytkownik "Anna" <a...@r...fm> napisał w wiadomości
news:3BEB9988.8C812A0D@rmf.fm...
> ...jakie macie nalogi?
> boicie sie ich?
> przewidujecie skutki?
> walczycie?
Poważnie;)) ?
Wszystkie nałogi jakie zaliczyłam do tej pory są niczym w porównaniu z
pl.sci.psychologia :))))
Pozdrowionka
Eva
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-11-09 10:20:48
Temat: Re: nalogi
> > ...jakie macie nalogi?
witam :)
zastanawiam sie właśnie jak jest definicja nałogu, oprócz wyszukiwarki nie
mam nic innego pod ręką
od lat słyszę, ze palenie to nałóg, zatem palę
rozumie ze rozmawiamy o czynnościach które wykonujemy, bez których nie
potrafimy normalnie funkcjonować, z wyłączeniem czynności fizjologicznych i
jest to ogólnie szkodliwe bezpośrednio lub pośrednio z punktu widzenia
historii, eksperymentów, nauki,.......
moze jeszcze praca jest moim nałogiem i wiecznie sie uczę, zbieram
świadectwa i zaświadczenia, dyplomy, itp. itd.......
> > boicie sie ich?
wszyskie moje nałogi lubię, nie wyobrażam sobie walczyć z nimi, zresztą od
dawna hołduję sentencji Cicerona: kto się boi, nie będzie dla mnie nigdy
wolny.....
> > > przewidujecie skutki?
> nie myslę i nie czekam na skutki, chociaż wiem, ze każda reakcja daje
skutek:)
> pracowałam dwa lata w szpitalu o specyficznej specjalności - onkologia i
choroby płuc (i nadal palę i nawet nie mniej)
> > walczycie?
nie nie walczę, lubię te moje nałogi i myślę, ze jest to relacja zwrotna:)
życzę miłego dnia
Agnieszka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-11-09 11:45:02
Temat: Re: nalogiWitam
Mam takie dwa nalogi Comp i Dziewczyna :))
Co do pierwszego to szkodzi na oczy co do drugiego to nie chce sie go
pozbyc, bo wiem ze zyje i po co zyje, moze to troche dziwne, ale trafilem na
osoba z ktora jest mi Super.
P.S. A muwia, ze nalogi sa szkodliwe dla zdrowia....:))
Ale za to wszystkie alogi (albo praiwie...) sa przyjemne
Pozdrawiam
Jedrek
> ...jakie macie nalogi?
> boicie sie ich?
> przewidujecie skutki?
> walczycie?
>
>
>
>
> widzialam wczoraj 'requiem dla snu'.... nie moge sie pozbierac....
>
> --
> Anna
> -- http://mitica.w.interia.pl
>
> ""Bez wątpienia, jest proroctwem, to co mówię. Rozumiem i
> nie mogąc wypowiedzieć się bez pogańskich słów, wolę zamilczeć.""
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-11-09 11:56:09
Temat: Odp: nalogi
Agnieszka <...@...com.pl> napisała:
> nie nie walczę, lubię te moje nałogi i myślę, ze jest to relacja zwrotna:)
Do poruszanego tematu nawiazuje jeden z rozdizalow ksiazki "Poczucie wlasnej
wartosci" napisanej przez S.Wegescheider-Cruse (GWP2002). Tytul rozdzialu:
Wrogowie poczucia wlasnej wartosci.
m.in. na str. 56
"... wowczas pomiedzy ta substancja a czlowiekiem nawiazuje sie cos w
rodzaju romansu..."
na str. 57
"zdawanie sie na zmiany nastroju wywolane substancjami chemicznymi
paralizuje normalne zycie, a nasze uczucia coraz bardziej zamieraja"
Ksiazka przynosi duoz refleksji. Sadze, ze jest warta przeczytania.
Serdecznosci z Lublina
Marek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-11-09 12:20:10
Temat: Re: nalogi
Anna wrote:
>
> ...jakie macie nalogi?
> boicie sie ich?
> przewidujecie skutki?
> walczycie?
>
> widzialam wczoraj 'requiem dla snu'.... nie moge sie pozbierac....
ja wiem, ze sama do siebie itp itd...
odpowiadacie mi usmiechajac sie
mnostwo tych :-))) i ;-)))
a ja naprawde po tym filmie nie moge sie pozbierac!!!!
to takie niewinne - jesc czekoladki i ogladac telewizje.
zobaczcie ten film, aronoffsky pokazuje, ze czekoladki to taki sam
nalog, jak heroina... bo _nalog_ to _nalog_
tak, to on ma nas, nie my jego...
i te zdjecia, kiedy... i zrenice... eh, zobaczcie!!!!
uwaga - mocne...
--
Anna
-- http://mitica.w.interia.pl
""Bez wątpienia, jest proroctwem, to co mówię. Rozumiem i
nie mogąc wypowiedzieć się bez pogańskich słów, wolę zamilczeć.""
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-11-09 14:07:05
Temat: Re: nalogiUżytkownik "Agnieszka" <...@...com.pl> napisała:
> rozumie ze rozmawiamy o czynnościach które wykonujemy, bez których nie
> potrafimy normalnie funkcjonować, z wyłączeniem czynności fizjologicznych
i
> jest to ogólnie szkodliwe bezpośrednio lub pośrednio z punktu widzenia
> historii, eksperymentów, nauki,.......
W zasadzie jakiej nie przyjac definicji, to samo zycie wiaze sie
z nalogami. Jedzenia, snu, kontaktow spolecznych i tak dalej...
Calkowite zwalczenie wszelkich nalogow to jest cel medytacji
i doskonalenia sie duchowego w nie-potrzebowaniu. Chetni ? ;-)
Ja wole na swoj uzytek dzielic nalogi na lepsze i gorsze, bardziej
pozyteczne i mniej pozyteczne. Bardzo sobie chwale kilka lat na-
logowego lazenia po gorach. Wyparlo swego czasu nalogowe sie-
dzenie przy komputerze, przewietrzylem sie, sylwetka sie popra-
wila i nabralem nieco zycia ... (no, tylko troche i na jakis czas ... )
W tej chwili rozgladam sie za nalogiem zarabiania pieniedzy (ale
cos nie chwyta ...) i przydalby sie jakis nalog domatorski - dom,
dzieci i tak dalej ... zamiast dziwacznego pisania do dziwakow ;-)
Ale wiecie, tak na sile nie da sie zlapac nalogu. To wola boza !! ;-)
> moze jeszcze praca jest moim nałogiem i wiecznie sie uczę, zbieram
> świadectwa i zaświadczenia, dyplomy, itp. itd.......
Jak to osiagnelas ? ;-))) Podziel sie !!! Ponoc na pasje trzeba sobie
zapracowac. Np. wstajac codziennie o szostej rano. Ktos sprawdzi?
Pozdrowka
Straus
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-11-09 14:11:20
Temat: Re: nalogiUżytkownik "Anna" <a...@r...fm> napisała:
> a ja naprawde po tym filmie nie moge sie pozbierac!!!!
> to takie niewinne - jesc czekoladki i ogladac telewizje.
> zobaczcie ten film, aronoffsky pokazuje, ze czekoladki to taki sam
> nalog, jak heroina... bo _nalog_ to _nalog_
> tak, to on ma nas, nie my jego...
>
> i te zdjecia, kiedy... i zrenice... eh, zobaczcie!!!!
Moze jednak pare slowek ?
I tak juz film przelecial i minie pewno rok zanim ktos zobaczy
> uwaga - mocne...
Piszesz, zeby zalamac tych, co nie obejrzeli ?
Pozdr.
Straus
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |